Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

[MariaD]

czy maluchy już rozumieją słowo "kolacja" i (pomijając pomyłki w nawigacji ) przychodzą na to hasło?

Owszem. Rozumieją świetnie. Z miska w ręku ruszyć się nie mogę, bo mam tłum piętrzący mi się na stopach.

[jaaana]

czy maluchy już rozumieją słowo "kolacja" i (pomijając pomyłki w nawigacji ) przychodzą na to hasło?

Owszem. Rozumieją świetnie. Z miska w ręku ruszyć się nie mogę, bo mam tłum piętrzący mi się na stopach.

Może spróbuj najpierw stawiać miskę, a potem wypowiadać to magiczne słowo?

[anulka111]

nie wypowiadam zadnego slowa. Wystarczy dzwiek miski lub otwieranej lodowki,by w duzym pospiechu pojawilo sie jakies kocie

[MariaD]

czy maluchy już rozumieją słowo "kolacja" i (pomijając pomyłki w nawigacji ) przychodzą na to hasło?

Owszem. Rozumieją świetnie. Z miska w ręku ruszyć się nie mogę, bo mam tłum piętrzący mi się na stopach.

Może spróbuj najpierw stawiać miskę, a potem wypowiadać to magiczne słowo?

:ryk: nie wypowiadam zadnego slowa. Wystarczy dzwiek miski lub otwieranej lodowki,by w duzym pospiechu pojawilo sie jakies kocie

U mnie jest tak samo. Ruszenie do kuchni i brzęki misek = pospolite ruszenie. Tyle, że pojawia sie od 1 do 10 futer.

[anulka111]

No tak liczba jest zmienna. Suche maja u mnie caly czas,ale mokre wydzielam. Rys na widok miesa wydaje z siebie niecierpliwe riuuuuu,ktore nawet Gucia wyciaga z mie jsca drzemki

[jaaana]

czy maluchy już rozumieją słowo "kolacja" i (pomijając pomyłki w nawigacji ) przychodzą na to hasło?

Owszem. Rozumieją świetnie. Z miska w ręku ruszyć się nie mogę, bo mam tłum piętrzący mi się na stopach.

Może spróbuj najpierw stawiać miskę, a potem wypowiadać to magiczne słowo?

:ryk: nie wypowiadam zadnego slowa. Wystarczy dzwiek miski lub otwieranej lodowki,by w duzym pospiechu pojawilo sie jakies kocie

U mnie jest tak samo. Ruszenie do kuchni i brzęki misek = pospolite ruszenie. Tyle, że pojawia sie od 1 do 10 futer.

No to czy koty rozumieją słowo "kolacja"?
Nie - rozumieją 'brzdęk!"

[dalia]

poniewaz mięso kroje w łazience zestaw dźwięków które stawiają moje rekiny do pionu zwiększył się o dźwięk otwieranych i zamykanych drzwi do łazienki - co ciekawe żadne inne drzwi nie powodują pospolitego ruszenia

[jaaana]

poniewaz mięso kroje w łazience zestaw dźwięków które stawiają moje rekiny do pionu zwiększył się o dźwięk otwieranych i zamykanych drzwi do łazienki - co ciekawe żadne inne drzwi nie powodują pospolitego ruszenia

Masz rekiny? W wannie?

Czy czegoś nie doczytałam dokładnie?

[anulka111]

Ten pomysl z krojeniem w lazience mi sie podoba

[jaaana]

A czy oczekujący i nieoczekujący głosowali już w Krakvecie?
Potrzebna mobilizacja, przegrywamy

viewtopic.php?f=1&t=148574

[anulka111]

Głosowalam

[Basia_Blue]

A czy oczekujący i nieoczekujący głosowali już w Krakvecie?
Potrzebna mobilizacja, przegrywamy

viewtopic.php?f=1&t=148574

Ja nie głosowałam, jutro zrobię co trzeba

Zatrzymując sie przy tematach kulinarnych: w związku z dzikim zamętem planowanym w moich dniach powszednich następnego tygodnia, a także skandalicznym brakiem sklepów mięsnych w okolicy zarówno domu jak i pracy, zaplanowałam na najbliższe dni wypad na polowanie na świeże mięsko Niech sobie czeka w zamrażalniku. I tu pytanie: wiem już jakie kupić, ale zastanawiam się po ile mniej-więcej mają ważyć porcje tak na początek? Z czasem pewnie będę wiedziała na oko, ale teraz nie wiem 40g?

[MariaD]

I tu pytanie: wiem już jakie kupić, ale zastanawiam się po ile mniej-więcej mają ważyć porcje tak na początek? Z czasem pewnie będę wiedziała na oko, ale teraz nie wiem 40g?

Rób po 5 dkg porcje. Po pierwszym karmieniu będziesz wiedzieć czy nie za mało. Twoja księżniczka z tych co to mało jeść nie może, więc pewnie będziesz szybko zwiększać dawkę.

[dalia]

poniewaz mięso kroje w łazience zestaw dźwięków które stawiają moje rekiny do pionu zwiększył się o dźwięk otwieranych i zamykanych drzwi do łazienki - co ciekawe żadne inne drzwi nie powodują pospolitego ruszenia

Masz rekiny? W wannie?

Czy czegoś nie doczytałam dokładnie?

mam rekiny wiecznie głodne na pokojach
mięsa nie mogę kroić w kuchni bo mam bestie na blacie jedna na drugiej i pierdylion opazurzonych łap pchających się pod nóż (spryskiwacz działa na sekundę)
co ciekawe tylko kocury uprawiają ten sport, koteczki grzecznie czekają siedząc na podłodze

[dalia]

I tu pytanie: wiem już jakie kupić, ale zastanawiam się po ile mniej-więcej mają ważyć porcje tak na początek? Z czasem pewnie będę wiedziała na oko, ale teraz nie wiem 40g?

Rób po 5 dkg porcje. Po pierwszym karmieniu będziesz wiedzieć czy nie za mało. Twoja księżniczka z tych co to mało jeść nie może, więc pewnie będziesz szybko zwiększać dawkę.

zacznij od 10 dkg, to może przeżyjesz