wszystko kręci się w okół Yoko i jej poszukiwań ,moje myśli też tylko przy niej .
Zapomniałam podziękować ci Moniko za mile spędzony czas ,za smakołyki ,a zwłaszcza za wielki słój grzybków zwanych Peperoni
Zapomniałam też że dziś mieli byśmy z Grzesiem kolejną piękną rocznicę ,ale jego już nie ma.
15.12 .1981 r.dwa dni po wprowadzeniu stanu wojennego.
tak szybko wszystko mija.
Wróć Yoko ,tak bardzo na ciebie czekam.
