Masz babo...kota- i znowu Tus, prosze o rade

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 15, 2012 21:08 Masz babo...kota- i znowu Tus, prosze o rade

Jak kilka osob na forum wie, od jakiegos czasu szukalam kota, ktory mglby zamieszkac z nami w nowym domu. 25 listopada zglosila sie do mnie znajoma wetka, pracujaca na Wegrzech , z pytaniem czy nadal szukam. rozne perypetie sprawily, ze spotkalysmy sie dopiero wczoraj, przywiozla ze soba nowych lokatorow. Dwa smieszne, calkiem od siebie rozne ( choc z tej samej zlkiwidowanej pseudohodowli) kociaki. Zakladam ten watek, bo bede potrzebowac waszego wsparcia, jedno z kociat jest chyba w nienajlepszym stanie...
Najpierw krotki opis, kocurek czekoladowy point, puchaty zarlok i fajtlapa, poza odparzona pupa i pewnie robalami ok, no i koteczka, biala i delikatna, z podejzeniem zaburzen neurologicznych pourazowych, zlamanym ogonkiem, ropiejacymi oczkami. Dziwnie uklada uszka ( krzywo), glowka jej sie trzesie czasem jakby miala Parkinsona, ale bawi sie, rozrabia i spi dokladnie tak samo jak jej towarzysz.
Kociaki czekaja na wczesna kastracje.
Wracajac do koteczki - jest plaska tak samo jak jej przybrany braciszek, jednak ma duze problemy z jedzeniem. Przyjechala do mnie wczoraj poznym wieczorem, nie zjadla nic, napila sie troche wody, szalala po domu, dzis rano chcialam jej dac mokre dla kociat ( 71% miesa) - be, podczas gdy kocurek wrabal swoja porcje i jeszcze jej, probowalam z RC Persian Kitten (1-4 m) tez ble. W porywie rozpaczy ugotowalam jej parowke ( nie mialam piersi z kurczaka), podrobilam widelcem i zaskoczyla. Zjdezenie polowy parowki trwalo u niej pol godziny z zegarkiem w reku. Musialam jej ukladac gorke z tej podrobionej parowki ( pogniotlam ja tak mocno jak sie dalo). Gdy jadla slychac bylo jak zgrzyta zabkami :( co oni zrobili temu kotu...
Oczywiscie kocurek po niej posprzatal i poszedl w swoja strone.

Po zjedzeniu od razu sie ozywila i teraz troche bryka. Czy ona nauczy sie jesc ? Jak jej pomagac ?
Jakie sa domowe sposoby na czyszczenie oczu i pod oczami z pomaranczowej wydzieliny ?

Nie orzyzwyczajam sie do mysli, ze te kotki sa moje, boje sie ze nie wyzyja, ze dopadnie je jakies paskudztwo, albo , ze sa na cos chore

EDIT: oczywiscie jutro spotykamy sie z wetka, u niej w domu, bo maluchy nie szczepione, a mala musi cos jakos jesc ( nie moze ciagle parowek) i musi miec leczone oczy.
Ostatnio edytowano Nie kwi 28, 2013 17:32 przez nazira, łącznie edytowano 12 razy

nazira

 
Posty: 2400
Od: Śro gru 21, 2005 9:22
Lokalizacja: Bad Vöslau / Austria

Post » Sob gru 15, 2012 22:08 Re: Masz babo...kota

Nazira, przeczytałam Twój post i zgłupiałam.
O co kaman? 8O

Prawiepersikipłaskie węgierskie.
Może zdeklarowane wielbicielki persów na miau pomogą.
Ja, zwykły użytkownik tego forum nie mam nic do dodania. :|
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 15, 2012 22:10 Re: Masz babo...kota

Mój plaskaty jadł sam mokre do 5 miesiąca życia. Potem przerzucił się na suche i mokrego z miski nie tknie, nawet pod groźbą śmierci głodowej :roll:
Na początku karmiłam strzykawką, potem jak zauważyłam, ze jednak chce jeść, ale z miski mu się nie podoba, zaczęłam dokarmiać z ręki.
Z ręki zje wszystko - i gerberka, i mięsko. Jednak idzie mu to tak wolno, ze najczęściej tracę cierpliwość i po prostu wkładam mu kawałki mięsa do dzioba (i wpycham z powrotem to co chce wypluć ;) )

Teraz ma 1,5 roku i jest całkiem dużym persem (4,5kg). Pewnie do końca życia będę mu jedzenia prosto do ryjka wkładac :roll: Trudno.

