feniks32 pisze:MaryLux pisze:deszcze płynęły po oknach
z ulic stworzyły strumienie
w parkach kałuże i stawy
jesiennych smutków westchnienie
łabędź wciąż pływał po stawie
kaczki dziwaczki pod krzakiem
tańczył im święty Franciszek
do każdej przybiegł z przysmakiem
My zawsze kochamy wierszyki Ineczki...![]()
![]()


