Kotek po amputacji łapki w DS.

Ale już nie cierpi :ok:

Kochane kcisko

, to dla niego wielka ulga

2tf9ak8 pisze:O 14 odebralam kocurka od weta wszystko w porzadku,siedzi w klatce apetyt mu dopisuje,lapenki jak wyglada nie moge zobaczyc jutro przy swietle dziennym postaram sie zrobic zdjecia.Bardzo dziekuje Casicy za pokrycie kosztow napewno sie tu pojawi i powie ile zaplacila bo wet miala do niej dzwonic.Kocurek jest wedlog weta w wieku 3-4 lat i prawdopodobnie dzikun,no nic sprobujemy go troszke ucywilizowac moze sie uda bo na ulice wrocic nie moze.Ma zalecony 2xdziennie antybiotyk i 1xprzeciwbolowe.Teraz niech zdrowieje i nabiera zaufania bo burczy jak traktor,nie wkladam za blisko rak bo zebami juz mnie poczestowal w poniedzialek brrr

Niestety nie zapłaciłam, pani doktor się ze mną nie skontaktowała

A chciałabym pozbyć się długu.
Jesli dzisiaj się nie odezwie, poproszę o monit.

Co do kocurka, to mocno trzymam kciuki, przede wszystkim za to, żeby dał się oswoić :ok:

casica napewno sie odezwie a jak nie to ja do niej zadzwonie,kocisko troche w nocy buszowalo,zrobil kupke do kuwety ale za to siusiu na podklad i to nie jeden raz dzis zjadl ladnie sniadanie dostal zalecone tabletki i siedzi w klatce i burczy ale jak sprzatalam u niego to owszem burczal ale zadnej agresji nie wykazywal a troche tego sprzatania bylo dobrze ze lekarstwa w tabletkach bo podejrzewam ze zastrzyku nie mozna bylo by zrobic nam nadzieje ze bedzie do oswojenia.

Dobra, to spokojnie czekam

No same dobre wiesci dzieki dziewczynki :1luvu:

Chyba idzie ku lepszemu Stefanek juz bezblednie korzysta z kuwety,zaczyna sie tez wiecej ruszac,wejscie do kuwety jeszcze sprawia mu troszeczke klopotow ale opanuje to i co najwazniejsze juz tak nie burczy jeszcze troche syczy ale mysle ze to z racji ze mnie nie zna,kolacyjke pochlonal w oka mgnieniu.Jak juz bedzie mozna zrobic zdjecia to umieszcze teraz nie chce go stresowac niech nabiera zaufania,piekny chlopak,bardzo podobny do mojego Ryska.

Pani doktor nadal się nie odezwała

Sluchajcie ze Stefankiem coraz lepiej juz tak strasznie nie burczy,porusza sie tez coraz sprawniej,jedzonko zjada w oka mgnieniu i dzis po raz pierwszy zrobil toalete myl sie chyba z godzine,zaczyna go tez interesowac otoczenie patrzy ciekawie co robia inne futra mysle ze bedzie dobrze to prawdopodobnie bol wywolywal agresje teraz w miare gojenia robi sie spokojniejszy.

wygląda na to, że się "udomawia" :ok:

W sumie dobre wieści

A niesmiałe próby miziania się były? Oczywiście o Ciebie pytam

Cieszę się że z kotkiem coraz lepiej :1luvu:

i życzę wam SPOKOJNYCH ŚWIĄT :1luvu:

WESOŁYCH ŚWIĄT DZIEWCZYNKI...JESTESCIE KOCHANE :1luvu:

JA WSZYSTKIM TEZ ZYCZE SPOKOJNYCH I RADOSNYCH SWIAT CHOCIAZ JUZ PRAWIE PO ALE NIE BYLO MNIE PRZY KOMPIE 3 DNI WYBACZCIE I PRZYJMIJCIE SPOZNIONE ALE SZCZERE ZYCZENIA.A CO DO STEFANKA WSZYSTKO NA DOBREJ DRODZE JUZ NIE BURCZY,JAK WOLAM GO DO JEDZENIA PODCHODZI DO MOJEJ REKI CALKIEM BLISKO JESZCZE NIE PROBOWALAM GO GLASKAC POCZEKAM AZ SAM SIE ZACZNIE OCIERAC Z NOGA WSZYSTKO OK PORUSZA SIE TEZ W MIARE SPRAWNIEJ,APETYT MU DOPISUJE,MOIM ZDANIEM NIE JEST TO TYPOWY DZIKUN TO JEST KOT DOMOWY,WIDZE ZE SIEDZI BARDZO BLISKO DRZWICZEK I PILNIE OBSERWUJE CO DZIEJE SIE WOKOL NIEGO,W STOSUNKU DO INNYCH KOTOW ZERO AGRESJI WRECZ CHCE SIE ZAPRZYJAZNIC I PRZEZ KRATKI WYSTAWIA LAPKI I PYCHOL,NARAZIE MUSI ZOSTAC W KLATCE DO PELNEGO ZAGOJENIA LAPKI A POTEM ZOBACZYMY.

2tf9ak8 pisze:JA WSZYSTKIM TEZ ZYCZE SPOKOJNYCH I RADOSNYCH SWIAT CHOCIAZ JUZ PRAWIE PO ALE NIE BYLO MNIE PRZY KOMPIE 3 DNI WYBACZCIE I PRZYJMIJCIE SPOZNIONE ALE SZCZERE ZYCZENIA.A CO DO STEFANKA WSZYSTKO NA DOBREJ DRODZE JUZ NIE BURCZY,JAK WOLAM GO DO JEDZENIA PODCHODZI DO MOJEJ REKI CALKIEM BLISKO JESZCZE NIE PROBOWALAM GO GLASKAC POCZEKAM AZ SAM SIE ZACZNIE OCIERAC Z NOGA WSZYSTKO OK PORUSZA SIE TEZ W MIARE SPRAWNIEJ,APETYT MU DOPISUJE,MOIM ZDANIEM NIE JEST TO TYPOWY DZIKUN TO JEST KOT DOMOWY,WIDZE ZE SIEDZI BARDZO BLISKO DRZWICZEK I PILNIE OBSERWUJE CO DZIEJE SIE WOKOL NIEGO,W STOSUNKU DO INNYCH KOTOW ZERO AGRESJI WRECZ CHCE SIE ZAPRZYJAZNIC I PRZEZ KRATKI WYSTAWIA LAPKI I PYCHOL,NARAZIE MUSI ZOSTAC W KLATCE DO PELNEGO ZAGOJENIA LAPKI A POTEM ZOBACZYMY.

Kotek po amputacji łapki w DS.

Kto przegląda forum