Maluszki już w DT - Bąbel i Czako w DS :) Alma czeka...

Strasznie dużo

Tak Ewo, oczka wszystkie mają ładne, uszka czyste. Ten najmniejszy trochę smarczy (nie ma ropy, taki wodnisty smarczek) z jednej dziurki, ale odkąd je złapałam nie pogorszyło się więc powinno być ok. Przemywam mu nosek i podaję beta glukan. Mam w domu Unidox, ale chyba nie będę go podawać. Mały nie jest apatyczny, ma apetyt i maltretuje swoje rodzeństwo

. Wczoraj podałam każdemu do pysia pastę na robale - glisty wyjszły górą. Kupka jeszcze nie taka jaka powinna być, ale trochę lepsza niż wczoraj.

Podrzucę, może ktoś wybiera się ze Szczecina do Warszawy i pomoże.

Oj, chyba pomoże :dance:

ewar pisze:Oj, chyba pomoże

Chyba tak

Trzymajcie kciukasy aby się udało :ok:

No oczywiście, że trzymamy :ok:

Trzymamy

i na wiesci czekamy :1luvu:

a może szczecin, poznań, łódź---z łodzi mogę odebrać i do wołomina dowieźć

O ile wiem, kotki od razu trafią do Wołomina, transport będzie bezpośredni :lol:

Bardzo jednak potrzebna będzie pomoc finansowa.Trzy maluchy muszą być zabrane do weta, zaszczepione, odrobaczone drugi raz.Poza tym, jeść też muszą.Ale o tym pomyślimy, kiedy już będą w DT.

To prawda, maluszki mają już transport prosto do DT :ok:

I prawdą jest również, że każda pomoc finansowa (nawet pożyczka, którą oczywiście oddam) będzie na wagę złota :oops:

Dzieciaki są jak małe torpedy i sprężynki

Popłakałam się ze śmiechu patrząc na nie

Próbowałam robić im zdjęcia, zrobiłam ich tyle, że padła mi bateria, a i tak wyraźne będą pewnie tylko 4 :roll:

Maluszki ok

Chłopczyk, już niesmarkaty :ok:

to mój faworyt - kochana przylepka, cichutko miauczy gdy chce aby go pogłaskać, fajny taki :1luvu:

Średni (nadal nie wiem co to :roll:

) jeszcze syczący i uciekający przed ręka, ale jak już go dopadnę :twisted:

to podnosi ogonek przy głaskaniu

Po prostu udaje, że taki nieśmiały :wink:

Dziewczynka z białymi kłaczkami już nie syczy i również ogonek sterczy jak antenka przy głaskaniu :ok:

. Ma taką puchatą, okrągłą buźkę, jest bardzo ładna

Z kupkami różnie bywa - raz takie, raz takie :roll:

Nie mają biegunki, ale nie podobają mi się takie kupki pół na pół. Nie miałam kurczaka w zamrażarce, a u nas można go kupić raz w tygodniu. Dziś im ugotuję i podam, mam nadzieję, że coś się poprawi.

Robale?

ewar pisze:Robale?

Odrobaczyłam je pastą, podałam odpowiednią dawkę dla każdego do pysia. Robale zwróciły. Być może jeszcze coś w nich siedzi, przydałyby się tabletki, są chyba bardziej skuteczne.
Tak sobie teraz myślę, że może to przez puszeczkę (Animonda), którą im dałam jak skończył się kurczak. Zmiana karmy też może przyczynić się do brzydkich kupek o ile się nie mylę.

Nelka, animonda często robi takie zamieszanie, odstaw..kurczak będzie oki i przydałoby się rzeczywiście coś innego na robaki, u nas już nie stosują vetmintu, w W-wie też nie..

O kurcze

Animondę oczywiście odstawię. Tylko jak ja się dostanę do weta po tabletki, nie zdążę, pogoda fatalna

Maluszki już w DT - Bąbel i Czako w DS :) Alma czeka...

Kto przegląda forum