Witam po przewie świątecznej

Czas wrócić do normalnego życia... bez obżarstwa przede wszystkim

Choinka wciąż stoi ale wygląda tragicznie, kilka razy leżała więc zdjęłam gwiazde z góry a łańcuchy papierowe które dzieci robiły są porwane na kawałki

No cóż, święta z kotem! tzn z dwoma, ale Kaśka rozrabia, Baśka siedzi i patrzy i jakby mogła, złapałaby się za głowę, co ta Kaśka wyprawia
Moje dziewczyny święta spędziły same

aż dwie noce - pierwszy i najdłuższy czas jaki sobie wyobrażam. Kiedyś starą Basię [*] zostawiłam na 3 noce ale teściowa przyszła do kuwet, misek i na zabawe. I wiecie co? moje dzielne dziewczyny chyba cały czas spały- żarcie nie zjedzone, kupy tylko dwie, troche zasikane kuwety ale jeszcze sporo miejsca żeby ,,narobić" Jestem z nich bardzo dumna

i nawet zabawki w tym samym miejscu co zostawiłam czyli jakby się nie bawiły..przespały w ciszy

2 dni chyba...
pozdrawiam Was wszystkich