MRUSIA I ARNI W DS U .SHE. - od str. 59 :)

i jeszcze-jakby po zastrzykach nie było poprawy to ja bym jej , na Twoim miejscu, pojutrze rano na czczo zrobiła badania krwi-
lub/i poszła na usg (dobre) aby wiedzieć co się z kotem dzieje-bo w Święta nic nie zrobisz albo zrobisz tylko w całodobowych gdzie ceny będziesz miała szalone-więc lepiej zawczasu ją jak najdokładniej zdiagnozować.
jednak mam nadzieję że to zwykła niestrawność lub glutek..
w pysiu ma wszystko ok?-nie ma nadżerek lub chorych ząbków które ją bolą i uniemożliwiają jedzenie?
bo tak w ogóle to jeśli kotek nie je to mogą być 3 główne powody: ból w pysiu, choroby w kocie, lub depresja-nam pozostają dwie pierwsze.

napisz jeszcze-jakie zastrzyki dostała?

odwodniona nie jest. nie wymiotowała. w pyszczku wszystko ok. nie kicha i nie kaszle. lekarz ją osłuchał. ma lekko powiększone węzły chłonne. no i tę gorączkę. teraz już trochę zjadła. wodę pije normalnie. jutro rano jedziemy na kolejną dawkę antybiotyku. nie wiem, co dostała, bo zapomniałam książeczki - jutro mi wpisze, co jej zaaplikował. nie wiadomo, czym jej stan jest spowodowany.

no ale jeśli juz trochę zjadła to znaczy że ,dzięki zastrzykowi-zapewne przeciwgorączkowemu i przeciwzapalnemu-idzie ku lepszemu :ok:

ważne żeby w brzusiu cokolwiek było-żeby nie był pusty, a odbywało się jakieś trawienie.
ciekawe-co to może być :roll:

zawsze jak coś takiego to święta, weekend, noc.. no zawsze... :roll:

no właśnie najgorsze, że nie wiadomo, skąd ta wysoka gorączka... :-(

trzymam

za moją ślicznotkę i czekam na wieści :roll:

smarti pisze:trzymam za moją ślicznotkę i czekam na wieści

ja też

kciuki mocne.
a załatwia się normalnie ? jak z sikaniem ?
to zaufany lekarzy czy taki z łapanki ?

evalla pisze:kciuki mocne.
a załatwia się normalnie ? jak z sikaniem ?
to zaufany lekarzy czy taki z łapanki ?

ostatnia kupa była wczoraj - mizerna, ale w sumie nie było po czym. sika chyba normalnie.
lekarz, niestety, nie nasz. ale co było robić? nasz akurat wyjechał i wraca dopiero w niedzielę.

a czy testy na zakażne miała robione?

do niedzieli już niedaleko :ok:

smarti pisze:a czy testy na zakażne miała robione?

żadnych badań jej nie robił. tylko osłuchał, omacał, zmierzył temperaturę i zrobił dwa zastrzyki. jeśli po jutrzejszych się nie poprawi, to trzeba będzie kombinować dalej.

U nas dokładnie to samo od trzech dni. Jutro wet. Ostatnia kupa wczoraj biegunka ale troszkę bo tez nie było czym, siku normalnie, pije tylko ciut więcej, ale może ma goraczkę więc stąd to picie, śpi cały czas, nie je od trzech dni. Myślałam że zachowuje się tak po rujce którą skończyła cztery dni temu.

Edit: od godziny 14.00 jest całkowita poprawa, Lula znów jest tak jak powinna. A co to mogło z nią być nie wiadomo.

CatAngel pisze:U nas dokładnie to samo od trzech dni. Jutro wet. Ostatnia kupa wczoraj biegunka ale troszkę bo tez nie było czym, siku normalnie, pije tylko ciut więcej, ale może ma goraczkę więc stąd to picie, śpi cały czas, nie je od trzech dni. Myślałam że zachowuje się tak po rujce którą skończyła cztery dni temu.

Właśnie Lula pojadła troszkę. No i nie wiem czy jechać z nią do weta, bo dzisiaj jest w lepszej kondycji. A wet to dopiero wieczorem.

No kurczę blade, na same Święta akcja... Ten grudzień, jakiś pechowy.

Trzymam kciuki za Mrusię - Veę

a może ktoś z miau poleciłbyw Twojej okolicy jakiegoś lepszego weta ?

jest jakaś poprawa ?

jak niunia?

MRUSIA I ARNI W DS U .SHE. - od str. 59 :)

Kto przegląda forum