Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 06, 2012 10:00 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Iwonko....jak dziewczynki???

pytam o nie bo wiem ze reszta ma sie super:) :1luvu:
agula76
 

Post » Czw gru 06, 2012 10:18 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Frocia ma się doskonale, pytałam wczoraj wetki, spokojnie może iść do adopcji. Z Łatką zaraz jadę do Lupusa na kolejne zastrzyki i jeszcze jutro. Musi wziąć całą serię. Ale również jest już w porządku, temperatura normalna, kupki również.
Cały czas myślę, że powodem tego, że nie zaraziły się pp było bardzo wczesne podanie surowicy. Przecież one przez kilka dni miały kontakt z Tigrunią, były chore, osłabione. Surowica czyni cuda.
Pozostałe kotki mam systematycznie szczepione, więc nie zaraził się żaden.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw gru 06, 2012 10:40 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

iwoo1 pisze:Frocia ma się doskonale, pytałam wczoraj wetki, spokojnie może iść do adopcji. Z Łatką zaraz jadę do Lupusa na kolejne zastrzyki i jeszcze jutro. Musi wziąć całą serię. Ale również jest już w porządku, temperatura normalna, kupki również.
Cały czas myślę, że powodem tego, że nie zaraziły się pp było bardzo wczesne podanie surowicy. Przecież one przez kilka dni miały kontakt z Tigrunią, były chore, osłabione. Surowica czyni cuda.
Pozostałe kotki mam systematycznie szczepione, więc nie zaraził się żaden.



to dobrze....Froteczka jeszcze w tamtym tygodniu była taka lichutka....surowica na pewno zrobiła swoje....Twoja opieka nad nimi również...nie dopusciłas zeby Łatce rozwinęło sie cokolwiek....od tygodnia non stop u weta...

bardzo wazna jest surowica...wczoraj szukalam dostepu do kociej FELISERIN warto kupic zeby lezała w lodowce i była w razie czego.....tymbardziej teraz jak panuje pp..słyszlas co sie dzieje w Lupusie:(....

kto by pomysłal ze Tigra bedzie miała pp ...nigdy sie tego nie przewidzi:(.....i nie przewidzi sie leczenia...miała duze szanse a jednak przegrała...za duzo wirusów osłabiło jej odpornosc...
psia surowica tez ratuje zycie wielu kociakom ...ale podanie jej mysle jkest zwiazane z wiekszym ryzykiem np.wstrzasu niz surowicy z krwi ozdrowieńca lub kociej:(....
agula76
 

Post » Czw gru 06, 2012 20:05 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Dla takich chwil warto robić to co robię. Ten kocio był wyrzucony na śmietnik. Przyniesiono go do mnie. Znalazłam mu dom.
Wczoraj dostałam takiego maila:
Dzień dobry.
Przesyłam Pani kilka zdjęć Szczęściarza :)
Szczęściarz jest zdrowy i wspaniały. Tydzień temu skończyliśmy remont w pokoju naszych rodziców i na szczęście kotek
zaakceptował pokój. Szczerze mówiąc to teraz nie jest pokój moich rodziców tylko Szczęściarza.
Ma swój prywatny fotel na którym uwielbia spać i nie jest zachwycony jak ktoś na nim siedzi.
Bardzo go kochamy. Cały czas jest przytulany, całowany. Jednym słowem jest noszony na rękach.
Pozdrawiam Marta i Szczęściarz :)

Obrazek

Obrazek

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw gru 06, 2012 20:14 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

iwoo, dla takich chwil warto żyć, oby ich jak najwięcej, pozdrawiam, :)
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 06, 2012 22:04 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

nie ma ceny za uratowane kocie życie :ok: dlatego warto walczyć o nie i dla nich żyć :D
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 06, 2012 23:25 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Iwonko jak bedziesz jutro w lecznicy daj sygnałka....zejde do Was
agula76
 

Post » Czw gru 06, 2012 23:46 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Właśnie miałam Ci napisać, że nie muszę jutro być. Dostałam zastrzyki do domu, bo Łacia czuje się dobrze. Będę jej sama podawała.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt gru 07, 2012 15:00 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

iwoo1 pisze:Obrazek


rozpływam się :1luvu:
dobra robota:)

meg1

 
Posty: 187
Od: Śro cze 29, 2011 0:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 07, 2012 21:03 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

:1luvu: ale śliczmotek....jak mu dobrze...

więcej takich domków dla bezdomniaczków....

mam słabośc do bieluszków i Łaciatków :1luvu:

Iwonka , który kociaczek jest do ogłaszania??? może popróbuje swoich sił w tej dziedzinie:)
agula76
 

Post » Pt gru 07, 2012 21:18 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

meg1 pisze:
iwoo1 pisze:Obrazek


rozpływam się :1luvu:
dobra robota:)

:1luvu: :1luvu: :1luvu:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Sob gru 08, 2012 0:15 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

agula76 pisze::1luvu: ale śliczmotek....jak mu dobrze...

więcej takich domków dla bezdomniaczków....

mam słabośc do bieluszków i Łaciatków :1luvu:

Iwonka , który kociaczek jest do ogłaszania??? może popróbuje swoich sił w tej dziedzinie:)


Zobaczymy co z Frotką. Po niedzieli ma przyjść kobieta, która chce ją adoptować. Muszę ją dobrze prześwietlić, zastanowić się, zobaczę kto to i jakie ma podejście do kotków. Potem podejmę decyzję. Jeżeli w ogóle przyjdzie. Jeśli zaś chodzi o Łatkę, to jeszcze musimy się wstrzymać z ogłoszeniami. Muszę być pewna że jest już całkiem zdrowa i muszę poświęcić jej więcej czasu bo to taki dziczek, który jeszcze się boi.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob gru 08, 2012 2:08 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

pozdrawiam cieplutko..... :lol: :lol:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 09, 2012 16:02 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Nie mam siły, nie wiem co się stało. Frotka dzisiaj kicha, zmierzyłam jej temperaturę - 40 stopni gorączki. Dam jej tolfine i jutro do weta.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie gru 09, 2012 17:16 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

iwoo1 pisze:Nie mam siły, nie wiem co się stało. Frotka dzisiaj kicha, zmierzyłam jej temperaturę - 40 stopni gorączki. Dam jej tolfine i jutro do weta.

FROTKA....BOże niech się to już skończy...IWonko a jak z apetytem i kupka....biedactwo :ok: jak Łatka
agula76
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 34 gości