Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Łazienka zajęta

[bagheera]

A co, kumpla bić nie można?
Ja miałbym nie bić burej???
Duduś

[MaryLux]

A co, kumpla bić nie można?
Ja miałbym nie bić burej???
Duduś

Ja to lubię bić inne koty. Ale chyba bym nie chciała, żeby to one mnie biły
Inka

[Dorota]

A co, kumpla bić nie można?
Ja miałbym nie bić burej???
Duduś

Skomplikowane...

Ja jestem pacyfista; bawilem sie tylko Nornica.
A teraz hm... O'Gon mna sie bawi?!
Unikam kontaktow / konfliktow jak tylko sie da...

Mru

[dinzoo]

a my się bijemy tylko tak na niby
Olek i Bajka

[anulka111]

Ogon Cię bije? Jak smie?
Gucio edukujacy rudego z zapalem

[MalgWroclaw]

Duża mi przypomniała. Dziś minęło trzy i pół roku od złapania mnie. Duża mnie złapała do klatki łapki około godziny 20 i pojechałam do lecznicy. O tej porze już byłam po zabiegu, pakowana w kubraczek w pieski (wstyd) i wieziona do domu.
Fasolka

[anulka111]

Fasolko to jednoczesnie oznacza,ze od tego czasu masz domek

[Hannah12]

To znaczy, że od 3,5 roku twoje życie zmieniło się na lepsze. Dużo lepsze.
Haker

[dinzoo]

czyli dzisiaj taka rocznica jest?..to chyba życzenia można składać to ja ci życzę Fasolko żebyś mogła zapomnieć o tym, że kiedyś nie miałaś domku, bo wiem, że jak zapomnisz to przestaniesz się też drapać....skąd wiem? bo ja też pamiętam różne rzeczy i wtedy...siusiam a jakbym nie pamiętała to bym nie siusiała...więc jeszcze raz Fasolinko-zapomnij!!
Bajka

[Kociama]

Fasolko ,dzien w którym złapała Cię Duża i zapakowała w ten kubraczek był chyba najszczęsliwszym dniem w Twoim życiu
Masz Kochającą Duża i Dom
Oby wiele takich 3,5 roku jeszcze

[MalgWroclaw]

Dziękuję Wam Wszystkim. Od dużej to się można tylko spodziewać opowieści, jak strasznie jest na podwórku. Śniegu napadało mnóstwo i biedaki są bardzo biedne. Ale podobno zjadły śniadanie, duża w ogóle się nie przejmowała panem sąsiadem, który wychodził i był zły, jak zwykle.
Fasolka

[Kociara82]

czesc Fasolko
To prawda, zimno i bialo na dworze, slisko strasznie... biedne bezdomniaczki Ty mialas szczescie, teraz masz dom, kochajaca Duza, pelne miseczki jedzenia i nie musisz sie o nic martwic

[dinzoo]

zobacz Fasolko, Franciszek Jan Klimek napisał wiersz o twojej dużej
Oli

Kocie mamy

K o t y. Blisko człowieka, a przecież
jakże często ich los łzy wyciska.
Dobrze chociaż, że są na tym świecie
Wysłanniczki świętego Franciszka.

Strudzone własnym ciężkim życiem,
oszczędzające na jedzeniu,
wychodzą wieczór, aby skrycie
ulżyć kociętom w ich cierpieniu.

Od ust odjęte resztki jadła,
kupione za ostatnie grosze,
zaniosą kotce, by nie padła
– wzruszone małych kociąt losem.

Sercami otwierają bramy
człowieczych sumień – gdy zamknięte –
anonimowe Kocie Mamy,
niedocenione Kocie Święte.

Nie znajdą miejsca na pomnikach,
i c h na cokołach nie ujrzycie
w piwnicach, szopach i śmietnikach
ratują smutne kocie życie.

Z całego serca je pozdrawiam;
życzenia składam im najszczersze
i im to własny pomnik stawiam
moim serdecznym dla nich wierszem.

[MaryLux]

Aż mi się cieplej na duszy zrobiło dzięki temu wierszowi

[MalgWroclaw]

Ciociu dinzoo, Olku
moja duża jest gupia. Taki ładny wiersz (a ja się znam na wierszach), aż szkoda dla dużej.
Całkiem niedawno przyszła, coś marudzi, jak zwykle. Zero zainteresowania prawdziwymi, bo kocimi (moimi), problemami.
Fasolka