Młoda Krówka w ciąży- już NIE w schronisku :) KATOWICE

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 18, 2012 21:29 Re: Młoda Krówka w ciąży- już NIE w schronisku :) KATOWICE

jutro wieczorem na zdjęcie szwów :)
jo.anna
 

Post » Wto gru 18, 2012 21:48 Re: Młoda Krówka w ciąży- już NIE w schronisku :) KATOWICE

Kurczaka gotowanego z ryżem - albo bez... Ona może mieć jeszcze sensacje, a też nie daj się terroryzować...
Karmię koty wołowiną, mam ten przepis od starych kociarzy (sama do młodych już nie należę)
Szybko przypomnę. Wołowina, kupuję raz na tydzień. Mam kilka kotów, więc 4 kilo. Płuczę, osączam,kroję, pakuję w torebki i do zamrażalnika. Wieczorem wyjmuje i leży w lodówce na talerzyku. Takie trochę zmrożone, troche miekkie wrzucam do miseczki (nie z plastiku, ceramicznej) i zalewam wrzątkiem. Czasem jak mam duże kawałki wylwewami zalewam powtórnie. Po kilkuastu minutach (mam co robić rano, przed pracą) wrzucam takie ścięte,mięso na sitko i po chwili kroję dla wszystkich. Jedzą z dużego talerza razem. Jedni drobno pokrojone inni kawAŁY.
Z wyjątkiem Ziutka, który kurczaka gotowanego je na osobności. Może komu się przyda, tak robili kociarze w mojej okolicy. Kotom dobrze robi to wspólne wyjadanie z talerza.
Oprócz tego suche. Puszki, tzw. mokre z konserwantami omijam jak mogę. Ale czasem nie mogę, gonię w piętkę i otwieram puszkę.
Wiem, że każdy kot ma swoje przyzwyczajenia, trudno kota zmusić do czegoś. Moję przepadają za surowym mięsem. Ważne, żeby było przemrożone. To tylko propozycja, można inaczej :kotek:

A, zapomniałam dodać, tak jest taniej...
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 18, 2012 21:56 Re: Młoda Krówka w ciąży- już NIE w schronisku :) KATOWICE

o kurczę, może to i jest wyjście, a ile razy dziennie je karmisz ? u mnie jak chrupki stoją to jedzą kiedy chcą, kuleczka lub pochrupać w nocy...Milka dziś już zrobiła normalną kupę :)
jo.anna
 

Post » Wto gru 18, 2012 21:57 Re: Młoda Krówka w ciąży- już NIE w schronisku :) KATOWICE

lamiglowka pisze:Kurczaka gotowanego z ryżem - albo bez... Ona może mieć jeszcze sensacje, a też nie daj się terroryzować...
Karmię koty wołowiną, mam ten przepis od starych kociarzy (sama do młodych już nie należę)
Szybko przypomnę. Wołowina, kupuję raz na tydzień. Mam kilka kotów, więc 4 kilo. Płuczę, osączam,kroję, pakuję w torebki i do zamrażalnika. Wieczorem wyjmuje i leży w lodówce na talerzyku. Takie trochę zmrożone, troche miekkie wrzucam do miseczki (nie z plastiku, ceramicznej) i zalewam wrzątkiem. Czasem jak mam duże kawałki wylwewami zalewam powtórnie. Po kilkuastu minutach (mam co robić rano, przed pracą) wrzucam takie ścięte,mięso na sitko i po chwili kroję dla wszystkich. Jedzą z dużego talerza razem. Jedni drobno pokrojone inni kawAŁY.
Z wyjątkiem Ziutka, który kurczaka gotowanego je na osobności. Może komu się przyda, tak robili kociarze w mojej okolicy. Kotom dobrze robi to wspólne wyjadanie z talerza.
Oprócz tego suche. Puszki, tzw. mokre z konserwantami omijam jak mogę. Ale czasem nie mogę, gonię w piętkę i otwieram puszkę.
Wiem, że każdy kot ma swoje przyzwyczajenia, trudno kota zmusić do czegoś. Moję przepadają za surowym mięsem. Ważne, żeby było przemrożone. To tylko propozycja, można inaczej :kotek:

A, zapomniałam dodać, tak jest taniej...



u mnie to samo ...tylko surowe+ suche... moje uwielbiają indyczka ...a wołowe tez czasem im sie dostanie:)...koniecznie przemrożone..2 razy dziennie miesko i cały czas suche

o wilele taniej niz gotowe mokre ...raz w tygodniu mieszam z żółtkiem:)
agula76
 

Post » Wto gru 18, 2012 22:00 Re: Młoda Krówka w ciąży- już NIE w schronisku :) KATOWICE

czyli najpierw zamrozić przed podaniem ??
jo.anna
 

Post » Wto gru 18, 2012 22:03 Re: Młoda Krówka w ciąży- już NIE w schronisku :) KATOWICE

jo.anna pisze:czyli najpierw zamrozić przed podaniem ??



koniecznie...podawaj kotom mieso surowe zawsze wczesniej przemrozone ..chodzi o robactwo i innych towarzyszy w przewodzie pokarmowym które pod wpływem niskiej temperatury gina:)
agula76
 

Post » Wto gru 18, 2012 22:09 Re: Młoda Krówka w ciąży- już NIE w schronisku :) KATOWICE

Kupujesz, mrozisz pokrojone, wyjmujesz wieczorem, zostawiasz do rozmrożenia (moja kuma kociara rozmraża w mikrofalówce, powolutku, ja nie mam tego urządzenia), rano wrzucam do miseczki i zalewam wrzątkiem. To taka moja inowacja, moje lubią surowe troche ścięte. i dalej j.w.

