MiauKot 3 - najświeższe informacje na naszym FB-zapraszamy:)

Basiu zdrówka dużo, dużo :1luvu:

a w związku ze zdrówkiem, proszę wyślijcie tego linka znajomym, ta aukcja nie ma nic wspólnego z kotkami, ale dziewczynę znam osobiście bardzo potrzebuj e pomocy i naprawdę na nią zasługuje:

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=24295650

Tu coś więcej o Justynce:

http://foto-hollanda.blogspot.com/2012/ ... tynce.html

Biżutka dla naszych kiciów na bazarek też już jest, tylko bazarek zrobić się nie może...

Jowita pisze:Chłopaki - powodzenia Kairek to mój najdłuższy wirtualny adoptuś

Bardzo długi adoptuś. Nawet nie pytam czy chcesz jeszcze

Ogromnie Ci dziękujemy za tak wytrwałą opiękę :1luvu: :1luvu:

Maleństwa niestety nie udało się uratować :cry:

Cytując moją zdolną, twórczą i nieprzeciętną koleżankę :mrgreen:

:

"Nie bądź jeleń, walnij świeczkę na tę zieleń..."

zamieszczam link do instrukcji jak to zrobić http://www.toondoo.com/toonbooks/418619

aassiiaa pisze:Cytując moją zdolną, twórczą i nieprzeciętną koleżankę :

"Nie bądź jeleń, walnij świeczkę na tę zieleń..."

zamieszczam link do instrukcji jak to zrobić http://www.toondoo.com/toonbooks/418619

mnie natchnęło i wymyśliłam, że spytam dyr w przedszkolu, czy zrobią plakaciki i coś może pozbierają. może się uda...

Wszystkim Basiom na Forum wszystkiego, wszystkiego naj... naj... a Naszej Kochanej Basi Horz dużo dużo zdrówka, cierpliwości pogody ducha i wytrwałości, tylko grzecznych tymczasów i mnóstwa udanych adppcji :1luvu:

Basia, Ada, proszę Was o sprawdzenie wiadomości prywatnych na FB.

Dziękuję za życzenia. Zdrówko jest mi potrzebne i Adzie też, bo mało kto rozumie jakikolwiek przestój w naszej działalności. Nie odpisanie na @ momentalnie staje się powodem do obrażania. Tak więc mimo, że jeszcze nie powinnam nosić więcej niż 1 kg :wink:

wracam do żywych i naszych kotów :wink:

Zrobiło się zimno jak cholera i kotecki nam marzną. Dwa razy dziennie zmieniamy termoforki i doglądamy grzejników. Zabiera to wiele godzin dziennie. Niestety okres przedświąteczny nie sprzyja wolnemu czasowi i trudno o pomoc. Jutro musimy jechać z Karmelem, Kingą, Karoliną i chyba Karolem do weta. Rudy ma najpewniej zapalenie pęcherza, Kinga kich, Karolina jak już Ada kiedyś pisała jest jakaś drażliwa i trzeba jej badania porobić, a Karol coś mi za dużo pije ostatnio i trzeba by mu sprawdzić nery. Istna masakra :strach:

zostawiłam dzisiaj w przedszkolu kartkę z info o miaukocie, co potrzeba, numer konta. pani dyr obiecała, że zrobią plakaty i będzie zbiórka, ale co z tego wyjdzie to nie wiem.
pamiętajcie, że mam jeszcze jakieś posłanka więc w razie zimna i chłodu można koty ciut docieplić.
ada, ja większość dnia siedzę w domu (znikam ok. 15.30 po młodą do przedszkola ale potem wracam) więc jeśli przejeżdżasz obok to daj cynka to może zgarniesz to od razu.

Nie ma lekko..zima całą gębą a końca nie widać. Miaukotki też zdecydowanie wolą ciepełko i na pewno marzą o swoim własnym, ciepłym kąciku

Armani,Gucci i Kaj a za nimi Albiś

Grenada ma swój ulubiony termoforek

no i mistrzuniu Avatarek. On to wybitnie dba o swoje cztery literki co by mu przypadkiem za bardzo się nie wychłodziły :twisted:

Moje pierwsze kroki po wejściu do domu kieruje zawsze do sypialni, czy przypadkiem w pościeli nie zalega Avatar. Jeśli jest w pieluszce to jakoś potrafie to przeżyć, ale często zdarza się że wtrakcie wspinaczki łóżkowej pieluszka zjedzie z tyłka i wtedy się wściekam. Chociaż właściwie to prawda jest taka, że mogę się powściekać i pogadać i nic z tego nie wynika :oops:

Gdzie można zimą znaleść Avatara??..pod kaloryferem albo pod kołdrą

z Seliną, z której wyrośnie niezłe ziółko:)

Jusia_P ja pamiętam o posłankach i fotelikach, tylko obok Ciebie robili drogę i nie można było dojechać.

Ada, ja tak przypominam bo macie tyle na głowach, że łatwo zapomnieć

drogę skończyli niestety robić - niestety bo było tak przyjemnie cicho, że się przyzwyczaiłam

Ada ja mam 2 fotele na zbyciu, te co stoją u średnim pokoju, pewnie kojarzysz:)
poza tym wygrzebałam parę swetrów dla MiauKotków, tylko czy możesz po nie wpaść? ja się nie ruszam teraz z domu...

Karmel nie zyje :cry:

Doznal tak gwaltownego wstrzasu po podaniu antybiotyku ze nie bylismy wstanie nic zrobic :cry:

Umarl na naszych oczach :cry:

Nie jestem w stanie wyrazic smutku i zalu jaki czuje :cry:

Karmelku wierze ze za TM bedziesz mial lepiej [`]

Adria pisze:Karmel nie zyje Doznal tak gwaltownego wstrzasu po podaniu antybiotyku ze nie bylismy wstanie nic zrobic Umarl na naszych oczach
Nie jestem w stanie wyrazic smutku i zalu jaki czuje
Karmelku wierze ze za TM bedziesz mial lepiej [`]

NIE !!!

To straszne :cry:

MiauKot 3 - najświeższe informacje na naszym FB-zapraszamy:)

Kto przegląda forum