Moderator: Estraven
, oby coś z tego wyszło, bo tak mi już żal tego kota.Wciąż przenoszony, wciąż nerwowo wokół niego, niezbyt dobrze to wpływa na jego psychikę.Wiem, że przyczyny są obiektywne, ale taka jest prawda.Kotu potrzebny jest cierpliwy dom już na stałe i wtedy na pewno wszystko się ułoży.


sroka7 pisze:Mam nadzieję, że ktoś rudaska wypatrzy, bo szkoda mi go tak samego trzymać z kolei też jego sytuacja na święta jest b niepewna, bo nie wiem czy koleżanka będzie mogła do niego chodzić, a mój przejazd do wro w celu nakarmienia go to koszt 60 zł + 3,5 godz spędzonej w trasie, bo niestety jak autem muszę jechać, bo trzeba też do pracy chodzić, nawet w weekendy...
Co do linków to wszystko co mi przyszło na mail wczoraj aktywowałam w nocy.Teraz czekam na kolejkę ludzi ustawiającą się po kiciusia!
Dzisiaj Magda była u Rudaska - miział się, ale bardzo chciał wyjść na mieszkanie, więc troszkę go puściła, zęby pozwiedzał, no i potem był w nieco lepszym nastroju. Jemu już chyba bardzo doskwiera zamknięcie w samotności w jednym pomieszczeniu...
bodzia_56 pisze:Z tego, co wyczytałam na FB, to Hans ma jechać do Warszawy po świętach

ewar pisze:Nikt nie dzwoni w sprawie Hansa?
bodzia_56 pisze:Z tego, co wyczytałam na FB, to Hans ma jechać do Warszawy po świętach
sroka7 pisze:bodzia_56 pisze:Z tego, co wyczytałam na FB, to Hans ma jechać do Warszawy po świętach
Jeśli chodzi o warszawę, to jest opcja DT dla niego, ale ewentualnie trzeba znaleźć transport, który będzie najprawdopodobniej po Świętach właśnie - stąd takie wieści.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], kasiek1510 i 44 gości