Bohun,dymny długowłosy.Transport St.Wola- Kraków potrzebny!

[ewar]

Naprawdę Bohun się bardzo zmienił na korzyść.Nie jest już taki bojaźliwy.A znacie kota, który mruczy przy obcinaniu pazurków? Tak, to Bohun.I czesać się lubi, nawet furminatorem.
Tu w moich objęciach

Bohun lubi gonić za światełkiem laserka, z resztą on lubi bawić się wszystkim

[Lilka Mrau]

Naprawdę Bohun się bardzo zmienił na korzyść.Nie jest już taki bojaźliwy.A znacie kota, który mruczy przy obcinaniu pazurków? Tak, to Bohun.I czesać się lubi, nawet furminatorem.
Tu w moich objęciach

Bohun lubi gonić za światełkiem laserka, z resztą on lubi bawić się wszystkim

ahhh jaki on pieknyyy

[ewar]

Dzięki W realu piękniejszy, tak mi się wydaje.Poza tym ma takie cudowne futerko, mięciutkie, jak włosy dziecka.Jest też bardzo grzeczny.Cieszy mnie to, że coraz mniej się boi ludzi, daje się głaskać.On jest spragniony miłości, jak wie, że nikt mu nie zrobi nic złego to leży, wywala brzuszek do głaskania, mruczy i jest baaardzo zadowolony.

[ewar]

Nie wyszło mi z transportem Pan nie wraca do domu, jedzie prosto do Łodzi do syna i

[Alienor]

ewar - nie ten, będzie następny

[ewar]

Problem jest taki, że ja muszę z nim pojechać.Wrócę czymkolwiek, pociągiem, autostopem, ale chciałabym, aby Bohun dojechał szybko i wygodnie.

[jaga1666]

No to trzymajmy kciuki za transport

[Monika_Krk]

i co z Bohunem ?
Dotarł do domku stałego ?
Jest piękny i ma kolor gorzkiej czekolady , taki przystojniak chyba nie musi długo czekać ?

[ewar]

Nie, Bohun jest czarny z błękitnym podszerstkiem.To dymniak.Mój aparat jest popsuty, przekłamuje czasem kolory.
Nie znalazłam jeszcze transportu, ale ma to i dobre strony, bo Bohun zmienił się nie do poznania.Jest taki jak Czaruś, słodki, miziasty i już nie ucieka tak przed ludźmi.A w stosunku do mnie jest wręcz namolny.Uwielbia być na rękach, przytula się i mruczy.Kot-marzenie.

[Monika_Krk]

Aniołki , pomieszajcie w chmurach, żeby się znalazł transport no
Chyba , że one tak przeciągają, bo może ten domek trzeba sprawdzić jeszcze raz .
No!

[ewar]

Zobaczymy, co będzie.Jeden domek czekał na moja kotkę trzy miesiące.Nie była to kwestia transportu, ale łobuzica w lecznicy dokładnie sobie rozpruła brzuch po sterylce i była reoperacja, nie mogła jechać.Domek ma cudowny, naprawdę.
Coś chyba się szykuje, ale boję się zapeszyć, żeby znowu nie było .

[Monika_Krk]

To ja wam wysyłam kociego anioła :



i ma być cudnie.

[ewar]

[Monika_Krk]

A co u Bohuna słychać ?

[ewar]

Świetnie, dziękuję To naprawdę cudowny kotek.Domek rozumie trudności z transportem i czeka cierpliwie.Są i dobre strony tego opóźnienia, Bohun nie boi się już obcych.Kiedy ktoś do mnie przychodzi, kotek leży sobie spokojnie na fotelu, pozwala się głaskać, chętnie bawi się z kimś, kogo widzi po raz pierwszy w życiu.Jest przepiękny, oczy ma już szeroko otwarte, a nie przymrużone jak kiedyś, są zielone, ładne.Apetyt mu dopisuje, ale jakoś tłusty nie jest.To kochane kocisko, obcinam mu pazurki, a on spokojniutko sobie siedzi, wszystko można koło niego zrobić.Nie wiem, co lubi bardziej, jeść, czy bawić się Jest najbardziej poukładanym, a jednocześnie najbardziej zabawowym ze wszystkich moich kotów.