Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

[MaybeXX]

Tez to radzilam,czy juz polatalas?

Toż nie kanarka bierze

[anulka111]

Ma polatac na czworakach i sprawdzic ,czy chalupka bezpieczna.

Czy masz jakies szpary,gdzie kociak sie wcisnie?

[MariaD]

Czy masz jakies szpary,gdzie kociak sie wcisnie?

Pewnie sprawdzając, sama wlazła w jakąś i wyleźć nie może.

[anulka111]

Basia jest tak zgrabna,ze zmiesci sie wszedzie-gorzej z kociakiem smoczątkiem

[MaybeXX]

Basia ma być może ostatnie spokojne Święta.
Choinka to fajna sprawa. Zwłaszcza dla młodego (czyt.lekkiego ) kota.

Oto Zuzanka na szczytach:



Kto ma za ciężki tyłek, chociaż pokibicuje z dołu:


Z moich obserwacji im młodszy kot (pamiętaj! czytaj lżejszy!), tym wyżej wlezie.
Proszę zwrócić uwagę na ważny element. Na pierwszym zdjęciu częściowo widać, że choinka jest przymocowana sznurkiem do haka w suficie
Przekopiowałam sama siebie z innego wątku.

[anulka111]

E tam -smoczetom tak szybko przybywa kg ,ze nie ma problemu- u mnie tylko Smakusia najlzejsza uznala,ze wrocila jej ulubiona zabawka- krazy wokol choinki jak wyglodnialy rekin i przymierza sie ,ktore ozdoby da rade zrzucic,by Gucio i Rys mogli nimi grac w hokeja

[ewkaa]

Maria mi co roku obiecywała kociak na choince - Fenris i Gamisia przyszli do mnie oboje w listopadzie - i oboje równo olali choinke i olewają ją do dzisiaj
Obecny miot I tez olewa - widziałam osobiście - ostatnia nadzieja w Atce na zrobienie z tych pluszowych zabawek prawdziwych kotów

[anulka111]

Nie wpuszczac Atki

Miaukunieta sa dokładnie takie jak maja byc U mnie juz tez światecznie sie zrobilo-okienne ozdoby tez moich nie ruszaja

[Basia_Blue]

OMG kot na choince
Hahaha to ryzyko i zmartwienie mi odpada, bo ja w tym roku nie mam choinki To znaczy mam. U rodziców. Także koteczkowi tej atrakcji zabraknie
Jeszcze nie polatałam na czworakach odkurzałam najpierw po Świętach to zrobię. W sumie przyszło mi do głowy jeszcze jedno miejsce do zabezpieczenia - obluzowana, najeżona gwoździami desko-listwa przy podłodze.
Gdzie jeszcze kociak może się wcisnąć? Pod kredens - ale nie widzę powodu dla którego miałaby tam nie włazić. To samo z fotelem, biurkiem albo stołem. Powinnam widzieć takie powody? Czy kociak potrafi otworzyć przesuwane, leciutko krzywe drzwi do szafy? Bo jeśli tak, to będzie miała sporo miejsc do wciskania się
Na co jeszcze zwrócić uwagę?
Nie wiem, czy wspominałam, ale nawet zwolniłam jeden parapet żeby szanowna królewna mogła podziwiać widoki z okna Tak teraz myślę, że powinnam postawić pod nim coś, żeby mogła swobodnie włazić, bo jak sama zacznie kombinować z okolicznymi meblami to skończy się to kiepsko
Nic więcej mi w tej chwili do głowy nie przychodzi poza tym, że mam silne postanowienie konsekwentnie zganiać ją z: biurka, pozostałych parapetów oraz blatów w kuchni. Zdecydowane "NIE" i zdjęcie/zepchnięcie/zsunięcie z danej powierzchni - czy tak?

[jaaana]

Zdjęcie, zdjęcie - nie bądź brutalna

Bierzesz pod uwagę, że maleństwo może mieć silną osobowość i preferować inny parapet? Albo wszystkie?

[ewkaa]

mam silne postanowienie konsekwentnie zganiać ją z: biurka, pozostałych parapetów

w kwestii parapetów powodzenia a czemu z biurka - kotki się na biurku pięknie komponują

[MaybeXX]

Czy kociak potrafi otworzyć przesuwane, leciutko krzywe drzwi do szafy? Bo jeśli tak, to będzie miała sporo miejsc do wciskania się

Yes,yes, yes.
Mam cały czas pootwieraną czterodrzwiową szafę w sypialni. I wszystko, co w niej jest (moje ciuchy) okłaczone. No nie ma sposobu.
Wracam do domu i cierpliwie układam ciuchy na pólkach, bo częściowo są codziennie wywalone. Kotki lubią spać na ubraniach (na świeżo uprasowanych, ciepłych rzeczach też).
Ale i tak jestem zadowolona. Już nie muszę układać majtek, wyczaiłam taki pojemnik z szufladą:
http://allegro.pl/szuflada-a4-na-biurko ... 28991.html
W takich szufladach trzymam odzież, którą da się w nich umieścić.
Nie nauczyły się jeszcze otwierać.

Z rad praktycznych. WAŻNE, nigdy nie zostawiaj otwartego sraczyka!!! Kot może zapragnąć się napić. Ryzyko otrucia jakąś kostką zapachową. I gorsza wersja, może wpaść głową do kibla i nie umieć wyjść. Koleżanka ledwo odratowała swojego podtopionego kota.

[jaaana]

U mnie Doś szczególnie lubi biurko komputerowe. A że zwykle mam pełno notatek, to kiedy włazi, gorączkowo zbieram je spod łapek, żeby się nie poślizgnęła. A ona nie leży, nie siedzi, tylko się wałęsa. Gdy w tym czasie rozmawiam przez telefon, można usłyszec różne dziwne wykrzykniki. Na przemian strofujące i nawołujące, żeby uważała A czasem mi się i zaklnie, jak się córci łapka obsunie i trzeba ją łapać

[ewkaa]

Czy kociak potrafi otworzyć przesuwane, leciutko krzywe drzwi do szafy? Bo jeśli tak, to będzie miała sporo miejsc do wciskania się

Yes,yes, yes.

Chociaż dla kociaka może drzwi będa za ciężkie jednak moim kunom - juz wyrośniętym nie chce sie otwierać drzwi szafy suwanej (na szczęście ),ale jak ja zastana otwartą, to nie ma zmiłuj

[MaybeXX]

Co do parapetu, kot będzie leżał tam, gdzie zechce. A Ty będziesz mu podtykać pod tyłek coś do leżenia. Bo się przeziębi.
U mnie na parapetach jest zainstalowane coś takiego:
http://animalia.pl/produkt,3728,trixie- ... 36-cm.html
Główne zalety: dość duże, wygodne i nie spada.