Nie wiem, dlaczego sam nie chce jeść - zastanawiałam sie, czy mogą przeszkadzać te pozawijane do przodu wąsy - nie wszystkie persy mają takie wąsy. Mój ma, kilka znajomych też i wszystkie mają problemy z samodzielnym jedzeniem.
Na forum jest kilka persów, które jedzą tylko z łyżeczki - to już jest tak nagminne, ze jak ktoś ma uratowanego ze schronu persa, który nie je, proponuje mu się spróbowac nakarmić ręką albo łyżeczką. Zazwyczaj pomaga.

A układanie górki z jedzenia przerabiam chyba całe życie - ja mam szczęście mieć głównie niejadki, jak sie nie usypie górki na talerzyku, nie zjedzą. Muszą mieć co chwycić paszczą ;)


Powodzenia z kociakami :ok:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Sob gru 15, 2012 22:19 Re: Masz babo...kota

Avian, super! :ok:

Może by jednak wątek prawiepersikówpłaskich węgierskich przenieść na podforum "Hodowcy kotów"?
Tam na pewno fachowcy doradzą najlepiej!
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 15, 2012 22:22 Re: Masz babo...kota

redaf pisze:Avian, super! :ok:

Może by jednak wątek prawiepersikówpłaskich węgierskich przenieść na podforum "Hodowcy kotów"?
Tam na pewno fachowcy doradzą najlepiej!


Moim zdaniem, lepiej byłoby zmienić tytuł na coś w stylu "pseudopers ekstremalny potrzebne rady"
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob gru 15, 2012 22:51 Re: Masz babo...kota

Mulesia pisze:Moim zdaniem, lepiej byłoby zmienić tytuł na coś w stylu "pseudopers ekstremalny potrzebne rady"

I przenieść wątek na "Hodowców kotów"! :ok:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 15, 2012 22:54 Re: Masz babo...kota

redaf pisze:Nazira, przeczytałam Twój post i zgłupiałam.
O co kaman? 8O

Prawiepersikipłaskie węgierskie.
Może zdeklarowane wielbicielki persów na miau pomogą.
Ja, zwykły użytkownik tego forum nie mam nic do dodania. :|


ja teraz nie rozumiem Twojej wypowiedzi. Mnie chodzilo o kocie w typie perskiego, z plaska mordka, przywiezione z Wegier. Nie rozumiem tez stwierdzenia zwykly uzytkownik, chyba kazdy kot moze miec zaburzenia neurologiczne? I tak samo leczy sie pseudo persa, rasowca czy europejskiego ?

Wyjasnij mi prosze czym cie urazilam ?
EDIT: I jeszcze moze dlaczego ze mnie szydzisz ?

