TYSKIE MRUCZKI XI-Borys zostaje w DS :) Gaja po wypadku :(:(

Sto lat

Zdrowia życzę

Dzięki cioteczki :piwa:

Przed chwilką były mnie dwie panie, i jest szansa dla Ptysia , w środę idę na wizytę P A i mam nadzieje że to będzie ten dom , a mieszkają niedaleko bo na os "H", trzymajcie :ok:

Miki ma coś z oczkiem , wygląda to na uraz , może jak szalał z innymi kotami którys go drapnął

, ma je mocno opuchnięte i jutro jadę z nim do weta , jadę tez z Karolkiem na obcinanie zębów , nie wiem czy da mi sie złapać Bona a też bym musiała z Prima jechać do weta bo ma czarny kieł i dziąsła chore

:(:( Tylko jak to zrobić

A za chwile ide na wizytę po adopcyjną do Ari

Biedne koteczki,trzymać mi się tam :ok:

Własnie wróciłam z wizyty po adopcyjnej u Ari , teraz Sziry

Niestety nie zastałam właścicieli Sziry bo się spóźniłam :oops:

a oni gdzieś jechali ale zastałam mamę od nich i sobie pogadałyśmy

Szira jest grzeczna , choć próbuje wymuszać co chce , ładnie chodzi na swoje miejsce spać, i ma ogromny apetyt , a jest karmiona gotowanym mięskiem z ryżem

No i bardzo ładnie zachowywała sie Sara, na każde polecenie reagowała ładnie , domek który sie w niej zakocha będzie z niej dumny

Choć jest z Sara jeden problem bo nie chce jeść suchego a ze ja codziennie mam gotowane lub puszki to sie bardzo dopomina gotowanego a suchego nie ...

To bardzo się cieszę, że z Arią/Szirą tak się to potoczyło:) Justyna, spóźnione, ale szczere życzenia urodzinowe: mnóstwo zdrowia i tej energii do robienia tego, co teraz,a przede wszystkim wielu wolontariuszy, domków i osób chętnych do pomocy :1luvu:

miko_bs pisze:To bardzo się cieszę, że z Arią/Szirą tak się to potoczyło:) Justyna, spóźnione, ale szczere życzenia urodzinowe: mnóstwo zdrowia i tej energii do robienia tego, co teraz,a przede wszystkim wielu wolontariuszy, domków i osób chętnych do pomocy

Dziękuje

Cos nie tak jest z Noemi , bo jak ją wieczorem wypuściłam to nie biegała tylko poszła do transporterka i nie bawiła sie nawet za namową , ma co jakiś czas drgawke , nie mam pojceia co jest

:(:( Boje sie

:(:( Jutro biore ja do wet ...

Noemi, co jest ślicznoto?
Trzymaj się tam i wracaj do zdrowia! :ok:

za Noemi - oby to był tylko przejściowy spadek formy :ok:

Justynko, niestety spóźnione :oops:

ale szczere życzenia wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :torte:

Za koteczki :ok:

Dzieki cioteczki :piwa:

Już jesteśmy po wizycie u weta :

Noemi ma grypę jelitową i dostała 3 zastrzyki w tym też antybiotyk i w środę kolejny ...

Miki m uraz oka i też jest n antybiotyku i w czwartek tez i mam mu wykupić krople do do tego ok .

Tygrys ma okrągła zmianę n szyi i mam m j smarować imawerolem bo jest podejrzenie grzybicy

Karolek miał obcinane zęby .

A przed chwilka miałam tel od pani która adoptowała Borysa i powiedziała że Borys jest nienormalny bo ją gryzie i chowa sie pod szafą i pod kabina prysznicową i boi sie że Borys zdechnie , dała mu jeszcze tydzień , obroże z feromonami pogryzł ponoć na strzępy

Czytam zmieniony tytuł wątku: Borys wraca z adop bo jest nienormalny

i myślę sobie, że albo ja jestem nienormalna, albo ludzie na łeb upadli...

Justyś, może babka po prostu się o Borysa martwi?
Nie może go jakąś zabawką zainteresować? Wstawić feliway do kontaktu? Kurcze, myślała, że kotek od razu będzie wielkim przytulakiem? Przecież chyba nikt jej nie mówił, że tak jest, bo Borys przytulakiem nie był przecież nigdy...

Zasmuciłam się...

A wy, koty pozostałe, proszę się wziąć w garść i nie ganiać Justy po lecznicach! Ona się i tak urobi przy was w domu! :evil:

TYSKIE MRUCZKI XI-Borys zostaje w DS :) Gaja po wypadku :(:(

Kto przegląda forum