Czyli wyniki wyszły takie jak podejrzewałam - zaburzona gospodarka wapniowo-fosforanowa... Choć myślałam że wapń będzie za wysoki (co wcale nie jest dobrym objawem i nie oznacza dobrego przyswajania).
Najważniejsza sprawa - to znalezienie przyczyny tych zaburzeń.
Przy objawach takich jakie występują u tej koteczki (Ty jej przed tymi badaniami podawałaś jakieś odżywki, preparaty wysokowapniowe? bo wynik wapnia nie jest taki zły jakiego można się spodziewać (jest właściwie na dolnej granicy normy - ale koty mają tak naprawdę różne zapotrzebowania na niego dla niektórych kotów nawet taki poziom jest za niski) - ale zakładam że zanim trafiła pod Waszą opiekę był znacznie gorszy po prostu, plus tran który podajesz czyli bardzo dużo wit. D - uważaj żeby nie przesadzić - co nieco zafałszowało obraz jonogramu obecnie - wcześniej mógł być o wiele gorszy) choroba jest bardzo zaawansowana, nie można jej na pewno tłumaczyć samym niedojadaniem (możliwe że zaburzenia bardzo nasiliły objawy złego odżywiania),
Przede wszystkim trzeba by wykluczyć niedoczynność przytarczyc oznaczając poziom parathormonu.
Moim zdaniem to absolutny priorytet.
Drugi - to sprawdzenie jak wyglądają nerki. Przy takich zaburzeniach potrafią bardzo mocno oberwać - ale można się tym zająć i dużo im pomóc jeśli zadziała się na czas.
Jest taka forumowiczka Anja. Odezwijcie się do niej - ma bardzo duże doświadczenia z chorobami przytarczyc, doradzi (do konsultacji z wetem oczywiście) w temacie wyliczania dawki wapnia którą należy suplementować i ile witaminy D trzeba podawać - bo nie można tego robić przypadkowo, podając za dużo witaminy spowodujesz dalsze wyciąganie wapnia z kości i odkładanie go w tknaknach - bo nie jest to prosta sprawa a wielu wetów tak naprawdę tego nie potrafi, powie co dalej robić.
W międzyczasie sprawdźcie ten hormon.
Jeśli to niedoczynność przytarczyc to leczenie polega na dożywotnim podawaniu wapnia i wit. D3.
Do zrobienia
Nie cofnie wszystkich zmian, ale zapobiegnie powstawaniu następnych, bardzo poprawi stan kotki, uratuje jej życie.
i już ją kupiłam 
. To my byśmy finansowo jakoś pomogli wspólnymi siłami. Zatem za tymczas