Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Pon gru 03, 2012 18:09 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj]

No odwiedzili i co dalej? Jakaś akcja zbierania karmy? Reklama adopcji? Bo moje z kolei kruche dziewczęce serce oczekuje konkretów. :twisted:

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 03, 2012 19:33 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj]

Akcja adopcyjna :) i jak się okazuje nie pierwsze w tym guście https://picasaweb.google.com/1101828640 ... jadaGwiazd Na sesję dało się namówić już całkiem sporo Gwiazd. Myślę, że to dobry pomysł, jeśli swoim wizerunkiem uda im się zwrócić uwagę na danego zwierzaka i dzięki temu znajdzie on dom.
https://picasaweb.google.com/110182864033914757190

Słupku, Kaj bardzo wartościowy pies (tyle ile się wydaje na niego u weta), więc nie wiem czy mogłabym komuś Go powierzyć. Ale może rozważę propozycję przekazania Go w inne ręce :wink: Choć obawiam się, że wtedy została by tylko jedna kopia... Kaj może i prokoci, ale na pewno nie propsi :roll: próbował by zjeść Ciasteczka (szczególnie, że to jest jego ulubione słowo :wink: i czasami jak chce zwrócić Jego uwagę nazywany jest "moim rudym ciasteczkiem"), lecz Cookie zapewne by Go pożarł pierwszy (z racji że taki umięśniony :1luvu: ) i tyle by było z żylastego mojego psiego :roll:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon gru 10, 2012 20:42 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj]

Wspominałam kiedyś, że nienawidzę zimy? To nic, bo mogę tak bez końca :x
Mróz jest dobijający, Kaj zamarza. Dostaję białej gorączki na widok zasypanych solą chodników, Kaj nie może chodzić, łapy bolą, piszczy. Jak co roku szukam "magicznych" butów, które będą na Niego pasować i trzymać się łap. Zakup z tamtego roku nie nadaje się do niczego - za duże :crying: A komuś kto ustala ceny za tą fanaberię, chyba się w d..ie poprzewracało :crying:
Na domiar wszystkiego, znajoma, która Kaja nie widziała od ok roku, stwierdziła, że psi się sporo "posunął" przez ten czas :placz:
Nienawidzę zimy :cry:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon gru 10, 2012 22:07 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj]

Ja tylko ze względu na zwierzęta i ludzką głupotę zimy nie lubię.
Zima jest piękna. I groźna.

Ciasteczkowe łapki smarujemy wazeliną albo oliwą, jeszcze w klatce schodowej jest brany na ręce, przenoszony przez chodnik i stawiany na nieosolonym śniegu. Z powrotem tak samo. Próby ubrania stópek w cokolwiek spełzły na niczym, za to kurteczki i sweterki są jak najbardziej aprobowane.

Serce mi się kraje, jak widzę zwierzęta na osolonych chodnikach ...
I czasem nie wytrzymuję i zwracam uwagę "ludziom" na drugim końcu smyczy.
Kilka razy usłyszałam "ojej ... nie pomyślałam ... " No mówię, że ludzka głupota. Tych, co solą chodniki (i niekoniecznie chodzi mi o np. dozorców, bo oni często wyjścia nie mają, żeby roboty nie stracić, a o tych, co zamiast piasek, żwir, popiół - sól wymyślają) i tych, którzy psy po nich prowadzą ... :(

Posunął ... posunął ... a ta znajoma to co? Odmłodniała? :evil:
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon gru 10, 2012 22:14 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj]

Biedny Kajuś. U nas przynajmniej problemu z solą nie ma, ale za to robi się ślisko. Strach chodzić.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 10, 2012 22:32 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj]

Zwierzęta, rośliny, buty :roll:
(u mojej Babci zrobili ozdobny klombik, zasiali nową trawę i co roku to jest niszczone właśnie przez zasypywanie solą chodników :x ) przekląć tego co wymyślił :evil:

u nas dokładnie tak samo :( Kaj wychodzi na spacery na moich rękach i tylko Go przenoszę z jednego miejsca obsikiwania do drugiego... i tak robimy kółeczko wokół bloku, żeby chociaż z rąk Kaj sobie trochę na świat popatrzył. A po śniegu chodzić nie chce, od przemieszczania są chodniki (pełna kultura) :roll: wazeliną smaruje cały czas, obwijam łapy bandażem, mało pomaga. To nie klimat dla takich małych piesków :(
Jutro idę do zoologicznego z zamiarem kupna skafandra - Kaj mnie zabije wzrokiem za te przebieranie :roll: ale stawy już chore, łapy powykrzywiane, więc chce by miał kolana zakryte. Tylko ciekawe czy znajdę odpowiedni rozmiar :? Trzymajcie kciuki.

Znajoma też nie młodnieje :wink: ale nawet ja widzę, że psi jakby taki nie-ten-co-był Chciałabym Mu dodać więcej sił, energii, by Zimia mogła Go w nos pocałować, a On by jej naszczekał...
Wszystko to jakoś za szybko przemija :|

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon gru 10, 2012 22:43 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj]

Teraz są wszystkie rozmiary. Widziałam takie skafanderki z kapturem a kaptur miał miejsce na uszka. Coś super słodkiego...

