Wiosenna norka u Alienorka - Julinka w DS

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 16, 2012 21:52 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś:(

Alienor - cuda sie zdarzają :ok:
Leonku -walcz :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
agula76
 

Post » Nie gru 16, 2012 21:58 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś:(

Alienor pisze:USG i pobrany płyn z jamy otrzewnej. Leoś jest teraz chudy od góry, z dużym brzuchem. Jeszcze je i pije (chętnie), daje się głaskać, ale gdy Ciel zachęca go do zabawy skarży się na małego - on, który okazywał mu świętą cierpliwość. No i ostatnio zaczął się chować przed młodym i resztą kotów - pod łóżkiem lub w łazience, a na oku wyszła mu odrobinę 3cia powieka. Lełoś zawsze był nieco fajtłapowaty i dużo spał - to sprawiło, że przegapiłam pierwsze symptomy choroby. No i jak leży "na brzuchu" to zawsze podpiera się mocno przednimi łapkami, chroniąc brzuch - z tym, że zwykle dużo czasu spędza śpiąc/leżąc na boku, więc nie było to łatwe do wychwycenia. Wg pani wet ma około 4-5 lat i albo miał wypadek, albo został mocno pobity jakiś czas temu (złamanie się zrosło).


Moja suka z chorą wątrobą miała dokładnie FIPowy płyn-to tak na temat diagnozowania FIPa po wyglądzie płynu...
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Nie gru 16, 2012 22:08 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś:(

Obawiam się, że diagnoza była i z USG i z płynu i z zachowania i z całokształtu. Ale wiadomo - 100% pewna diagnoza to dopiero post mortem jest.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie gru 16, 2012 22:30 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś:(

A biochemia, morfologia, stosunek albumin do globulin jaki?
A test Rivalta? Jest prosty i szybki...
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Pon gru 17, 2012 8:58 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś:(

Leloś się trzyma - je, mizia się, korzysta z kuwety (no dobra, obok, bo ma "od zawsze: problemy ze zmieszczeniem się w środku (bez względu na rozmiar kuwety). Nie widać po nim, zeby cierpial, ale wiadomo - koty się świetnie kamuflują. Będę jeszcze dzwoniła do weta, żeby pogadać o opcjach - gdyby nie jadł i nie pił, wiedziałabym, że to już, ale on zdaje się czuć umiarkowanie dobrze, przejawia też zainteresowanie tym, co się wokoł niego dzieje.
Ciel dostał wczoraj skrzydełko z kurczka - był tak zajęty i umęczony obgryzaniem go do goła, że nie podgryzał ani mnie, ani innych kotów.
Justin coraz bardziej miziasty.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon gru 17, 2012 9:15 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś:(

Przytulam i mocno trzymam kciuki żeby okazało się że to nie ta straszna choroba :ok: :ok: :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon gru 17, 2012 9:55 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś:(

Kciuki za kotka i Ciebie, po tych wszystkich przeżyciach.

KOTY Z NARNII

 
Posty: 640
Od: Sob lut 06, 2010 20:34

Post » Pon gru 17, 2012 18:16 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś:(

Nie wiem co powiedzieć, marnie mi idzie pocieszanie. Wiem jedno - puki nie ma diagnozy może być wszystko. Płyn w jamie otrzewnej może zbierać się z różnych powodów. Powtórzę Twoje słowa: Badać.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon gru 17, 2012 23:55 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś:(

Szenila pisze:A biochemia, morfologia, stosunek albumin do globulin jaki?
A test Rivalta? Jest prosty i szybki...


Trzeba go jeszcze umieć zrobić i mieć składniki - jak się okazuje. Nic to - po 2 i pół godzinie dowiedziałam się, że Leona powinnam uśpić już "dla bezpieczeństwa reszty". Izoluję go na czas posiłków, w nocy śpi osobno bo dzięki temu ma spokój od Ciela, który właśnie pokazuje, że jak się chce, to z pionowo postawionego transporterka można wyskoczyć - nawet ja się jest z lekka pokurczowatym :wink: A po trzecim wskoku i wyskoku to już w ogóle można swobodnie sobie latać. Czasami mam wątpliwości czy Ciel to naprawdę kot :o
Jutro się ogarnę, znajdę weta co na cito zrobi piep....... Rivaltę, jak wyjdzie negatywny to sprawdzimy wątrobę i hemobartonellę - muszę doczytać. Bo wszystkiego co wymagam od weta, wcześniej od siebie muszę wyegzekwować - chociażby nie popadania w czarnowidztwo. To może być ta straszna choroba, możliwe, że zostało nam mało czasu, ale dobrze go wykorzystamy :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon gru 17, 2012 23:58 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś:(

Trzymam kciuki! :ok:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 18, 2012 8:08 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś:(

To może być ta straszna choroba, możliwe, że zostało nam mało czasu, ale dobrze go wykorzystamy

Bardzo Ci w tym kibicuję, bardzo - w tym wykorzystaniu czasu. Potrafisz!

Okazuje sie, że nieustanne dokształcanie sie nie dotyczy tylko wetów czy lekarzy, ale przede wszystkim ich pacjentów.. :twisted:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25812
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 18, 2012 8:15 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś:(

morelowa pisze:
To może być ta straszna choroba, możliwe, że zostało nam mało czasu, ale dobrze go wykorzystamy

Bardzo Ci w tym kibicuję, bardzo - w tym wykorzystaniu czasu. Potrafisz!

Okazuje sie, że nieustanne dokształcanie sie nie dotyczy tylko wetów czy lekarzy, ale przede wszystkim ich pacjentów.. :twisted:


Obawiam się, że Leon woli to zwalić na mnie :roll: ale go kocham więc się dokształcam. BTW Ala szybciej znalazła i podała mi skład mieszanki potrzebnej do testu R., niż osoba, którą prosiła pani wet :D

Edit:literówka
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto gru 18, 2012 9:15 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś:(

Niestety większość wetów nie ma czasu ani ochoty na dokształcanie :|
Dobrze choć że jest net i można samemu poszukać informacji i podpowiedzieć wetowi nowe kierunki...
Trzymaj się Leonku :ok: :ok: :ok:
Alienorku przytulam i życzę siły Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto gru 18, 2012 9:20 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś:(

Leonku Walcz Kochany :ok:
Alienorku całym sercem z Wami jesteśmy

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Wto gru 18, 2012 9:23 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś:(

Alienorku kochany, jesteś dzielna i bądź dzielna (nawet nie będę się silić na porady, bo za gupiam :oops: )
Leosiaku a ty bądź silny i nie dawaj się :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1, Silverblue, Talka i 22 gości