monochromatycznie! założyliśmy nowy wątek

[Slonko_Łódź]

Madziu naprawdę nic mi nie trzeba tylko zdrówka

To już, zaraz będziesz miała Pamiętaj- upierdliwości, które trzeba przeczekać. Bubcia oczywiście, że jest najpiękniejsza- buźka jak z obrazka, figura łyżwiarki figurowej (nie wiem jakie figury mają saneczkarze)- cud miód Umaszczenia to myślałam, że są dwa różne- płowy i złoty, a nie że Bubka wypłowiała... Ktoś mnie może oświecić bo na umaszczeniach się nie znam

[CoolCaty]

Bo Bubka ma kolor bubkowy

[atla]

Bo Bubka ma kolor bubkowy

[Myszeńk@]

Magda, jakby coś, ja też mam swojego Lekarza Od Duszy
I też mam wrażenie, że pomaga mi sama wizyta, leki są tylko wspomagającym dodatkiem

Pan Tomasz przyjmuje w Łodzi.

[Erin]

Hej Magija!
Mam nadzieję, że u Ciebie OK?

[Magija]

Cicho siedziałam bo posypałam się zupełnie. Pani Natalia z którą dzielę pokój nie uzbierała wystarczającej ilości komórek i nie będzie miała przeszczepu i to mnie zupełnie dobiło. Wstyd mi było pisać, bo wszyscy tak tutaj optymistycznie myślą, a ja sama w dolinie - strach jak dopada to racjonalnie nie udaje się go okiełznać - choć człowiek się stara gówno z tego wychodzi. Kilka z Was obarczyłam tym swoim strachem za co przepraszam, ale też ogromnie dziekuję za to, że mogłam go wyartykułować.
Wczoraj przyszła do mnie pani psycholog. Pokochałam ją od pierwszego zdania, bo jak sama powiedziała, większość psychologów, na stwierdzenie, że pacjent boi się śmierci odpowiada, że każdy kiedyś umrze - nie jest to jednak nic odkrywczego i w sumie - ani jej ani pacjenta nie obchodzi co zrobi każdy. Dużo mi dała z nią rozmowa, przede wszystkim zrozumiałam, że to moja wiara z poprzedniej chemii mnie teraz tak ściąga pod ziemię - bo wtedy byłam tak pewna wygranej, ze nie skupiałam się na tym co wkoło. Teraz nie dosyć, że czuję się oszukana bo się nie udało to zauważam wszystko wkoło (pacjentów, cierpienie, nawroty innych, śmierci). Będę pracować ze swoim strachem i ona mi pomoże. Na razie mam pracę domową i będę malować te komórki, co to mają rosnąć do przeszczepu - właśnie Tomek CC mi wiezie kredki
Dziś mam 10 dzień mobilizacji komórek do przeszczepu - czekam na lekarza i obgryzam w myślach paluchy ze zdenerwowania co powie jak wejdzie, czy rosną w końcu te moje komóry czy nie, bardzo boli mnie znów bark i zaczynam myśleć, że faktycznie mam uszkodzony.

Z kocich spraw - od kilku dni zbieram mięso z obiadów bo mam gościa - bialo-czarny krówek przebiega pod naszymi oknami. Kiedy pukam w szybę zatrzymuje się, wtedy na migi go wołam i on podchodzi a ja szybko uchylam okno i wyrzucam mu mięsko. Pytałam o niego Jolę Buk ale nie zna cwaniaka. Ma zrobić rozeznanie a ja mam ja wzywać jak tylko się koleś pojawi w godzinach porannych. Nawet nie wiecie ile radosci sprawia mi patreznie zza szybki jak on ze smakiem zajada

[Georg-inia]

oj, Madzia wszyscy mamy lęki - osobiście mam wręcz napady paniki, i dobrze wiem, że niełatwo się "odwraca myśli", ale pewnie Pani Psycholog ma rację, z tym poczuciem oszukania. Maluj ładne komóreczki, każda jedna namalowana to tysiąc w realu
i koniecznie pokaż, jak wyglądają?

[Magija]

nie mam jak tu sfocić niestety

[mgska]

Dobrze, że ta Pani wreszcie przyszła i że już Ją pokochałaś

[atla]

Dobrze, że ta Pani wreszcie przyszła i że już Ją pokochałaś

i rysuj dużo!

za wzrost komór! i za pełną mobilizację!

[Georg-inia]

nie mam jak tu sfocić niestety

telefonem i do kogoś, kto ma kabelek i nam tu wstawi - będziemy piać zachwyty

[pisiokot]

Dobrze, że ta Pani wreszcie przyszła i że już Ją pokochałaś

i rysuj dużo!

za wzrost komór! i za pełną mobilizację!

noooo

[dilah]

Madziu biało czarny koci przybysz to nic innego jak dobry zwierzęcy duszek, który ci przypomina o kocich sprawach, w których dowodzisz, przodujesz, wspierasz i masz zdrowieć bo tyle spraw czeka bo jak tłumaczyć nagłą obecność monochroma zza okna o którym Jola nic nie wie a przecież zna tam wszystkie koty maluj walnij mmsa to ktoś wstawi twoje malowidła choć podejrzewam, że te komórki będą miały kształt buldozi albo koci i już Ci kiedyś pisałam i powtarzam NIE ŁAM SIĘ BO TRACISZ PRZEWAGĘ NAD PASKUDEM! nasz rozumek może wiele jak wyjdziesz do domu i obłożysz się kotyma, to też doładujesz się na pozytyw i za to kciuki trzymam

[Slonko_Łódź]

wtedy byłam tak pewna wygranej, ze nie skupiałam się na tym co wkoło. Teraz nie dosyć, że czuję się oszukana bo się nie udało [..]

Madzia i dobrze, że byłaś pewna wygranej bo wygrasz. Tylko nie w pierwszej rundzie... Jesteś zmęczona- to pewnie też się przyczyniło do spadku formy- ale to minie- przecież wiesz... Wierzę w Ciebie cały czas i jestem pewna, że w końcu się uda. Pracuj z Panią bo mądrze gada, rysuj komórki- niech rosną jak szalone, karm monochroma (ale sobie może też troszkę mięsa zostaw ) i zdrowiej Będzie dobrze! Musi być!

[atla]

Słonko dobrze prawi!