Mięcho kupuję pod Halą Mirowską w Warszawie w sobotę. Wychodzi mi 40 zł na tydzień, ale jeszcze mam dwie sunie i one też skubną kawałeczek :lol:

Karmię rano, suche stoi na okrągło, po pracy daję przegryzkę. Mało mięska, serek wiejski, jogurt zotta, czasem jak nic innego nie ma to małego Gourmeta. Ale potrafię dać dwie puszki na cztery wielkie koty. One nie są głodne po południu, tylko znudzone...
Laserek, gonitwa i już siusiu i spać

:kotek:
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 18, 2012 23:43 Re: Młoda Krówka w ciąży- już NIE w schronisku :) KATOWICE

Jedna poprawka do tego rozmrażania. Nie wylewaj wody, którą rozmarażałaś.
Tak jak w ludzkiej kuchni nie powinno si e wylewać tego w czym się gotuje (nawet zużywać wodę z gotowania ziemniaków, a ryże, kasze gotować w proporcji odpowiedniej). Zazwyczaj to co przechodzi do roztworu to to najłatwiej przyswajalne.
Ale to nie ten wątek:))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto gru 18, 2012 23:54 Re: Młoda Krówka w ciąży- już NIE w schronisku :) KATOWICE

Lidka pisze:Jedna poprawka do tego rozmrażania. Nie wylewaj wody, którą rozmarażałaś.
Tak jak w ludzkiej kuchni nie powinno si e wylewać tego w czym się gotuje (nawet zużywać wodę z gotowania ziemniaków, a ryże, kasze gotować w proporcji odpowiedniej). Zazwyczaj to co przechodzi do roztworu to to najłatwiej przyswajalne.
Ale to nie ten wątek:))


Masz rację. Jakoś ją zagospodaruję. Jestem wegetarianką i krojenie mięsa jest dla mnie trudne. Rozmawiam z tą biedną krową, którą kroję, żeby mi wybaczyła. Teraz będzie moją kotką...głupio mi, ale moje zwierzęta nigdy nie chciały przejść na wegetarianizm. Czekam z utęsknieniem na mięso z talerzyka. To już niedługo...
Trochę żartuję, ale mięso, krew to dla mnie problem...
:cry:
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 19, 2012 0:04 Re: Młoda Krówka w ciąży- już NIE w schronisku :) KATOWICE

lamiglowka pisze:
Lidka pisze:Jedna poprawka do tego rozmrażania. Nie wylewaj wody, którą rozmarażałaś.
Tak jak w ludzkiej kuchni nie powinno si e wylewać tego w czym się gotuje (nawet zużywać wodę z gotowania ziemniaków, a ryże, kasze gotować w proporcji odpowiedniej). Zazwyczaj to co przechodzi do roztworu to to najłatwiej przyswajalne.
Ale to nie ten wątek:))


Masz rację. Jakoś ją zagospodaruję. Jestem wegetarianką i krojenie mięsa jest dla mnie trudne. Rozmawiam z tą biedną krową, którą kroję, żeby mi wybaczyła. Teraz będzie moją kotką...głupio mi, ale moje zwierzęta nigdy nie chciały przejść na wegetarianizm. Czekam z utęsknieniem na mięso z talerzyka. To już niedługo...
Trochę żartuję, ale mięso, krew to dla mnie problem...
:cry:



ja też wołowiny nie uznaję, krówki mają takie ładne oczęta, ale kot o tym nie wie
jo.anna
 

Post » Śro gru 19, 2012 0:05 Re: Młoda Krówka w ciąży- już NIE w schronisku :) KATOWICE

a co np z mielonym mięsem wieprzowym ??
jo.anna
 

Post » Śro gru 19, 2012 0:29 Re: Młoda Krówka w ciąży- już NIE w schronisku :) KATOWICE

Wieprzowiny nie powinno się dawać z powodu zagrożenia chorobą Aujeszky'ego.
Ale patrząc na postęp w eliminowaniu tej choroby uświń ja czasem ryzykuję i podaję.
W schronie był Fruti uczulona na coś srobiowego a po wieprzowinie nie miałą problemów więc ją dostawała.
Z tym przemrażaniem to też czytałam gdzieś, że nasze lodówki nie bardzo potrafią osiągnąć parametry, które dawały by jakieś wymierne wymrożenie. I że to bardziej spokój opiekunów załatwiają.
Ja też mrożę ale dlatego, że takie mięso, które leży szybko mimo wszystko się psuje a nie chce mi się biegać za często do sklepu.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro gru 19, 2012 15:14 Re: Młoda Krówka w ciąży- już NIE w schronisku :) KATOWICE

Świnki też są miłe i kompatybilne z człowiekiem.

Już niedługo będzimy kupować mięso hodowane na talerzu, naprawdę!
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 19, 2012 15:15 Re: Młoda Krówka w ciąży- już NIE w schronisku :) KATOWICE

jo.anna pisze:a co np z mielonym mięsem wieprzowym ??



zgadzam sie z Lidka wieprzowina odpada ...
agula76
 

Post » Śro gru 19, 2012 21:25 Re: Młoda Krówka w ciąży- już NIE w schronisku :) KATOWICE

Jak Milka, byliście na zdjęciu szwów?
:?:
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek, Silverblue i 96 gości