Lara z alergią , znów mamy stresa , tym razem auta :(

W imieniu Tyskich Mruczkow i ich pozostalych futrzastych kompanow, prosze o pomoc dla Justy, by ta mogla pomoc swoim futrzakom normalnie zyc... Opieka zwlaszcza nad kalekimi zwierzetami nie nalezy do latwych zadan, a w dodatku jest nieco kosztowna. Justynie jest ciezko, bardzo ciezko, ale sie nie poddaje, walczy jak moze, stara sie... Wspolnymi silami walczy razem ze swoimi podopiecznymi o ich byt, o ich zycie, zdrowie, o ich przetrwanie... Tylko do tego potrzeba jeszcze pomocy finansowej, liczy sie kazda zlotowka...
Te zwierzaki naprawde bardzo, bardzo, bardzo chca zyc! :1luvu:

A dziś jak byłam u Czikusia ( jego stan jak na razie stabilny, choć troche sie dusi ) okazało sie że musze być w pewnym miejscu dosłownie na już a że byłam z Larą to Pani Marysia zaproponowała aby Lara u niej została no i narobiło sie bo ze strachu nasikała na dywan

pomijam już to ze ukradła ze stołu bułke z masłem , a jak tylko do niej zawołałam zostaw to uciekała jak bym co najmniej miała bym ją zbić

, co ona musiała przejść , jak tu szukać dla niej domu ...

_________________

Oj musiała przejść z czasem zapomni albo i nie

Domek dla niej musi byc wyjątkowy..

Biedna sunia, jak ona musiała być dręczona i straszona

i to nie byla tam pierwszy raz, zna ten dom, zna tamtych ludzi, zwierzaki... Przestraszyla sie, bo nie bylo obok Justy, a przy niej czuje sie pewniej

Kociara82 pisze:i to nie byla tam pierwszy raz, zna ten dom, zna tamtych ludzi, zwierzaki... Przestraszyla sie, bo nie bylo obok Justy, a przy niej czuje sie pewniej

pewniej i bezpieczniej

Lara mi dzis narobiła wstydu jak byłam u Czikusia bo ukradła ze stołu, z talerzyka kiełbasę i jedzenie z miski od Czikusia :roll:

ona jest pod tym względem okropna :evil:

nawet wywęszyła kilka suchych kupel karmy których Cziko nie chce :roll:

Z Cziko jest coraz gorzej jest bardzo słaby , on juz chyba ma dni policzone :cry:

A Lara ma nowa koleżankę , Sare bardzo podobna do niej

Ma około 5 mies i szukamy jej domu ...

Lara jest nieobliczalna :ryk:

Biedny Cziko, oby jakiś cud :ok:

I za domek dla Saruni :ok:

bulba pisze:Lara jest nieobliczalna
Biedny Cziko, oby jakiś cud
I za domek dla Saruni

Bardzo nieobliczalna, jaki dom sie podejmnie sie jej adopcji

U Czikusia cudu nie bedzie :cry:

, serduszko coraz gorzej

Do tego i narządy wewnętrzne sie sypią , boje sie tylko tego aby nie cierpiał , aby w odpowiednim momencie podjąć decyzje ...

A Tu watek Sary , ale na razie tylko na dogo
http://www.dogomania.pl/forum/threads/2 ... %82oszenia!

Cziko jest w dobrych rekach, ktore na pewno nie pozwola mu cierpiec.

Larysko, opanuj sie choc troszke, prosze!

No Lara to przy tej małej tak świetnie się czuje, najlepiej, jakby razem znalazły dom. Byłam wczoraj u Justyny i nie dość, że te małe podstępne zawadiaki nie dały mi w spokoju usiąść, to jeszcze tak się zaczęły razem bawić, że myślałam, że nie skończą. A najlepszy motyw był, jak Justyna chciała je zamknąć z powrotem, żeby koty mogły polatać. Laryska weszła do klatki,zresztą, szybciej będzie w formie dialogu (J-Justyna; M-Magda):
J: Sara chodź do klatki
M: już jest w klatce
J: Nie, to jest Lara
M: No jest, ale Sara też tam weszła:)

Mała myślałam,że nikt jej nie zauważy :lol:

Tak słodko razem leżały, nawet kostkę we dwie obgryzały, każda ze swojej strony. Jak mi się uda zrzucić zdjęcie z telefonu to wrzucę, może coś będzie widać, bo miałam raptem chwilę, kiedy była szansa zrobić im zdjęcie:)

Lara i Sara

Super

Lara z alergią , znów mamy stresa , tym razem auta :(

Kto przegląda forum