OTW7-Żuk[*]Dziki dzik-może Piotruś? Zuzinka w DS:))

Oj Asiu, tyle się dzieje...smutnego. Oby już się smutki skończyły, żeby już wreszcie nie pod górkę a z górki Wam było. Takie pobożne życzenia mam. Żal tych chorujących i żal tych na mrozie biedaków

Gdyby nie Wy...

Dla Was duzo siły trzeba przede wszystkim, i tego też życzę :1luvu:

**Adopcje: 12 >>**

merlok pisze:Oj Asiu, tyle się dzieje...smutnego. Oby już się smutki skończyły, żeby już wreszcie nie pod górkę a z górki Wam było. Takie pobożne życzenia mam. Żal tych chorujących i żal tych na mrozie biedaków Gdyby nie Wy...

Dla Was duzo siły trzeba przede wszystkim, i tego też życzę

Najbardziej to tych dzieciaków żal.Wychudły bardzo.A świństwo nie chce odpuścić maleńtasom. One są za drobne jak na swój wiek.Ale Marysia ma wielkość Żwira.A Żwir ma 5-6 m-cy.
Nie miały łatwego startu w życiu.Ich mamunia również.Była chuda przeraźliwie.Czort wie jak się u Janusza w pracy znalazła.Tam pola tylko.Czort wie jaką miałą przeszłość. Ona jest bardzo nieśmiała i zahukana przez stadko.Dom szybko powinien się jej znaleźć (mam nadzieję) ale dopóki jej nie ciachnę i nie wyleczę to nie ogłoszę.

**Adopcje: 12 >>**

Chyba juz mogę wypuścić powietrze i odtrąbić światu,że Robaczek am domek. Od niedzieli w nim siedzi.Znaczy sie zadekował sie w łóżku.To nieśmiały bardzo chłopczyk. Ale pełen uroku wielkiego.
Hani66 dziękuje za wizytę pa :1luvu:

Oto co dostałam na maila dopiero co. Oczywiście siedzę i ryczę. Nerwy mi odpusciły. Rozmazuję drgocenny tusz na różanych policzkach.

Robaczek jest warszawiakiem i ma dwoje dzieciaczków oraz koteczke w swoim wieku do towarzystwa ,Pusię.Bura jak on i tak jak on przy głaskaniu kładzie ogonek na grzbiecie.Straszna gaduła i bardzo życzliwie była do niego nastawiona.

...Robaczek został "uwiedziony" przez Natalkę i spal z nią w łożku całą
noc, kuwetkuje, je pasztecik i suche.. co prawda na razie u siebie w
pokoiku.. bo Puśka zaczęła Go ostentacyjnie "olewać". trudno sie
dziewczynie dziwić, bo tak to już jest ja się odrzuci, nawet z
niesmiałości kocie zaloty

.
Tak czy inaczej myślę, że jest dobrze i będzie coraz lepiej z każdym dniem...
Kotki nie wchodzą sobie za bardzo w drogę.. i nich i tak będzie - mają czas..
Robuś jest strasznym słodziakiem i Natalce kojarzy się raczej z
króliczkiem czy zajączkiem niż z robakiem - bo jak mowi ma takie
słodkie uszki które kładzie i różowe poduszeczki na łapkach

Bądź szczęśliwy dzieciaku :1luvu:

Asiu!!! Cieszę się z Tobą

To dobra wiadomość i oby była początkiem dobrej passy :ok:

Robaczku

Robaczku

Asiu, nie rycz mała, nie rycz :ok:

**Adopcje: 12 >>**

Jako mało gramotna i niezbyt dobrze wychowana :oops:

nie podziękowałam meksykance za pomoc w ogłoszeniach.
Sobie przypisałam całą zasługę. :oops:

Bardzo Zosiu dziękuję :1luvu:

Robaczku powodzenia :ok:

Asiu

Robaczku niech Ci się dobrze wiedzie :1luvu:

Asiu a Tobie ukłony w pas za opiekę nad nim :1luvu:

Cioteczkom buziaki za ogłaszanie buraska :1luvu:

Dziękuję

Fiodorek [*]19.11.2014

Robaczku

bądź szczęśliwy :!:

Tak się cieszę :1luvu:

**Adopcje: 12 >>**

Dziękujemy za wizytę trusiaak. Było bardzo miło nam Ciebie poznać.

Miś ma paskudne gardło.Antybiotyk, unidox do łykania.Temperatura o 16 40,2

Maszeńka temperatura i osłuchowo ok.Nadżerki jeszcze na języku są.Zachowujemy leki takie jakie były.
Lucek wył, zawodził i podśmierdywał strachem. Pazurek brzydko brzydki.zastrzyk w dupinę i rozpacz wielka.

Szlag by to trafił.Co ten Misiek przytargał sobie.

**Adopcje: 12 >>**

Rudo biała już nie ma takich białych łapek :cry:

.Już jest głodna, bardzo głodna jak przychodzę.Jakby skurczyła sie deczko. Liczyłam,że może wychodzący z niej kot jest.Liczyłam,że może ktosik ją zechce na DT...Muszę sobie stadko policzyć...
Może jednak skusi się jakaś dobra duszyczka.

Wczoraj Żwir w eter poszedł.W poniedziałek Szycha zabłysła.Dziś miał być Lucek ale późno wracam.Siem opóźni.Oby ktoś je wypatrzył. :kotek:

Maleńtasy kiblują dalej z przyjemnością w łazience.Wykazują duże zainteresowanie papierem toaletowym. Szczególnie Miś. Podobnie jak w reklamie o księżniczce i królewiczu rolka wije się, owija się, rozwija się...Tylko mam wrażenie,że Miś to prawdziwy królewicz i szuka liściku. Doopnym aspektem papieru nie jest zainteresowany.
Poczynione w łazience przemeblowania bardzo kotom się podobają.Mają dojście do ciepłych rurek.
Maszeńka straszny żywczyk się zrobiła.A Miś gaduła.Tylko nadal nie je.

Przynajmniej maluchy ożyły. Zaraz jeść zaczną :ok:

A rudo-biała... Ech... Przecież każda kociara marzy tylko o tym, żeby się przed świętami porządnie zakocić...

Przepraszam za zaśmiecanie wątku Asiu. Broszka zrobiła bazarek dla moich tymczasów. Może coś komuś się spodoba, a moje futerka będą wdzięczne :oops:

Zapraszam serdecznie.

Broszka pisze:MEGA bazar z różnościami dla hanelki
viewtopic.php?f=20&t=148961

Zapraszam, dużo super fantów: pluszaki, lampki, książki o kotach

OTW7-Żuk[*]Dziki dzik-może Piotruś? Zuzinka w DS:))

Kto przegląda forum