H2E2- związek czystej miłości

[Georg-inia]

czemu Hans charczy? ma alergię? może mu coś dać na ten czas, co ma się kociak męczyć?

[sunshine]

On ogólnie sapie, chrapie. Jakby po tym kocim katarze nie do końca wszystko było drożne. Przy szlifowaniu gładzi jakby sie to nasiliło. Teraz jest spokojniej. Myślisz, że to alergia a nie np pył, który mu osiadł w nosku? Targać go do weta? Bo apetyt i ruchliwość nadal ma największe w stadzie.

[pozytywka]

remont to katastrofa
a szlifowanie gładzi, to armagedon
współczuję
i wam i kotom

[sunshine]

Teraz malowanie, kładzenie płytek, robienie szafek, zakamarków. A najgorsze, że człowiek nie czuje się swobodnie we własnym domu

[Annaa]

Ale jak będzie ładnie jak już remont będzie skończony
z tego co piszesz to teraz już z górki
A kotki faktycznie są biedne podczas takiego armagedonu

[Karolek(ona)]

Wesołych Mikołajek

[sunshine]

Ano biedne. A u nas i tak pracuje pan bardzo kociolubny. Dzisiaj grali z Hansem w badmintona myszką. Jutro i przez weekend kotki odpoczną od hałasów. A potem to już tylko układanie płytek. Może jeszcze trochę wiercenia. Ale już z górki. No i na koniec zamontujemy półki, które zakryją rury, bezpieczniki, puszki a po których kicie będą mogły biegać

[sunshine]

Ale pięknie za oknem. Już byłam na spacerze. Śnieg nawet chwilami skrzypiał pod nogami. Bajkowo
Koty zaspane. Pozwijane w krewetki lub kapelusze. Sielanka. Tylko ja się muszę wziąć za bardziej totalne porządki

[MonikaMroz]

U nas taki remont na wiosnę. Ale nie tak inwazyjny jak u ciebie. Łazienka będzie robiona i wc. Ale kucie wiercenie itp. też będą. Ale Mili lubi takie prace. Zawsze łepek musi wetknąć, lapka sprawdzić. Amy bardziej lękliwa jest więc z nia tak łatwo nie bedzie.
Ale najbardziej się boję strzelania w nowy rok. Będzie stres

[sunshine]

U nas co roku jest stres przy strzelaniu. Ale koty i tak łagodniej to znoszą niż psy.

[jozefina1970]

Ale najbardziej się boję strzelania w nowy rok. Będzie stres

Monika, pozapalaj światła w domu - wszystkie, włącz muzykę, tv - zawsze taka robię i jest w miarę ok. Możesz im też na ten wieczór szafy pootwierać

[sunshine]

Ja naprawdę dawno nie miałam gorączki. A teraz 38 z minutami. Gardło boli tak, że aż mdli. Zrobiłam sobie herbatę i nie mam przekonania by ją wypić Buuu

[shira3]

za zdrówko!

[sunshine]

Oj przyda się- bo mimo kota, grubych skarpet do kolan i dwóch swetrów to jakoś nie narzekam na nadmiar ciepła.

[MonikaMroz]

Ja naprawdę dawno nie miałam gorączki. A teraz 38 z minutami. Gardło boli tak, że aż mdli. Zrobiłam sobie herbatę i nie mam przekonania by ją wypić Buuu

Jej Justyś to na prawdę jakiś wirus. ja miałam ponad 38 w piątek (taką jedniodniówkę). A w sobotę oslabienie, tylko 35

Zdrowiej