Z piekła rodem... Foster ['] Fotki od s. 94 :)

Wroga? A co to "wroga"? :roll:

Wit by nie rozpoznał zagrożenia nawet jakby go w zad użarło

Basiunia

. Rozumki chyba są zbędne, świetnie sobie radzą bez nich :twisted:

Claude, stary, no nie wygłupiaj się

. Co do kadzidełek, to się przyznaję ... :oops:

Same kadzidełka są fajne, ale zmiksowane z kuwetą dają wrażenia niezapomniane :twisted:

Z Claudem będzie dobrze - widać, że on po prostu potrzebuje czasu, żeby się przekonać, że tu nie biją

Hm, a może to jest metoda? Wzięcie na kolana? Moja wczorajsza zdobycz jeszcze nie była w kuwecie ... co prawda nie marzę o byciu oblaną przez kocura tuż po kastracji, ale czego się robi dla sprawy :roll:

Tylko nie zakładaj jedynych wyjściowych portek

A jak tam Witalis się sprawuje?

W nocy i rano buszował, teraz ma fazę wycofana i siedzi pod łóżkiem :roll:

- ale latał już po stole, blacie i łóżku, więc się nie martwię :twisted:

Jak rozumiem micha i kuweta bezproblemowo?
On się maskuje :twisted:

No, właśnie przed chwilą była micha i kolanka, z nosem pod moja pachą, bo może jednak go zjem, to nie chciał patrzeć :roll:

. A teraz jest ... łóżko :ok:

No to się pomaskował... :lol:

Przynajmniej wiadomo mniej więcej, jak się będzie w nowym domu zachowywał

Claude jest śmieszny - przy głaskaniu kładzie uszy po sobie i mruczy :lol:

Wygląda to tak, jakby to mruczenie samo mu się niechcący wyrywało

Będzie dobrze :kotek:

Dlaczego moje kotki nie umieją się bawić wędkami? Dzięki temu wszystkie wędki żyją jakieś 15 sek. po rozpakowaniu

Taki Wit po prostu łapie mysz na wędce i sobie z nią idzie. Siły ma przy tym niczym mały miś :evil:

Kolejna wędka poszła sobie w diabły...
Jedyna długożyjąca to whiskasowy kurczak - jeszcze im się nie udało go urwać :roll:

Ludzie, ludziska, Jokot dzieli świnksami :twisted:

A kubraczek ,gdzie :!:

zimno

Nawet czapeczki nie założyli kotkowi ,buuuu

Ale ma długie wąsy

Ooooobcyyyy :strach:

... a jaki wk...ny :twisted:

, co wyście zrobili temu kotku :evil:

iwona66 pisze:A kubraczek ,gdzie zimno
Nawet czapeczki nie założyli kotkowi ,buuuu

Ale ma długie wąsy

No faktycznie kubraczek by mu się przydał, ale raczej nikt mu teraz nie założy nic.
Za to ma obok transporterka zainstalowaną poduszkę el. od pewnej Dobrej Ciotki :1luvu:

Wąsy to chyba cudem ocalały :roll:

alix76 pisze:Ooooobcyyyy ... a jaki wk...ny , co wyście zrobili temu kotku

Też byś była wk..na, jakby Ci podstępnie zabrali i futro i zęba na jednym posiedzeniu :twisted:

Z piekła rodem... Foster ['] Fotki od s. 94 :)

Kto przegląda forum