Kot nerkowy dla początkujących, wydanie 1

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Nie lis 18, 2012 17:27 Re: Kot nerkowy dla początkujących

[quote="taizu"]
Kto polecila? Ten sam wet, ktory nakazał dawac steryd :evil: ?

tak, ta sama (z Białobrzeskiej) 8O :? . Naprawdę od kilku dni nie robię nic innego, tylko o to wypytuję. Różnych wetów, już mnie mają po kokardę :?

a co innego,mniej toksycznego, zmniejszyłoby parcie na pęcherz?

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Nie lis 18, 2012 17:52 Re: Kot nerkowy dla początkujących

tabo10 pisze:
taizu pisze:Kto polecila? Ten sam wet, ktory nakazał dawac steryd :evil: ?

tak, ta sama [...] a co innego,mniej toksycznego, zmniejszyłoby parcie na pęcherz?

No to masz odpowiedź, na ile jest wiarygodna w nerkowych sprawach :evil:
Skoro we wtorek masz wizyte u nefrologa, a nie jest to lek wiodacy, to bym się wstrzymala z jej podawaniem. Co zamiast?
No-spa i buscopan zmniejszają ból przez zmniejszenie napięcia mieśni gładkich, czyli po cżęści zastepuja tolfedynę.

Pomocniczo stosuje się tez wyciag z zurawiny, utrudnia życie bakteriom - zakwasza mocz i ponoć utrudnia osadzanie się na sciankach ukł. moczowego
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie lis 18, 2012 17:55 Re: Kot nerkowy dla początkujących

No Spa jest podawana,ale średnio pomaga.
A czy Cyclonamina (środek przeciwkrwotoczny) jest bezpieczna? Została również zalecona.
Jak się stosuje wyciąg z żurawiny, gdzie jest dostępny,czy kot to przełknie?

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Nie lis 18, 2012 18:10 Re: Kot nerkowy dla początkujących

tabo10 pisze:No Spa jest podawana,ale średnio pomaga.
Jak się stosuje wyciąg z żurawiny, gdzie jest dostępny,czy kot to przełknie?

Doustnie, można zrobić z zurawiny, jak się ma, albo w aptece kupic, to teraz modne, żurawit i różne takie. Z przełknięciem przez kota to akurat moze byc problem, niektórzy poją strzykawką albo dodają do karmy, ale to zalezy, co Twoj kot da przy sobie zrobić. Gorzkie to to nie jest, nie smierdzi kotu, więc część zwierzaków akceptuje
I znowu, wyciąg z żurawiny to środek pomocniczy, sam infekcji nie wyleczy...
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie lis 18, 2012 18:11 Re: Kot nerkowy dla początkujących

a jak z Cyclonaminą?

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Nie lis 18, 2012 18:26 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Osobiście sie z tym lekiem nie spotkalam. Patrzyłam na mozliwe powikłania, niby niegroźne, ale tylko o ludziach bylo. Z drugiej strony - na ile powaznym problemem u kota jest krwawienie ? tzn ile krwi traci? (chociaz u białaczkowca wszelka utrata krwi to problem, nie ma za dużo... :( )
Musisz zdecydowac sama, a moze ktos jeszcze zajrzy na watek, a zna lek?
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie lis 18, 2012 18:42 Re: Kot nerkowy dla początkujących

dziękuję taizu

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Nie lis 18, 2012 22:59 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Cyklonaminy nie stosowałam u kotów za to na puste parcia u Dieselka stosuję urosept- działa prawie od razu. Zaleciła nam go dr Neska i niestety daję go kotu prawie ciągle mimo jałowych posiewów gdyż u niego może to być idiopatyczne. Też się nie przytyka tylko długo się zbiera do sikania, czasem wychodzi z kuwety żeby do niej wrócić za kilka minut-wtedy zawsze już siusia. Kot nie toleruje nospy więc nie mam wyjścia. Na urospecie nie ma takich problemów-on działa lekko rozkurczowo. Daję starty na proszek w maśle. Kiedy podawałam łącznie żurawiną oba leki tarłam w moździerzu i w 1/2 cm glucie z masła podawałam na dziąsło-kotek zlizuje bez problemu choć to kwaśne i raczej niesmaczne dla niego ale do wytrzymania ;) Smaku nospy nie da się niestety niczym zneutralizować...
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pon lis 19, 2012 7:16 Re: Kot nerkowy dla początkujących

