Re: Groszek FeLV+ przegrywa z chorobą:(((

[Myszolandia]

tę mordeczkę Grosiową tylko zjeść
Grosiu ?

[bulba]

Co tam u Groszeńka kochanego?

[asia2]

zdrowy i grubiutki jest Grosiu. Jak z pierwszego się cieszę , tak drugie mnie wnerwia . Był w odwiedzinach u moich rodziców. Super kot. Mówisz do niego a on rozumie:))
Rano tak się tuli do głowy, szyi , że w życiu bym go nie oddala:)) za nic:)) . takie przyjemności oddawać:))
Miałam fazę na pracę i jeszcze utrudnienia z netem. Zrobilam kilka zdjęć Groszka. Muszę tylko przerobić nieco aby był smuklejszy:)))

[Moha]

Uff, dobrze że jesteście, cali i zdrowi, nawet jeśli Groszka jest ciut za dużo

[Myszolandia]

Zrobilam kilka zdjęć Groszka

kcem

[bulba]

Kochanego Groszka nigdy za dużo

[asia2]

Uff, dobrze że jesteście, cali i zdrowi, nawet jeśli Groszka jest ciut za dużo

a Ty cioteczko kochana o co balas się tak bardzo?

[asia2]

Kochanego Groszka nigdy za dużo

zgadzam się choc jak pisalam wnerwia mnie nadmiar wszelki
u mnie tyż

[asia2]

Zrobilam kilka zdjęć Groszka

kcem

wim wim
nikt nie robi takich mniamniuśnych zdjęć jak TY

[Moha]

Uff, dobrze że jesteście, cali i zdrowi, nawet jeśli Groszka jest ciut za dużo

a Ty cioteczko kochana o co balas się tak bardzo?

A tak jakoś , dawno Was nie było...

[bulba]

Co tam u Was słychać Asiu z Grosiem?

[asia2]

a tak powolutku sobie żyjemy:) Zdrowo:)
czasami Grochu zafluka się i wtedy mam ochotę go bić a już po chwili śladu nie ma po katarze. On sobie wykształcił sposoby na mnie. Przytulasty sie zrobił tak bardzo, że śpię prawie w kolanach własnych bo uciekam przed jego kochanym ciałkiem, które całą noc próbuje mnie przygnieść:) I to mu się najczęściej udaje, niestety. Mizia się , ociera leżąc mi na głowie, szyi, mruczy tak glośno, że męża budzi i ten się wścieka że spać nie można. Tłumaczę, pogadaj z Groszkiem , nie ze mną:)))
I tak. Z tuszy Groszkowej nie zginęło wiele, zresztą z mojej też nie. Nie mogę się czepiać:))
Przyjaciół Groszkowi przybyło jakis czas temu i nie ubyło . Cała piątka: młode trzy buranie i rudasek i czarnuszek. Ciągle u mnie na tymczasie. Grochu uwielbia siedząc w transporterze wysuwać do nich łapki, gadać do małych i gapić się na te ruchliwe ciekawskie bąble. A mnie wtedy przykro, że nie może się z nimi bawić, ale o tym pisałam już sto razy.

[Moha]

Grosio jak zawsze cudowny Kup mu Asiu choinkę i bombki to będzie miał dzieciak zajęcie

[asia2]

Grosio jak zawsze cudowny Kup mu Asiu choinkę i bombki to będzie miał dzieciak zajęcie

super pomysł
plastiki oczywiście dla mojego dobra a dla dobrej zabawy Grocha szklane bombeczki do zrzucania

[Moha]

A zamiast cukierków - myszki...