
Moje chłopaczyska jakby ciut lepiej, ale tak już bywało i gdy tylko o tym napisałam a nawet w trakcie pisania dochodziło do awantury.
Dziś kurier dostarczył paczkę z jedzonkiem dla nich i Silverek jako pierwszy dopadł do kartonu. Ułożył się na nim a Snikuś chodził wkoło jakby zdziwiony dlaczego Silverek przed nim nie ucieka

Poza tym chłopaki potrafią spać w jednym pokoju o jakiś metr od siebie. Rozdzielili jednak miedzy siebie dwa pokoje i żaden nie wchodzi do pokoju tego drugiego. Jeśli już jednak zdarzy się któremuś wejść, robi to z wielkim strachem, oglądając się na wszystkie strony i szybko zabiera się z niego. Ciągle mam nadzieję, że te relacje miedzy nimi będą coraz lepsze. Nie muszą się kochać, ale przynajmniej tolerować a już będę szczęśliwa.
Trzymajcie kciuki i odwiedzajcie nas.Będą zdjęcia.
