Sąsiedzi wyrzucili kota z domu. Co robić?

ewar pisze:Ona zamarznie

Wiem, Ewar, wiem

Coś musimy wymyślić.
Ja zazwyczaj wszystko biorę do siebie, ale tym razem nie mogę naprawdę :cry:

Zaraz 9.00 godzina, więc zaczynam dzwonić :ok:

Joasiu,

Cairo, bardzo proszę o pilny kontakt telefoniczny. Mój nr: 500383928

Zorganizowałam małą pomoc, tylko pytanie, na jakim osiedlu jest kotka?

Edit: Ale najpierw trzeba rozwiązać problem "właścicieli", bo prawnie kotka jest ich, muszą się jej zrzec.

AnnyLee pisze:Zorganizowałam małą pomoc, tylko pytanie, na jakim osiedlu jest kotka?

Edit: Ale najpierw trzeba rozwiązać problem "właścicieli", bo prawnie kotka jest ich, muszą się jej zrzec.

Do mnie zgłosił się na 99% chętny dom stały. Odpowiedzialny, koci i w ogóle

Tylko skąd mieli mój nr tel ?

Każda pomoc mile widziana

Cairo, przybywaj...

Może to ktoś z mojej pomocy

bo podałam linka do tego wątku na forum

AnnyLee pisze:Może to ktoś z mojej pomocy bo podałam linka do tego wątku na forum

To pewnie tak

Powiadomiłaś Świętego Mikołaja :1luvu:

Dzięki, AnnyLee :1luvu:

Czekamy zatem na Cairo

Oby ten cud naprawdę się wydarzył :ok:

Ja nic nie zrobiłam, nawet tyłka nie ruszyłam z miejsca

Podziękowania się należą mojej przyjaciółce i jej TŻtowi, to dzięki niej się udało

>Dziękuję, że mogę na Ciebie liczyć!<

Domek niestety nie zdecydował się. Państwo potrzebują więcej czasu i pewnie łatwiej im będzie wziąć kota z DT żeby więcej o nim wiedzieć, dla dobra kota, który jest z nimi już 11 lat.

Tak więc akcja trwa. DT/DS pilnie potrzebny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Za oknami mróz i śnieg... :cry:

Musimy działać szybko.

Mam nadzieję, że wkrótce odezwie się cairo :ok:

Pogadam z Teściową.
A.

Duża von Focha pisze:Pogadam z Teściową.
A.

Agata

Czekamy zatem na odpowiedź Teściowej :ok:

Ja chociaż z daleka kciuki potrzymam . :ok:

Trzymam kciuki za teściową!

Bardzo dziękuję za odzew.

Czekam na rozwój sytuacji.

**Adopcje: 12 >>**

cairo pisze:Bardzo dziękuję za odzew. Czekam na rozwój sytuacji.

zabezpieczyłąś ją przed mrozami? Ma już budkę.
Osobiście miałabym gdzieś co sąsiedzi powiedzą na temat zabrania kota. Nie muszą wiedzieć. Jak spotykam biedę to biorę i już Potem sprawdzam czy są ogłoszenia.Jak nie ogłaszam sama.
Rób jej ogłoszenia.Nie ważne ile kotów szuka domu.Ważne by była w necie .Nigdy nie wiadomo jaki człek spojrzy na nia sercem.
Szukaj DT i DS przez ogłoszenia.
Zawsze w takich sytuacjach martwie sie,ze pomoc przyjdzie za późno.

Sąsiedzi wyrzucili kota z domu. Co robić?

Kto przegląda forum