dziękuję.
Ja NoSpa podaję w iniekcji. Tabletka jest tak gorzka,ze Kota pieni się niemiłosiernie- to męka i stres,jest przerażona,ma wystraszone oczy-nigdy już nie podam dopyszcznie. Zastrzyk też niefajny,bo szczypie,ale rozcieńczany jest NaCl,albo jakimś znieczulaczem (zapomniałam nazwy).
O preparaty z żurawiny i Urosept dopytam dr Neska,jeśli się dostanę wkrótce.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon lis 19, 2012 11:08 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Marea pisze:Pisałam tu w wakacje o podejrzeniu początków niewydolności nerek u mojego 3 letniego kocurka...
W połowie października pojechaliśmy do weta naszego, bo nasiliły się wymioty i posikiwanie. Wymiotował już praktycznie codziennie...
Podwyższona Crea, mocznik ponad granicą normy, nieznacznie, przy normie do 36 jednostek, jego wynik to 39, dostaliśmy Lespewet i zalecono 2 tyg podawania, po czym powtarzamy badanie. Już po 2ch dniach podawania wymioty ustąpiły całkowicie, posikiwania koniec, choć wcześniej posikiwanie było nieregularne...kocur jakby weselszy, apetyt jakby większy...
Dziś powtórzyliśmy badanie.
Potas w normie, Crea wyżej lekko anieżeli była wcześniej, mocznik bez zmian! choć ewidentnie widzę że kocur miewa się lepiej...
Wet zalecił nam Lespewet 2 x dziennie przez kolejne 3-4 tyg, + karma nerkowa jako główna dieta...i robimy USG celem zdiagnozowania bądź wykluczenia wady wrodzonej, typu wielotorbielowatość !? nerek, pobierzemy też mocz do badania...
Wet to jeden z najlepszych i doświadczonych weterynarzy w trómieście, polecany przez zaprawione w boju kociary.
Wspomniałam mu o Waszych sugestiach i nie tylko waszych o pełnym badaniu moczu włącznie z posiewem itp itd, dopytywał o szczegóły, ale jak powiedział wg niego przy stwierdzonej zaawansowanej niewydolności badanie moczu i owszem celem śledzenia zmian, w przypadku tak wstępnej niewydolności/wady te wszytskie badanie wg niego nie wniosą wg niego aż ta wiele....
Miałam ochotę podzielić się tym z Wami, bardziej doświadczonymi w bojach..i liczę na ewentualne sugestie...
Wetowi obiecałam wydrukować zalecenia co do badania moczu zalecane przez doświadczone nerkowo "kociary" :)


Zrobiłam badanie moczu, mocz pobrany 5 min po śniadaniu bo przed nie chciał dziad :), ale w 5 min raczej śniadanie nie przetrawił...

http://imageshack.us/f/33/badanieb.jpg/

aczkolwiek porównując z Waszymi wynikami wnioskuję że ten lab nie robi porządnych badań, dopytywałam Pani i zapewniała że wszytskie parametry o które pytam będą zawarte ale jak widać, chyba niekoniecznie heh zielona jestem w tym wszystkim...

Badania krwi
http://imageshack.us/f/716/78922573.png/
http://img211.imageshack.us/img211/9886/52808517.png
http://img534.imageshack.us/img534/8831/81227965.png
http://img832.imageshack.us/img832/6254/44563824.png
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt lis 30, 2012 19:14 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Witam wszystkich.

