Długo nie musiałam czekać .... tuż po chwili zobaczyłam małego kotka bawiącego sie na środku ulicy

Od razu zbiegłam na dół, kociatko malutkie może 3 max 4 miesiace i śliczne, białe z czarnym ogokiem i łatkami na główce- taka mała puchata kulka. Niestety bało się mnie, wygląda na zupełnie zdrowe.
Po chwili okazało się, że jest i Matka malucha, Pani je dokarmiająca mówi, że mieszkają w piwnicy jednak ludzie je przeganiają a obok jest bardzo ruchliwa ulica

Maluch to nie wiadomo czy kocur czy kotka, ale obstawiam to drugie, bo buziulka taka dziewczęca bardziej.
Wiem, że wszyscy zakoceni ale czy może znajdzie ktoś kąt chociaż dla tego malucha, ja niestety do siebie nie mogę go zabrać

Matkę jeśli uda sie złapać to postaramy się wysterylizować.
Jeśli ktoś miałby do pożyczenia klatkę łapkę, bo inaczej kociaków sie nie złapie

Klatka do przetrzymania kocicy po zabiegu też by się jakaś przydała

Jaka jest szansa na dostanie w Schronisku talonów na sterylkę?