Morris i Rico... kociowakacje-instrukcja dla laików str.27.

No właśnie, u mnie też nic wyrosnąć nie może. A gdzie kupujesz nasiona?

Za pierwszym razem przywieźlismy oziminę wykopaną razem z ziemią w jakimś polu :oops:

a teraz kupiłam taki pojemnik z ziarnem w sklepie zoo. Już kiedyś takie coś kupowałam i bardzo ładnie rosło, ale wtedy nie było Rico :roll:

Widzę, że Rico ładnie "przycina" trawkę.

U mnie Misiek wyszarpuje z korzeniami :evil:

ksb pisze:Widzę, że Rico ładnie "przycina" trawkę.

U mnie Misiek wyszarpuje z korzeniami

Rico też brutalnie wyrywa, ale ta trawka już się nie daje, bo wbrew pozorom jest już ponad tygodniowa :roll:

Regularne koszenie nie pozwala jej wyrosnąć :evil:

Witajcie superkoty :ok:

wreszcie i ja do was dotarłam :ok:

zuzia96 pisze:Witajcie superkoty wreszcie i ja do was dotarłam

miło mi że jesteś

Ale fajna kosiarka :mrgreen:

U mnie występuje walcarka - Józio kładzie się na doniczce (korytku) i owies zamienia się w sflaczałe wspomnienie po zieleni :wink:

jerzykowka pisze:Ale fajna kosiarka

U mnie występuje walcarka - Józio kładzie się na doniczce (korytku) i owies zamienia się w sflaczałe wspomnienie po zieleni

Bo pańcia pewnie nie wyjaśniła kotu zasad pielęgnacji trawnika i biedak myśli, że owies się wysiaduje :mrgreen:

ewexoxo pisze:
jerzykowka pisze:Ale fajna kosiarka

U mnie występuje walcarka - Józio kładzie się na doniczce (korytku) i owies zamienia się w sflaczałe wspomnienie po zieleni

Bo pańcia pewnie nie wyjaśniła kotu zasad pielęgnacji trawnika i biedak myśli, że owies się wysiaduje