nazira

 
Posty: 2400
Od: Śro gru 21, 2005 9:22
Lokalizacja: Bad Vöslau / Austria

Post » Nie gru 16, 2012 0:55 Re: Masz babo...kota

oj, nie denerwuj się.
teraz jest noc, mało ludzi na forum zagląda, podnieś wątek w ciągu dnia, na pewno ktoś zajrzy.
napisz w tytule że chodzi o ekstremalne persy, zajrzą ci najbardziej zainteresowani.
ze swojej strony mogę doradzić tylko:
1. spróbuj podawać jedzenie bardzo rozdrobnione, na PŁASKIM talerzyku. są specjalne miseczki dla plaskaczy, gdzie wąsy nie dotykają brzegów. moja Misia na przykład tego nie znosi i je z podstawka, albo z dywanu, albo z drapaczki tekturowej- wszystko to jest płaskie, chociaż nie ma strasznie pozawijanych wąsów. Karolowi wszystko jedno, chociaż jest bardziej plaskaty niż Misia.
2. pomysł z łyżeczką/podawaniem z ręki jest ok i może się sprawdzić. problemem w takim przypadku może być sytuacja gdy musisz wyjechać, a koty zostawiasz komuś pod opieką.
3. skoro je parówki, możesz spróbować je rozdrabniać razem z kurczakiem na początek. wiem, że parówek nie powinien jeść w ogóle nikt, ale tu chodzi o to, żeby cokolwiek zjadła.
4. ile dokładnie mają koty? bo może ona by jeszcze butelkę pociągnęła? i zapytaj panią, od której koty masz, co jadły dotychczas.
Kotka musi jeść, bo rośnie.
u weterynarza musisz dokładnie sprawdzić jej uszy, bo to może nie problemy neurologiczne, tylko np. brud czy świerzb, albo zapalenie ucha.
moja poprzednia kotka, Pusia, miała tak, że co jakiś czas układała krzywo uszy, jedno tak jakby dawała do przodu, przekrzywiała głowę i darła mordę że ucho boli. po licznych wizytach u weta i badaniach okazało się że ma migreny i właściwie nic z tym nie można zrobić, bo wszystkie badania wychodziły ok. tak jak u ludzi- można tylko ulżyć, wyleczyć się nie da.
Obrazek
Pusia 14.03.2006, Kizia 01.11.2012, Złociutki 18.03.2022, Karolek 25.09.2022, Misia 09.10.2022 :( moje Słoneczka będziecie zawsze w moim sercu :( Więcej kotów nie będzie.
Gwizdusiowa [*] 16.04.2007 Kacperek cioci :( 14.04.2017 Blondasek cioci 09.2021 :(
Wynajmę mieszkanie we Wrocławiu od września/października 2019-koty mile widziane! kliknij!

zutor

 
Posty: 2043
Od: Sob maja 31, 2003 22:55
Lokalizacja: Wrocław/czasem Bielany Wrocławskie

Post » Nie gru 16, 2012 1:12 Re: Masz babo...kota

nazira pisze:Mnie chodzilo o kocie w typie perskiego, z plaska mordka, przywiezione z Wegier.
Nie rozumiem tez stwierdzenia zwykly uzytkownik, chyba kazdy kot moze miec zaburzenia neurologiczne?
I tak samo leczy sie pseudo persa, rasowca czy europejskiego ?
Wyjasnij mi prosze czym cie urazilam ?
EDIT: I jeszcze moze dlaczego ze mnie szydzisz ?

Nazira, nie uraziłaś mnie. Nie szydzę z Ciebie.
Twój wybór.
Szukałaś kota, znalazłaś.
Mnie chodzilo o kocie w typie perskiego, z plaska mordka, przywiezione z Wegier.
Nie wiem jak Ci to ładnie powiedzieć.
Moim zdaniem co najmniej nieeleganckie jest na forum miau, zwłaszcza na podforum "Koty" (patrz r=r) szukanie odpowiedzi na Twoje pytania :roll:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 16, 2012 2:21 Re: Masz babo...kota

Redaf, zeby rozwiac Twoje przypuszczenia, lubie persy.
Mam w domu 4 dachowki i persa, plus dwie dochodzace kotki sasiadow. Szukalam persopodobnego na forum, zaden nie chwycil za serducho :roll:

Kociat nie kupilam! a posadzajac mnie o takie cos szczerze mnie urazasz !

Historia kociat:
25 listopada odezwala sie do mnie znajoma, ktora jest weterynarzem na Wegrzech, znamy sie przez jej TZ, pracujacego w zaprzyjaznionej spedycji. Do niej ( Ma na imie Meli), 23 listopada przyszla kobieta z dwiema kocicami do uspienia, bo ich wlasciciel zmarl a ona nie ma czasu ani checi sie kotami zajmowac.
Okazalo sie, ze obie kocice maja mleko w sutkach! Wywiazala sie awantura, podobno oparlo sie o policje. W kazdym razie kobieta przyznala sie ze ma w domu piatke szesciotygodniowych kociat, na szczescie oddala je Meli. Niestety dwa nie przezyly, jeden poszedl do innej znajomej Meli, a dwa trafily do mnie. Jedna kocice Meli ma u siebie, druga mieszka u jej tesciow. Koty przywiozla z nienacka, mowila tylko ze z kims chce mnie poznac, i jak sie nie przyjmie to chociaz o Pflegestelle ( DT) prosila. Dopoki mne nie oswiecilyscie nie wiedzialam nawet, ze isteje cos takiego jak ekstremalny pers! Moj pers ma 11 lat, sliczny nosek, zadnych problemow z jedzeniem i pochodzi z tego forum.

