Zima przylazła i cięzko i smutno jest
Ręka spuchnięta i boli,palec jednak mocno stłuczony ale nie złamany
dziobie w klawiaturę jak buła długo
steryd żle na mnie działa niestety,mam znowu wybroczyny krwiste w buzi
ból tylko troszke złagodniał,zimno i wilgoć dają sie we znaki i chyba trzeba to przeboleć do wiosny z tymi boleściami
zobaczymy ,może następna dawka steryfu podziała ,ale nie wiem co zadecyduje lekarz bo pojawiaja się szybko skutki uboczne niestety
Dziczki kichają jak najęte ale co sie dziwić

teraz jestem w złej sytuacji bo niestety sprawa o dom pożera nas fonansowo
leczenie Kotów tez nas kosztowało mase pieniędzy a tu trzeba karmić i trzeba w coś sikać przecież
ja za swoje leczenie płace ostatnio mase
sama sie sobie dziwię jak ja to wszystko ogarniam

dłubię choineczki dla Alienorka ale mozolnie mi idzie z tym palcem,musze zrobić szybko żeby dotarły na czas

lece podać leki Rudkowi
Pozwoliłam sobie popełnic bazarek dla Kotków
może się coś Komu spodoba
