Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 13, 2012 22:48 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

nelka83 pisze:
agula76 pisze:
nelka83 pisze:
agula76 pisze:
nelka83 pisze:Dziewczyny, bardzo przepraszam, że się tak wcinam, ale szukam porady - co moge podać maluszkom zamiast parafiny?



polecam LACTULOSUM syropek dostepny w aptece...ja podawłam po operacji CEKINOWI - przepisany przez weta kupki sliczne a wczesniej mega zaparcia ...

z parafiną uważaj bo moze uszkodzic jelitka

Bardziej chodzi mi o coś na poślizg po odrobaczaniu



to pasta odkłaczająca do jedzonka ..ona przesuwa pokarm....ewentualnie oliwe do jedzonka

ok,dzięki

:1luvu:


IWONKO niedługo setka na wątku ci stuknie :ryk: nowy wątek musisz zalozyc:)
agula76
 

Post » Czw gru 13, 2012 23:03 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

CatAngel pisze:Ja na szczęście nie potrzbuje zamykanych drzwiczek bo tam gdzie są budki to tak nie wieje :)

Na Fb krąży takie zdjęcie i opis
Obrazek

Cudowni ludzie mieszkają w bloku przy Emilii Plater. Przestrzeń pod schodami zaaranżowali na schowki wymoszczone sianem z bujanymi, przezroczystymi drzwiczkami, w których mogą znaleźć schronienie bezdomne koty parkingowe. Aż się ciepło na sercu


Aż się wierzyć nie chce, wielki dla nich szacunek :D

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw gru 13, 2012 23:08 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Iwonko tam na dzialkach tez sa takie wejscia pod schodami..tylko zamiast budek jest tam niesamowite złomowisko wszystkiego co sie da:(...

ja mysle ze to zrobiło miasto lub zarzadca ...w Wawie do kazdej sterylizacji nawet opiekunom miasto dokłada 50 % .W Sosnowcu żenada
agula76
 

Post » Czw gru 13, 2012 23:09 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Wiem Agnieszko, ale jeszcze troszkę, jednak pomału się zbliżam do setki. Tylko czy znajdę na to czas i nie wiem jak to trzeba zrobić, aby było najprościej i nie wiem jak zamknąć obecny :oops:

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw gru 13, 2012 23:21 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

agula76 pisze:Iwonko tam na dzialkach tez sa takie wejscia pod schodami..tylko zamiast budek jest tam niesamowite złomowisko wszystkiego co sie da:(...

ja mysle ze to zrobiło miasto lub zarzadca ...w Wawie do kazdej sterylizacji nawet opiekunom miasto dokłada 50 % .W Sosnowcu żenada

Niestety, u nas i chyba na całym śląsku to samo dziadostwo. Wszystkie działania naszych władz, poza ustawami, które nijak się mają do rzeczywistości, zmierzają do jednego. ZABRANIAĆ karmić zwierzaki, ptaki, zamykać, zniszczyć. Bo to przecież pasożyty, śmierdzące darmozjady. Lepiej pieniądze przeznaczyć na unowocześnianie i budowę swoich biur, gmachów, przecież muszą błyszczeć przepychem.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt gru 14, 2012 11:17 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

iwoo1 pisze:
CatAngel pisze:Ja na szczęście nie potrzbuje zamykanych drzwiczek bo tam gdzie są budki to tak nie wieje :)

Na Fb krąży takie zdjęcie i opis
Obrazek

Cudowni ludzie mieszkają w bloku przy Emilii Plater. Przestrzeń pod schodami zaaranżowali na schowki wymoszczone sianem z bujanymi, przezroczystymi drzwiczkami, w których mogą znaleźć schronienie bezdomne koty parkingowe. Aż się ciepło na sercu


Aż się wierzyć nie chce, wielki dla nich szacunek :D


Zdjęcie naprawdę super :ok: ludzie powinni z niego skorzystać...Witaj Iwoo1

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt gru 14, 2012 11:26 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Może to coś pomoże wam w karmieniu :)

http://www.nadziejanadom.org/?news=doka ... w-sosnowcu
w schronisku jest juz karma dla karmicieli z terenu Sosnowca - całkiem przyzwoita Farmina fun cat

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt gru 14, 2012 12:47 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

CatAngel pisze:Może to coś pomoże wam w karmieniu :)

http://www.nadziejanadom.org/?news=doka ... w-sosnowcu
w schronisku jest juz karma dla karmicieli z terenu Sosnowca - całkiem przyzwoita Farmina fun cat





dzieki :) ....podjade tam i wezme dla działkowej czwóreczki:)
agula76
 

Post » Pt gru 14, 2012 12:48 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

agula76 pisze:
CatAngel pisze:Może to coś pomoże wam w karmieniu :)

http://www.nadziejanadom.org/?news=doka ... w-sosnowcu
w schronisku jest juz karma dla karmicieli z terenu Sosnowca - całkiem przyzwoita Farmina fun cat





dzieki :) ....podjade tam i wezme dla działkowej czwóreczki:)

Tylko chyba trzeba coś najpierw wypełnić tak mi się zdaje.

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt gru 14, 2012 12:50 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

CatAngel pisze:
agula76 pisze:
CatAngel pisze:Może to coś pomoże wam w karmieniu :)

http://www.nadziejanadom.org/?news=doka ... w-sosnowcu
w schronisku jest juz karma dla karmicieli z terenu Sosnowca - całkiem przyzwoita Farmina fun cat





dzieki :) ....podjade tam i wezme dla działkowej czwóreczki:)

Tylko chyba trzeba coś najpierw wypełnić tak mi się zdaje.