Szczerze mowiac nastawialam sie na adopcje innego kota z forum, niestety nie doszla ona do skutku, ale tego redaf nie musze ci chyba opowiadac, prawda ?

Poza tym sama napisalam, ze to pseudo persy, zeby bez zbednych opisow kazdy wiedzial o co chodzi, a nikt nie posadzil mnie o przypisywanie kundlom zaszczytnego miana kotow rasowych :evil:

EDIT: Zutor bardzo dziekuje, juz dzwonilam do Meli, glupio jej bylo przyznac, ze nie zwrocila uwagi na to jak i ile mala je. Byla w grupie z innymi kotami. O tych zaburzeniach mi powiedziala, twierdzila, ze jest szansa, ze kotka z tego wyrosnie.Te same puszki, ktore dawala wetka daje i ja : Select Gold kitten Hair and Skin, do tego RC Persian Kitten. Jutro spotykam sie z wetka prowadzaca wszystkie moje zwierzaki w Austrii, zobaczymy co ona na to powie.

nazira

 
Posty: 2400
Od: Śro gru 21, 2005 9:22
Lokalizacja: Bad Vöslau / Austria

Post » Nie gru 16, 2012 9:22 Re: Masz babo...kota

nie tak dawno miałam exo. białą ,pamiętasz? ona też miała problemy z jedzeniem ,ale nie wynikało to raczej z plaskatości tylko z problemów np. wadliwa budowa noska ,ból oczu ..
na pewno zarobaczenie też może być przyczyną .
Niepokojąca jest to trzęsienie główką .U weta byłaś?
kto nigdy nie był w pseudo ten nie ma pojęcia co tam się dzieje .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 16, 2012 11:04 Re: Masz babo...kota

Zutor dobrze prawi.
Moje persy jedzą wyłacznie "z górki" muszę przegarniać im łyżeczką w miseczk.Wedlug mnie pomysł mieszania z parówką niewielkiej ilości mięsa czy karmy jest bardzo dobry.Ilość mięsa ja bym zwiększała stopnioniowo.Kurcze nie wiem czy taki maluch moze być na samym mięsie, nie mialam nigdy kociaka.Wykupiłam moje koty z pseudo kiedy były dorosłe.Nie znam się na kociakach!

Koty z pseudo też chciałyby żyć , tak jak te z piwnicy, ulicy itp.
Część osób na forum uważa ,że koty w pseudo to jakiś inny rodzaj zwierząt, które nie zasłużyły na życie, na pomoc.Są WINNE bo są z pseudo.

Chyba nie zamierzasz Naziro zakładać pseudo (napisałaś o sterylizacji kotów) , więc nie widzę nic niestosownego w Twoich pytaniach.
Pytaj i ratuj kocie życie!
I się nie przejmuj.

Czeka Cię masa kłopotów z nimi bo pseuduchy są belitosne a koty to dla nich wyłacznie źródło dochodu, więc "zepsute" się nie liczą.
Na moim watku bywa kilka persiar , może one coś podpwiedzą.
Znam hodowczynię persów napiszę zaraz do niej i poproszę o rady.Może się zgodzi,żebyś do niej napisała i będiesz miała wszystko z pierwszej ręki.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 16, 2012 12:55 Re: Masz babo...kota

Dorciu, oczywiscie ze pamietam sniezynke, wtedy stchorzylam bo pisalas, ze ona taka delikatna. Jednak ktos sie uparl i mam za swoje....
U weta bylam dzis rano, strasznie to mala zmeczylo, jak wrocilysmy to mocno jej sie ta glowenka chybotala. Zjadla ( niestety znowu parowke) i poszla natychmiast spac.

