Ważne, bo ogłoszenie płatne 7 zł i żeby się nie zmarnowało

jutro będą też na innych portalach, więc prośba o aktywację jutro wieczorem tych nowych

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
*anika* pisze:Miałam telefon w sprawie Jamyszki dziś o 3:34 w nocy![]()
Ochrzaniłam i przerwałam połączenie![]()
To chyba dlatego właśnie się nie podaje telefonu w ogłoszeniach, się mi przypomniało teraz
*anika* pisze:Miałam telefon w sprawie Jamyszki dziś o 3:34 w nocy![]()
Ochrzaniłam i przerwałam połączenie![]()
To chyba dlatego właśnie się nie podaje telefonu w ogłoszeniach, się mi przypomniało teraz
Agneska pisze:*anika* pisze:Miałam telefon w sprawie Jamyszki dziś o 3:34 w nocy![]()
Ochrzaniłam i przerwałam połączenie![]()
To chyba dlatego właśnie się nie podaje telefonu w ogłoszeniach, się mi przypomniało teraz
A ja o Santę. O 3:33, z ukrytego numeru. Wcześniej jakiś palant mi się nagrał pytaniem o Wilczkę o 22:52.![]()
Podejrzewam, że to jedno towarzystwo, zdecydowanie od dawien dawna takich "przygód" nie miałam.
I tez zastanawiałam się czy do palanta nie oddzwonić przed 6 rano.
*anika* pisze:Możecie wejść na maila adopcje@jokot.pl i aktywować ogłoszenie Jamyszki z tablicy?
Ważne, bo ogłoszenie płatne 7 zł i żeby się nie zmarnowałoewentualnie: wyślijcie mi treść mailem, jeśli jest tam coś o płatnej aktywacji, bo na razie nie dostałam smsa z tym co mam zrobić aby zapłacić za usługę wyświetlania ogłoszenia na górze strony.
jutro będą też na innych portalach, więc prośba o aktywację jutro wieczorem tych nowych
*anika* pisze:*anika* pisze:Możecie wejść na maila adopcje@jokot.pl i aktywować ogłoszenie Jamyszki z tablicy?
Ważne, bo ogłoszenie płatne 7 zł i żeby się nie zmarnowałoewentualnie: wyślijcie mi treść mailem, jeśli jest tam coś o płatnej aktywacji, bo na razie nie dostałam smsa z tym co mam zrobić aby zapłacić za usługę wyświetlania ogłoszenia na górze strony.
jutro będą też na innych portalach, więc prośba o aktywację jutro wieczorem tych nowych
Hm? Ma ktoś z czytających dostęp do maila jokotowego?
Milan pisze:A i owszem jopop, trzydziesty wypalił więc Tatuś Andrzej miał prezent na imieniny![]()
Oto krótkie sprawozdanie córy: Mamusia podejmowała już kilka prób napisania, ale skutecznie jej w tym przeszkadzałamLubię jak mnie przytula do cyca i nuci piosenki. Ma za mało rąk żeby mnie zabawiać i pisać jednocześnie. Ostatnio nie daję jej spać w nocy i jestem bardzo marudna ale i tak wiem, że mnie kocha i dałaby sobie wykroić za mnie serducho. Obsługa mnie jest czasami wyczerpująca ale daje jej dużo radości. Kiedy Tatuś jest w domu, opiekują się mną razem. Mama się śmieje, że gdyby też miał mleko, mógłby być samowystarczalnym tatą. Bardzo mamie pomaga i nie boi się już brać mnie na rączki, przewijać i kąpać. Wspólne kąpanie jest fajne choć jeszcze troszkę się awanturuję kiedy wkładają mnie do wody. Ogólnie się dogadujemy, w ciągu dnia daję jej jedną długą przerwę bo potrafię przespać do 4h po nocnym łobuzowaniu. Mama mówi, że pomimo niedużych gabarytów, jestem bardzo silna. Mam mocny uścisk rączek i bardzo maltretuję jej brodawki ale to nic bo Mama też jest silna i nie narzeka.
W szpitalu Mamusia bardzo bała się, że umieram w jej brzuszku ale lekarze szybko mnie wyjęli i wszystko dobrze się skończyło. Wiele godzin próbowała urodzić mnie sama ale ja byłam za leniwa i moja główka nie chciała wejść w tunel (pomimo pełnego rozwarcia). Była uparta i próbowała do końca. Przestraszyła się kiedy po długiej i bolesnej walce lekarze ściągnęli ją z łóżka i boso biegła korytarzem do takiego pokoju gdzie rozcięli jej brzuszek. Tatuś bardzo wtedy płakał i przybyło mu siwych włosów ale Mamusia była dzielna i razem dałyśmy sobie radę. Długi czas było jej bardzo smutno i wszystko ją bardzo bolało ale teraz jest szczęśliwa i jesteśmy sobie takie Ludki trzy, a może kiedyś, kiedy Mama przestanie się bać, rodzice zmajstrują mi braciszka albo siostrzyczkę (Tatuś chciały drugą taką dziewczynkę jak ja). Mamusia czasami jeszcze płacze ale czas na pewno zagoi rany. W piątek zdjęli jej szwy i teraz Mamusia smaruje ranę takim specjalnym kremem, żeby się szybciej goiło.
Mamusia czuje się z dnia na dzień lepiej ale jeszcze nie wychodzi ze mną na spacery. W środę idziemy wszyscy razem do pediatry w Milanówku i wtedy może pójdziemy na mój pierwszy, krótki spacerek. Lekarz w szpitalu mówił, żeby z tym nie zwlekać i mnie hartować. Tatuś załatwił mi już taki dokument, co się nazywa akt urodzenia i już oficjalnie jestem Anitką (choć Babcia bardzo upierała się na Emilkę i próbowała wywrzeć na Tacie presję).
Nasz koci dwupak podchodzi do Małej z zainteresowaniem i rezerwą jednocześnie. Luśka wąchała jej główkę po czym położyła na niej łapkę. Zabawnie reagują na dźwięki wydobywające się z elektronicznej nianiMyślę, że urośnie nam nowa miłośniczka zwierzaków
Oby nasze futra przetrwały pierwsze lata jej pewnie nieporadnych z początku przytulańców... Pozdrawiamy wszystkich kocich ludzi!
W której kategorii jest Hilton?jopop pisze:Zostało kilka wielkich silnych byków i kilka takich, którym bez narkozy nie pobierzemy krwi.
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 81 gości