Mój 14-letni kot miał zrobione badania krwi, weterynarz stwierdził, że kot ma początki choroby nerek i powinien przejść na dietę RC Renal. Dotychczas karmiłam go surowym mięsem i suchą karmą Power of Nature. Royal Canin nie wydaje mi się szczególnie dobrą karmą :? i tu zagwozdka czy mojej paskudzie krzywdy nie zrobię podając mu RC :( ? Czy może weterynarz ma rację, a ja głupia kota zatruwam???

Załączam wyniki badań i byłabym wdzięczna za pomoc w ich interpretacji.

http://i1121.photobucket.com/albums/l516/seyonne_rai/kot/kot.png

seyonne

 
Posty: 7
Od: Pt lis 30, 2012 17:44

Post » Pt lis 30, 2012 21:31 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Twojemu 14-letniemu kotu można pozazdrościć wyników :ok:
Zanim według sugestii weta przejdziesz na dietę renal albo dokonasz innej rewolucji, postaraj się może aby Kociej zdecydowanie więcej pił.

Czy oprócz zaprezentowanych badań Twój kot miał robione badanie moczu oraz usg nerek?
Bo ciekawa jestem na jakiej podstawie wet zdiagnozował (i jaką) chorobę nerek.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt lis 30, 2012 21:43 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Nie, nie miał robionych innych badań, tylko te krwi (na moją prośbę), bo miał niedawno ostrą biegunkę (dostawał zastrzyki) i martwiłam się czy aby coś gorszego się nie dzieje. Wcześniej w zasadzie nigdy nie chorował, wet też nie proponował żadnych badań do zrobienia. Powiedział, cytuję: "zaczątki niewydolności nerek" i żeby od razu przejść na RC Renal, a ja tak się zestresowałam, że nawet się nie dopytałam co i jak.

Cieszę się, że Ernest ma dobre wyniki - ulżyło mi trochę :) A co do picia to podlewam mu mięso wodą, bo weterynarz kazał odstawić mleko z wodą, które pił całe życie.

seyonne

 
Posty: 7
Od: Pt lis 30, 2012 17:44

Post » Sob gru 01, 2012 1:00 Re: Kot nerkowy dla początkujących

seyonne - kocio był trochę odwodniony (widać to w morfologii), co nie dziwne przy biegunce, szczególnie ostrej. Dlatego mocznik jest podwyższony. Drugi parametr nerkowy (kreatynina) jest w porządku.
Wciskanie renala i sugerowanie niewydolności nerek przy takich wynikach to jakaś paranoja :roll:

monikah

 
Posty: 944
Od: Pt kwi 10, 2009 17:54
Lokalizacja: Pruszków

Post » Sob gru 01, 2012 2:57 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Ale czy mocznik zostałby podwyższony po biegunce przez 2 tygodnie? Bo krew została pobrana 14 dni po ostatnim zastrzyku (wet kazał poczekać).
Czy może to jednak nerki, a jeśli tak to co wtedy? Powinnam zrobić badanie moczu? USG?
Czy kolejne badanie krwi później, bo wet nic nie mówił o następnych badaniach.
Wolałabym zabierać kota do weta tylko kiedy to naprawdę potrzebne, bo strasznie się stresuje i na spokojnie nie da zbadać.
Paskuda ogólnie jest w bardzo dobrym stanie, gdyby nie te badanie krwi to w ogóle bym nie pomyślała, że mu coś jest.

A i jeszcze mam pytanie odnośnie cholesterolu, wykracza on poza wartości referencyjne, ale wet słowa o nim nie powiedział. Powinnam się tym martwić? Jakoś obniżać?

Przepraszam za te wszystkie pytania, ale oprócz kastracji i jednej operacji ropnia, z wetem mieliśmy do czynienia tylko na corocznych szczepieniach i jestem nieco zdezorientowana, nie wiem na co zwracać uwagę.
Z góry dziękuję wszystkim, którzy będą odpowiadać na pytania laika.

seyonne

 
Posty: 7
Od: Pt lis 30, 2012 17:44

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości