Domek rzeczywiście z zooplusa , ale kupiony w lutym 2011 gdy przybyła do nas Betinka. Czyli stoi już trochę czasu , różne kotki z niego korzystają ale nikt nie drapie

.
Widocznie tak postanowił "zarząd" i pilnuje aby rezydenci tego przestrzegali

.
A NoNutki rzeczywiście najwięcej z domku korzystają , szczególnie Nutka . To jej bezpieczny punkt obserwacyjny na drzwi wejściowe

.
Lidziu , może uda Ci się coś dobrego zdziałać z łapinką Dudusia . Z całego serca Wam tego życzę

.
U nas raczej cudu nie będzie . Zaczynam wątpić . U Nutki to od razu wiedziałam , miałam cichutką nadzieję co do Notki.
Ale z nią jest nawet trudno ćwiczyć. Natychmiast zaczyna prychać ( boli ją ?) i zdrową łapką przykrywa chorą ,plus zaczyna chorą gryźć

. Notka to mała złośnica i taka "burczynka",że nie wiadomo co się dzieje. Czucia brak , gdyż potrafi się zahaczyć tą łapeńką i ciągnie coś tam (np kuwetę jak z niej wychodziła) ale nie obejrzy się za siebie. No i ten okropny przykurcz

. Nie odpuszcza.
Boję się chwili , gdy zobaczę moje NoNutki bez łapek

.