Część XI Kocia Przystań Sosnowiec.

vaylei pisze:Kasia zdjęcia Rudiego będą jutro wieczorem na poczcie. Dobrze że mi przypomniałaś

To fajnie, tylko że ja nie mam dostępu do poczty

Jeśli zasłużyłam na ten stopień wtajemniczenia to napiszcie mi hasło na pw

Kasia89 pisze:
vaylei pisze:Kasia zdjęcia Rudiego będą jutro wieczorem na poczcie. Dobrze że mi przypomniałaś

To fajnie, tylko że ja nie mam dostępu do poczty Jeśli zasłużyłam na ten stopień wtajemniczenia to napiszcie mi hasło na pw

Dagmarra ,albo ja wrzuce fotki na picasa ,a z albumu można ściągać ile się da

KITA - RZESZÓW pisze:Kubek z moim chłopakiem

ZAPRASZAM NA BAZAREK:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=148913&p=9452748#p9452748

KUbek jest piękny ,ja też sobie zmówię i zachęcam wszystkich .Niestety na dzień dzisiejszy mam lekie zawirowanie komputerowo -aparatowe i dlatego na bazarku jeszcze się nie zgłosiłam:/

KITA - RZESZÓW pisze:Kubek z moim chłopakiem

Jestem zazdrosna!!!

A KTO MIAŁ W PONIEDZIAŁEK URODZINY MOI DRODZY? HĘ??
17 GRUDZIEŃ ==> TO JUŻ ROK!

PODPOWIEM 3 LATA SKOŃCZYŁ :balony:

mar_tika pisze:
KITA - RZESZÓW pisze:Kubek z moim chłopakiem

ZAPRASZAM NA BAZAREK:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=148913&p=9452748#p9452748

KUbek jest piękny ,ja też sobie zmówię i zachęcam wszystkich .Niestety na dzień dzisiejszy mam lekie zawirowanie komputerowo -aparatowe i dlatego na bazarku jeszcze się nie zgłosiłam:/

A jak z niego smakuje... mmm... miodzio

Bazarek jest długoterminowy :1luvu:

MIKUŚ pisze:Jestem zazdrosna!!!

A KTO MIAŁ W PONIEDZIAŁEK URODZINY MOI DRODZY? HĘ??
17 GRUDZIEŃ ==> TO JUŻ ROK!

PODPOWIEM 3 LATA SKOŃCZYŁ

Pampers Misiek?? :oops:

Dokładnie tak. To już rok odkąd mieszka ze mną. :mrgreen:

Obecnie choruje, ma bardzo poważną infekcję układu moczowego. :cry:

Każda pomoc mile widziana, pampersy, podkłady do klatki, kasa, witaminy, dobre myśli.
Wciąż jest na antybiotyku, wyniki moczu są niefajne. Mocz z krwią i białkiem :roll:

MIKUŚ pisze:Dokładnie tak. To już rok odkąd mieszka ze mną.
Obecnie choruje, ma bardzo poważną infekcję układu moczowego. Każda pomoc mile widziana, pampersy, podkłady do klatki, kasa, witaminy, dobre myśli.
Wciąż jest na antybiotyku, wyniki moczu są niefajne. Mocz z krwią i białkiem

Pampersowa moja dupeczko, daj ciotce jeszcze kilka dni, zbieram graty do paczki

Cioteczka Cię bardzo kocha. :1luvu:

Przesyłam najlepsze życzenia, dużo zdrówka, pięknej i zdrowej dupci. Dori, Tita i Bzylu dołączają się. :balony:

Ucałuję go w sobotę, wyniańczę i w ogóle. Stęskniłam się za pampersami :ryk:

Pampersami MIŚKA oczywiście :kotek:

Wieści z wiyty Ziutki u dr Kostrzewskego
Ziutka ma złamaną guzek pietowy i to niefortunie a na dodatek zlamanie juz zaczęło się zrastać więc otwieranie i składanie było ryzykowne, zatem Kotka załapała sie na nowoczesną metodę i wstrzyknięto jej substancję pomagającą całkowitemu zarośnięciu złamania
niestety z racji tego że dziś i jutro ma być na kontroli i podaniu antybiotyku a ja nie mogę jej podrzucić została na noc na kociarni i prawdopodobnie zostanie u dr Kostrzewskiego do jutra bo nie ma transportu żeby ją wozić ciągle
niestety Ziutka źle to znosi i jest wystraszona ale mam nadzieję że od piatku się jej humor popawi
niestety jej leczenie już pochłonęło 200zł więc wszelkie datki mile widziane
Dzięki wielkie Ani G i Marcisz za pomoc w transporcie :kotek:

oraz Ani za dostarczenie rzeczy na bazarak bo widziałam że sa tam różniste różności i każdy znajdzie coś dla siebie

Ja już czekam na mój kubeczek z Nefi :1luvu:

Aangela czyli jednak się coś dzieje

Zaraz postaram się na facebooku apelować, bo toniemy, toniemy ........
Może jakiś bazarek wymyślę, ale po randce z fizyką. :mrgreen:

Toniemy moi Drodzy toniemy!
- 500 zł długu u bubora mamy (na opłaty, żwirek specjalistyczny, leki,)
- 200 zł + ......Ziutka u Kostrzewskiego (ma pękniętą kość stępową, nie ma sensu ciąć ale trzeb ajje pomóc by się ładnie to zrosło, to bardzo kosztowna nowoczesna metoda)
- MIŚ choruje dość poważnie (trza zakupić pampersy, podkłady, leczenie, kontrolne badania moczu i krwi),
- Browar właśnie rozpoczął chorowanie
- maluchy pomału wychodzą z choroby ale też jeszcze coś pewnie skubną z kasy

Podliczyłam:
- 434,24 Zł
U mnie nie ma z czego zapłacić Kostrzewskiemu

Chyba że może cudownym sposobem uda się jakoś uzbierać

Tylko pełna mobilizacja zbiórki kasiurki i się uda!

Browar jest chory. Wczoraj, jak wróciłam nie przyszedł sie przywitać ani na jedzenie- siedział w łazience bardzo osliniony ;/ potem jak siedzialam to wskoczyl na kolana. Przepłukalam mu pychol, ale zaraz mnie obsyczal i uciekl. w nocy non stop chodzil do kuwety- zrobil normalna kupke, ale potem wchodzil i wychodzil z kuwety. Prawie cala noc spedzil za pralka. Jak chcialam go stamtad zabrac to warczal i syczal. Dzis rano to samo... Musialam go przegonic zza pralki do sypialni. Musi go cos bolec albo tak reaguje na chorobe, bo syczy, warczy, nie daje sie dotknac. Slini sie i z trudem przelyka sline. No i lazi do kuwety. ogolnie wyglada to zle, a wczoraj rano zjadl jeszcze sniadanko i wygladal ok. pierwsza moja mysl to, ze czyms sie zatrul, ale nie wiem. moze calici, tylko skad to lazenie do kuwety ;/ zabieram go do weta po pracy. Swietny sobie znalazl czas na chorowanie- dwa dni przed moim wyjazdem ;/

Część XI Kocia Przystań Sosnowiec.

Kto przegląda forum