Mały Staś z Rybnika prosi o dom - ZNALAZŁ!!! - do zamknięcia

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto gru 18, 2012 22:34 Re: Mały Staś z Rybnika prosi o dom - ZNALAZŁ!!!

A u Stasia w porządku, mieszka w Żorach w domu z ogródkiem, do którego wychodzi na spacery w szelkach. Jest u rodziny z dwójką dzieci (takich starszych, po 10 roku życia) i z drugim kotem - Leosiem. Staś nie jest już Stasiem a Kleofasem, zupełnie się zaaklimatyzował , został ostatecznie zaakceptowany przez starszego kociego brata (choć początki były ciut trudne), problemy żołądkowo-jelitowe nie wróciły. Zarówno ludzie jak i kot zadowoleni.

Wątek się urwał bo był wątkiem o poszukiwaniu domu, który się znalazł. Fakt, obiecałam dać znać co u kota co niniejszym czynię i proszę o zamknięcie wątku.
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4674
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto gru 18, 2012 23:45 Re: Mały Staś z Rybnika prosi o dom - ZNALAZŁ!!!

sabianka pisze:A u Stasia w porządku, mieszka w Żorach w domu z ogródkiem, do którego wychodzi na spacery w szelkach. Jest u rodziny z dwójką dzieci (takich starszych, po 10 roku życia) i z drugim kotem - Leosiem. Staś nie jest już Stasiem a Kleofasem, zupełnie się zaaklimatyzował , został ostatecznie zaakceptowany przez starszego kociego brata (choć początki były ciut trudne), problemy żołądkowo-jelitowe nie wróciły. Zarówno ludzie jak i kot zadowoleni.

Wątek się urwał bo był wątkiem o poszukiwaniu domu, który się znalazł. Fakt, obiecałam dać znać co u kota co niniejszym czynię i proszę o zamknięcie wątku.

Możesz mi zdradzić co stwierdził wet u Stasia w sprawie tych kup? Moim gnojkom cały czas powracają srakulce i jestem podłamana :(
Ps. Super masz drapak, tak troszkę widać na zdjęciach. To ruffi?

Pzdr. Kamila.

zerduszko

 
Posty: 1048
Od: Nie sie 23, 2009 15:35
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro gru 19, 2012 0:01 Re: Mały Staś z Rybnika prosi o dom - ZNALAZŁ!!!

Niestety wydruk z wizyty oddałam nowym właścicielom a nawet nie wiem czy była tam jakaś konkretna diagnoza.
Pamiętam natomiast, że pani wet stwierdziła, że albo była to reakcja na pierwsze odrobaczenie (nie wiadomo czym, mój błąd że poszłam do złego weta) lub zareagował tak na zmianę diety (nie wiadomo co jadł wcześniej). Nie wiem czy bardziej pomógł mu prokolin czy chrupki intestinal ale przeszło i nie wróciło.
Osobiście mam też takie podejrzenie, że może za dużo odpchlacza mu polałam i stąd ta sraka była, bo on taki mały był a polałam mu dość solidnie :oops:

Drapak dziękuje za komplement. Kupiłam go parę lat temu na allegro za śmieszne pieniądze a jest bardzo solidny i cieszy się dużym powodzeniem u kotów. Nie mam pojęcia czy to ruffi :oops:
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4674
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 24 gości