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 10, 2012 22:57 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj]

To mi się podobają "futrzane" bluzy z kapturem :D
http://www.okazje.info.pl/sh/sport-i-ho ... iar-5.html
wygląda na ciepłą.
Kaj jest jakby tak trochę niewymiarowy :roll: tułów dłuższy, łapki króciuśkie i wielka klata :mrgreen: na razie bez powodzenia oglądałam różne ubrania, a przez Internet boję się zamawiać, bo potem co z tym zrobię (tak jak z tymi butami) :?

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon gru 10, 2012 23:14 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj]

Taką "niewymiarowość znamy doskonale. :D
I zawsze jest problem z kupowaniem bez mierzenia, bo: za krótkie, za wąskie w klacie, za duże na brzuszku ...
Jak kupowane w sklepach zoologicznych, to wcześniej uzgodnione, że będzie można zwrócić albo wymienić np. na karmę.
Najlepiej się sprawdzają sweterki. W tym jeden robiony przeze mnie z dziurka na przypięcie szelek do smyczy. :D

Aia - może tez tak się w zoologicznym umów? Albo może się wstrzymaj jeszcze jutro, bo ja będę się jutro z siostra widziała i się spytam, czy ma jeszcze jakieś za małe na Cookiego, bo może się któregoś nie pozbyła. To na Kajusia jest szansa, że byłoby ubranko dobre. No i nie wiem, czy akurat skafander.
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon gru 10, 2012 23:32 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj]

Wlizę z psem na ręcach do sklepu i nie wyjdę dopóki mi nie pozwolą poprzymierzyć :wink: (pójdę na zwiady, wątpię by w moim mieście był duży wybór i bym coś znalazła. Prędzej przy okazji wizyty w Warszawie)
W takich momentach żałuję, że mam nagle ze 4 lewe ręce do robienia na drutach :? prosiłam znajomą Babci by wydziergała taki sweterek ale nie wyszedł :roll: za długi i sikawkę zakrywa :mrgreen: (chociaż za Twoją radą, może dziurkę powinnam zrobić, nie na szelki tylko na siusiaka 8) )
bardzo mi się też podoba pomysł wszytych szelek w kombinezon :) http://www.all4pets.pl/kombinezony-zimo ... a-psa.html

Dwa wyjątkowe psiaki z tych naszych kundlików :D

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon gru 10, 2012 23:38 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj]

Dziurki na siusiaka nie, bo obetrze. :D
Ja robiłam z systematycznym przymierzaniem i jest pod brzuszkiem takie trójkątne wcięcie.
Tyle, że sweterek, jak to sweterek - troszkę się rozciąga i czasem obsikany zostaje. :lol:
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon gru 10, 2012 23:52 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj]

Słupek pisze:Tyle, że sweterek, jak to sweterek - troszkę się rozciąga i czasem obsikany zostaje. :lol:

i właśnie z tegoż powodu dotychczasowe wdzianko poszło do kosza :lol:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto gru 11, 2012 22:12 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj]

Aiu - z siostrunią się nie widziałam, ale mówi, że ma kurteczkę za małą na Cookie, więc może będzie Kajusiowi pasować.
Nie pamiętam, która to. :oops:
Dziś już nie ma siły jej szukać, poszuka jutro, zrobi zdjęcie, prześle do mnie i ja wstawię. Jak się spodoba, to będziemy słać do Kajusia.
Może akurat przypasi.

Ciasteczko jest większy, bo 7,5 kg waży. Więc na Kajusia może być akuratna. :D
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto gru 11, 2012 23:19 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj]

ło joj, toż to kawał ciacha z Cookiego! Kaj w najlepszym okresie tyle nie ważył (a teraz z 4kg będzie). Ale jak powszechnie wiadomo młodsze pokolenie zawsze większe rośnie, czy jakoś tak :wink:
Dziękujemy bardzo za propozycję ciuszka :) uparłam się na coś z nogawkami, by te marna poślady Kajowi ogrzać...
Odwiedziłam dziś wszystkie znane mi, i nieznane, w mieście sklepy dla zwierząt, czyli zatrważająca ilość: trzy...
Ja nie wiem czy może rodzice podczas szybkiego robienia mnie zapomnieli się postarać o większą dawkę romantyzmu czy o co chodzi... ale ni w ząb nie rozumiem psiej mody :strach: czyż ubranko nie powinno być proste, praktyczne, wygodne?
A w sklepach różowo-żółto-niebiesko-zielone wdzianka przyozdobione cekinkami, piórkami, brokacikiem, serduszkami, łapkami i bógwieczymjeszcze, z durnymi napisami "mój śliczniusi wielki duchem obrońca" :roll: o loooosie
Widziałam dresy dla psa, z polaru, na kształt niemowlęcych ubrań, kostiumy mikołaja... ale normalnego kombinezonu NIET :evil:
Korci mnie by zamówić przez Internet... ale co jeśli nie będzie pasował? zwrot też kosztuje :roll:
Nie miała baba kłopotu wzięła sobie psa.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw gru 13, 2012 17:16 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj]

Jedni specjalizują się w produkcji wyborowych trunków, tudzież innych przepysznych placuszków, a my... w wytwarzaniu warzywnej papki :wink:

dzień produkcyjny nr 1
(proszę zauważyć głębokie skupienie na czole psa, które świadczy o niezwykle intensywnym procesie myślowym dokonywującym się pod kopułką.
Uszy zgarniają zasób energii z otoczenia dla płynniejszego przebiegu operacji)
Obrazek
jeszcze tylko przywieziem zmielone mięso od Babci i będziemy mieli zapasy do końca roku :ok:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości