Milusia wreszcie w swoim domku na Śląsku:)

[ankacom]

Mimbla piszesz, że trzeba zobaczyć jak zachowuje się kotka, ale jak to zrobić kiedy jest sama na podwórku.
Propozycja Alyss daje jej taką możliwość. Jak coś nie wyjdzie można zawsze poszukać odpowiedniego domu.
Uważam, że zawsze jest warto próbować.

[ewar]

Miałam Dunię, która rzucała się na wszystkie koty.Nic nie działałam w tym kierunku, aby ją tego oduczyć, bo poszła jako jedynaczka.Nad Tacią pracowałam i się udało.Więcej problemów nie miałam, fakt, koty się od razu dogadywały.
Nie wierzę, że Milusia atakuje tak sama z siebie, nikt mnie nie przekona.Na jej miejscu gryzłabym i drapała za to, co jej zrobiono.Dano jej nadzieję, a potem to zabrano.To obrzydliwe.Kot żyjący na wolności jest OK, może mieć tylko lepiej.W odwrotną stronę , czyli z domu, z łóżka na podwórko jest karygodne.A w taką pogodę to już bestialstwo.

[Alyss]

mimbla64:

Kube zgarnęłam z ulicy, jako rocznego niewykastrowanego kocura. Nie znam jego wcześniejszych losów więc nie mogę powiedzieć, kiedy został wzięty od matki. Na początku był milusi, a potem zadziałało wszystko na raz, choroba, cewnikowanie, zastrzyki, przez długi czas był na tyle słaby, że nie miał siły na psoty. Dopiero później wyszedł z niego mały szatan. Na pewno tymi atakami nie próbował zachęcić mnie do zabawy, miał w oczach obłęd. Gryzł na tyle mocno, że zostawał spory ślad, nie dało się go odciągnąć. Brałam go nieładnie mówiąc za fraki i dociskałam do podłogi, przykrywając czymś główkę. Wtedy się wyciszał. Faktycznie gdy był już całkiem zdrowy i dokociliśmy się, ataki pojawiały się w coraz mniejszym natężeniu.

Mam na tyle miejsca w domu, że Milusia może dostać swój pokój, więc z izolacją nie będzie problemu. Z tego co czytałam Milusia zaatakowała dziecko, ale była to sprawa epizodyczna, a inne koty akceptuje. Zasługuje na szansę.

[ewar]

No to szykuje się prawdziwy DT.Alyss,
Błagam, wyciągnijcie ją z tej budy!!!

[lula11]

Nie wiem czy dziewczyny się skontaktowały, nie mam żadnej wiadomości z dt...

[Alyss]

Dostałam maila od DT, ale nic konkretnego, ogólne pytania, skąd jestem, jakiego kota szukam itd. Dopiero teraz mogłam odpisać, bo były jakieś problemy z gmailem Ładnie i kulturalnie opisałam o co mi chodzi, tak żeby DT nie poczuł się urażony. Mam nadzieję, że mi wyszło, teraz znów zostało mi czekać.

[WeraW]

To Ci pewnie teraz będzie udowadniać, że Milusia jest inna niż się spodziewałaś i takie inne, żeby tylko została w tym "cudownym" DT, w zaspie śniegu...

[ewar]

Dostałam maila od DT, ale nic konkretnego, ogólne pytania, skąd jestem, jakiego kota szukam itd. Dopiero teraz mogłam odpisać, bo były jakieś problemy z gmailem Ładnie i kulturalnie opisałam o co mi chodzi, tak żeby DT nie poczuł się urażony. Mam nadzieję, że mi wyszło, teraz znów zostało mi czekać.

To wszystko z troski, aby źle nie trafiła.Szkoda by było, prawda?

[WeraW]

No oczywiście, że szkoda Milusia tam siedzi chyba od lipca i kto by się nie zgłosił, to zawsze Milusia była "nieadopcyjna". Skoro ona nie potrafi znaleźć jej DS, to Alyss się uda. Tutaj Milusia ma chyba zły PR.

[lula11]

to w tej chwili ostatnia koteczka, która spędza mi sen z powiek...
Liczę że dt Milusi, pozwoli jej na to aby mogła spróbować jeszcze raz , jak mieszka się pod jednym dachem z ludźmi

[ankacom]

Myślę, że DT ze Szczecina da jeszcze szansę dla Milusi i zgodzi się na przekazanie jej do Alyss.
Śledzę wątek Hansa z Wrocławia. Kotek zabrany z ulicy trafił do Sroki7 i zachowywał się bardzo dobrze.
Potem na krótko trafił do innego DT i tam gryzł opiekunkę. W następnym domu znowu zachowywał się
super. Teraz jest u Sroki i też zachowuje się jak należy.
DT w Szczecinie może mieć więcej zwierząt na tym czasie i dlatego propozycja Alyss która ma tylko 2 koty może zmienić zachowanie koteczki.
Mam nadzieję, że obecny DT nie poczuje się urażony tym że chcemy dla Milusi jak najlepiej.
Przecież najważniejsze w tym wszystkim jest dobro kotki.

[jo.anna]

za Milusię i jej domek choćby tymczasowy

[ankacom]

za Milusię i jej domek choćby tymczasowy

[lula11]

No właśnie nie, dt poczuł się urażony po zapoznaniu się z opiniami na wątku. Dostałam informację, że jeżeli TOZ Szczecin zgodzi się na wywiezienie kotki pod Katowice to dt ją wyda.

[WeraW]

Ja myślę, że tutaj jej ogłoszenia są za długo, podejrzewam, że ci co szukali kota natkneli się na ogłoszenia Milusi kilka razy. Trzeba spróbować gdzie indziej.