Wetka zauwazyla z miejsca, ze cos nie halo. Zagladala w uszy, tak gleboko jak sie tylko dalo. Uszy czyste, goraczki nie ma, z kuwetki korzysta ( co prawda rzadziej niz kocurek, ale on ma szanse zostac najgrubszym z moich kotow - zre za pieciu). Kupilam Convalescence, dostalam nakaz karmienia jej tym co sobie zazyczy, ma jesc cokolwiek, byle by jadla... Dostala antybiotyk o nazwie Clinacin, zeby wylkuczyc infekcje bakteryjne, potem wykluczymy wirusowki, na koniec zaburzenia neurologiczne.
Wetka wspomniala o toxo, o FIP ( choc pocieszala ze mala nie ma goraczki), o robaczycy - ale ani odrobaczenia, ani pobrania krwi nie mozna teraz zrobic. Najpierw mala ma przybrac na wadze...

kotkins, nie nie zakladam pseudo, jedynym powodem, dla ktorego trafily do mnie dwa koty roznych plci jest fakt, ze osoba, ktora mi je przekazala, byla pewna ze ich nie rozmnoze. :twisted:

Za wszelkie rady, pomysly, sugestie bede bardzo wdzieczna.

Malutka jest rozczulajaca, pomimo, ze taka mala, juz towarzyszy czlowiekowi. Czesto, kiedy moja corka sie bawi, bielinka podchodzi i siada obok niej z wyrazem pysia: hej co robisz ?
Kocurek przylazil na kolana od razu, ona przyszla pierwszy raz wczoraj ( ale przyszla)

nazira

 
Posty: 2400
Od: Śro gru 21, 2005 9:22
Lokalizacja: Bad Vöslau / Austria

Post » Nie gru 16, 2012 13:06 Re: Masz babo...kota

A sobie zaznaczę, dużo tu o karmieniu plaskatych, a mój exo też ma z tym problemy.
Za zdrowie kocinki :ok: :ok: :ok:
Kosmici są wśród nas !

agnieszka.mer

Avatar użytkownika
 
Posty: 2881
Od: Pt lut 25, 2011 18:54

Post » Nie gru 16, 2012 13:43 Re: Masz babo...kota

jeżeli nie ma problemów z kupami, spróbuj pomieszać jej tą parówkę z jakimś gotowanym mięsem, nie muszą być cycki kurzęce, bo tak naprawdę to one są za mało odżywcze dla kociąt i używać ich można jako przysmak, albo gdy są problemy z brzuszkiem. mięso drobniutko pokroić, wręcz zmiksować z parówką, zobacz, może zje.
spróbuj podać gotowaną rybę może lubi, ja wiem że to nie pokarm dla kociąt, ale można to łatwo obejść, po prostu w wodzie po gotowaniu ryby gotuje się mięso i podaje jako rybę, a rybę jako przysmak, albo pomieszane razem i parówka.
spróbuj też gerbery indykowe, ale sam indyk bez warzyw (indyk zawiera dużo tauryny, a tego kocięta potrzebują OGROM), podgrzej trochę, zmieszaj z parówką. naprawdę, na puszki przyjdzie czas jak kociak wyjdzie na prostą.
i sprawdź jednak, czy ona nie pociągnie butli. wszystko powyższe można zmiksować na papkę, dodać convalescenca, i zrobić taką konsystencję że przez smoka poleci. a może jej będzie łatwiej jeść w taki sposób.
Obrazek
Pusia 14.03.2006, Kizia 01.11.2012, Złociutki 18.03.2022, Karolek 25.09.2022, Misia 09.10.2022 :( moje Słoneczka będziecie zawsze w moim sercu :( Więcej kotów nie będzie.
Gwizdusiowa [*] 16.04.2007 Kacperek cioci :( 14.04.2017 Blondasek cioci 09.2021 :(
Wynajmę mieszkanie we Wrocławiu od września/października 2019-koty mile widziane! kliknij!

zutor

 
Posty: 2043
Od: Sob maja 31, 2003 22:55
Lokalizacja: Wrocław/czasem Bielany Wrocławskie

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Jura, puszatek i 76 gości