Rzeszów biało-rudy IMBIR z przetrąconą łapką ...

Dajcie koniecznie znac po, kciuki mocno zacisniete, a mysli przy Imbirku i jego serduszku

Imbirek po badaniu! Był tak grzeczny że został mianowany przez doktora do nagrody "złotej patelni".
I co najważniejsze - NIE MA WADY SERCA

Echo serca wykazało że Imbirek ma przerost mięśnia sercowego co prowadzi do delikatnej dysfunkcji.
To powikłanie po przebytym zapaleniu mięśnia sercowego.
Kiedy Imbirek się zdenerwuje dochodzi do skurczu naczyń, serduszko nie pracuje wtedy tak jak powinno i dlatego zaczyna się dusić i sinieje.
Doktor zalecił leki które Imbirek ma brać najprawdopodobniej do końca życia, ale powiedział że nie jest źle. Mamy być w stałym kontakcie z doktorem i ma być dobrze :1luvu:

Jeszcze jedno - doktor powiedział że 98% kotów w jego wieku nie przeżywa zapalenia mięśnia sercowego, zwłaszcza jeśli jest połączone z zapaleniem płuc.
Czyli Imbirek to prawdziwy bohater.

Konieczność brania leków do końca życia nie jest taka zła - zwłaszcza w porównaniu z alternatywą... A to, że przeżył świadczy i o waleczności Imbirka :1luvu:

i o Waszej opiece :1luvu:

Dzisiejszy dzień był dla nas bardzo ciężki dlatego tym bardziej dziękujemy za serdeczności

Czyli dobre wieści

za zdrowie dzielnego Kicia :piwa:

Imbirku

Zapraszam na bazarek z oryginalnymi kocimi poduszkami z kocimiętką:
viewtopic.php?f=20&t=149106

Roki - 16.08.2012

Mój Bobiś też bierze tabletki...w paszteciku. Po 2 miesiącach kuracji stan serduszka się poprawił. U Imbirka będzie tak samo.

Imbirek był bardzo dzielny podczas badania. Niestety 2 dni później okazało się jaki to był dla niego duży stres. Właśnie nam zachorował. Kaszle, ma katar i wymiotuje. Ale jako chłopak bohater radzi sobie jak zawsze dobrze. Dziś dostał Zylexis i Sumamed. Ma być ok.