Gosiu potrzebuje na cito pakiet ogloszen ....test kotu wyszedł na fiv + czy pisac to w ogłoszeniu??? kot ma 2 dni w lecznicy pozniej ulica:(
agula76
 

Post » Pt gru 14, 2012 13:53 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

lidka02 pisze:
iwoo1 pisze:
CatAngel pisze:Ja na szczęście nie potrzbuje zamykanych drzwiczek bo tam gdzie są budki to tak nie wieje :)

Na Fb krąży takie zdjęcie i opis
Obrazek

Cudowni ludzie mieszkają w bloku przy Emilii Plater. Przestrzeń pod schodami zaaranżowali na schowki wymoszczone sianem z bujanymi, przezroczystymi drzwiczkami, w których mogą znaleźć schronienie bezdomne koty parkingowe. Aż się ciepło na sercu


Aż się wierzyć nie chce, wielki dla nich szacunek :D


Zdjęcie naprawdę super :ok: ludzie powinni z niego skorzystać...Witaj Iwoo1

Pomysł super. Kotki będą miały ciepło. :roll: W każdym mieście powinno coś takiego być dla kotków. :1luvu:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Pt gru 14, 2012 18:44 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

agula76 pisze: Gosiu potrzebuje na cito pakiet ogloszen ....test kotu wyszedł na fiv + czy pisac to w ogłoszeniu??? kot ma 2 dni w lecznicy pozniej ulica:(

Aga potrzebna mi treść i zdjęcia, kontakt(tel, mail do aktywacji ogł) oraz miasto.W weekend wieczorem późnym moge siąść do ogł.
Ostatnio edytowano Pt gru 14, 2012 21:48 przez CatAngel, łącznie edytowano 1 raz

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt gru 14, 2012 18:50 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Dzwoniłam rano do schroniska w Sosnowcu. Karmę można dostać na takiej zasadzie:
Trzeba przyjść do schroniska między godz 8 a 13 stą. Wypełnić jakiś tam imienny formularz w którym są pytania - ile się kotów dokarmia, ile jest kocurów i ile kotek, podobno jeszcze inne pytania. Dostaje się 1 kg suchej karmy na miesiąc na jednego kota. Dodatkowo trzeba podpisać zgodę na wizytę odpowiednich osób w celu sprawdzenia, czy rzeczywiście tak jest, czy się nie oszukuje. I tak co miesiąc trzeba tam chodzić.
Zapytałam, w jaki sposób mam ocenić ile kotów karmię, skoro nie jest to stała liczba, nieraz przychodzi więcej, nieraz mniej, a tym bardziej nie jestem w stanie określić ich płci. Owszem jest kilka, które można podejść bliżej, jednak większość z nich chowa się, czekając jak odejdę. Więc to musi być choćby tak orientacyjnie.
Ja mam gdzieś taką pomoc, jeszcze będzie mnie ktoś nachodził i kontrolował. Przy okazji wszyscy sąsiedzi mogą się dowiedzieć, że karmię koty w mojej piwnicy i w suszarni i każą mi zabić okienka. Boję się, że to może obrócić się przeciwko kotkom. Poza tym, co to jest kilogram karmy na miesiąc, to są kpiny.
Jeszcze zapytałam tak z ciekawości, czy można zawieźć do schroniska kota, gdyby zaistniała taka konieczność. Tak, można bo schronisko ma obowiązek przyjąć każde zwierze, choć nie ukrywają, że jest bardzo przepełnione nie ma ich gdzie umieszczać. W dodatku kot musi być oswojony. I jeszcze zapytałam o to, czy są w tej chwili jakieś choroby, które mogą zagrażać innym. Tak, jest pp.
To mi wystarczyło, z pewnością tam nie pójdę i nie oddałabym żadnego kota.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt gru 14, 2012 23:14 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Mam nową kotkę :) :(
Szarunia od kilku dni koczowała pod moją klatką pod samochodem. Kiedy wychodziliśmy ja lub syn karmić koty na dworze, wychodziła do nas, bała się zbliżyć i bardzo płakała. Kiedy wchodziłam do klatki, kotka szła za mną, kiedy szłam do niej uciekała. Tak bardzo chciała i tak się bała. Dwa kocury, które zamieszkały w budzie, bez przerwy ją przeganiały od jedzenia. Była głodna i wymarznięta, przestępowała z łapki na łapkę. Dzisiaj wieczorem poszłam karmić koty, ona znowu siedziała pod samochodem i tak litościwie na mnie patrzała i bardzo miauczała. A kocury znowu za nią.
Serce mi pękało, bez problemu weszła do klatki łapki i po kilku minutach klatka się zatrzasnęła. Mam ją już w domu. Koteczka jest zadbana, oczka piękne, wydaje się zdrowiutka. Chyba jest młodą koteczką, jest bardzo oswojona. Ewidentnie to kotka domowa, absolutnie nie radziła sobie na dworze. Jest teraz w klatce, daje się miziać, jest przekochana. Mają przyjść duże mrozy, więc albo zamarzła by na dworze, albo ...... Nie było wyjścia.
Całe szczęście, że zdezynfekowałam mieszkanie, klatka była dokładnie naświetlona lampą bakteriobójczą. Boję się, bo dopiero miałam w domu pp.
Jednak myślę, że dobrze zrobiłam, ratując ją przed głodem i mrozem. Nie powinna nic u mnie złapać po tej dezynfekcji i nie jest malutkim kociakiem, więc ma już swoją odporność, być może była również zaszczepiona.
Jutro wywieszę ogłoszenia, może komuś uciekła, może ją ktoś szuka.

szarunia

Obrazek

Obrazek

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt gru 14, 2012 23:20 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

iwoo jak zwykle, jesteś WIELKA, :)
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości