PODKARPACIE KOTY PROSZĄ O WSPARCIE I DOMKI

**Adopcje: 12 >>**

Piękny rudzik :1luvu:

Koty idą jak świeże bułeczki, Bubu w nowym domku, jutro prawdopodobnie Bromba idzie do domu, a na Gonza jest kolejka chętnych le się zastanawiam komu go dać

i to jest najlepsza wiadomość jaką sobie można wymarzyć :1luvu:

Dziewczyny a ja z innej beczki Tula adoptowana od pani Marty,jest bardzo chora, :cry:

ugryzla ja moja 2 kotka Kropka :roll:

,dziewczyny od paru tyg.toczyly ,,ze soba wojne,czy to dlatego ze obie sa wysterilizowane?weterynarz podal jej dzisiaj kroplowke bo jest odwodniona i caly czas bierze antybiotyki 2x dziennie ,podobno po ugryzieniu wdala sie infekcja,zakazenie,TULA nie chce jesc ani pic. :cry:

Mam pytanie czy podawac jej na sile jedzenie i picie do pyszczka tak jak tabletki,boje sie ze ona zdechnie jak dalej nie bedzie jesc ,pic,bardzo schudla.ale z drugiej strony boje sie jej zaszkodzic nie wiem co robic? Wet.mowi ze ona sama powinna wziasc sie za jedzenie ale tego nie robi

i co ja mam zrobic?prosze o odp.pilne

dawać antybiotyk, polecam unidox, karmić na siłe strzykawką, np przetartym royal canin gastrointestinal, i nawadnić u weta pod skórę. Czekanie aż sie weźmie za jedzenie to recepta na najgorsze

Dzieki Krist za szybka odp. :lol:

zrobilam tak jak mowiles a u Tuli juz lepiej, :ryk:

dostaje nadal antybiotyki ,kropkowki nawadniajace.wet wczoraj powiedzial ,ze wreszcie tem.wrocila prawie do normy ,zaczyna sama po malutku jesc,chodzi do kuwety,jest jeszcze bardzo slaba,ale mam nadzieje ze wszystko pojdzie dobrze. :ok:

W piatek jeszcze raz pojdziemy do doktora tak na wszeki wypadek niech zobaczy czy wszystko dobrze idzie. :kotek:

pozdrawiam

Bogusika 1- Pani Marta prosi o pilny telefon. Podam na PW. Pozdrawiam.

Muza51 dzisiaj zadzwonie do p.Marty, antybiotyki Tula tylko od lekarza bierze,kroplowki takze,ja sama nie mieszam lekow,

tylko martwilam sie ze sama nie je i nie pije,ale posluchalam Krista rady i poilam ja na sile, :mrgreen:

dzisiaj jest juz lepiej,wrescie sama je i czuje sie lepiej. :1luvu:

Cieszę sie ,ze już jest poprawa. Pozdrawiam.

Doczytuję, cieszą adopcje, trzymam kciuki za chrowitki i pozdrawiam wszystkich zaglądających na wątek :ok:

Chwile była cisza, a tu: były wieści od nowej właścicielki Madzi, wszystko u kotko w porządku, zdrowa, dobrze się trzyma i dom nowy bardzo dobrze się nią opiekuje.
Mase kotów się przewinęło przez dom Pani Marty, ja się pogubiłem ile ich było na szczęście adopcje idą całkiem całkiem.
Mam na DT dwa piękne koty, oba awaryjnie zabierane ze schroniska bo były w złym stanie. To niesamowite że po 2-3 dniach w spokoju i z opieką oba wyglądają diametralnie inaczej.
Szukam im domów stałych, a są to:
Sylylwester, znaleziony 31 grudnia

to młodziutki około 8-9 miesięczny kocurek, taki mruczak co najbardziej lubi być ze swoim człowiekiem i nikim innym,troche wycofany i przestraszony po przeżyciach, ale dochodzi do siebie

I Al Pacino, przystojniak rozrabiaka

około 2 letni piękny kocur, kruczoczarne futro, charakter wyluzowanego kocurrrra, bardzo przyjazny wobec ludzi i innych kotów.
Oba pilnie szukają domów, kontakt na PW albo 607332996

Srebrny kocurek, Silver, wykastrowany, zaszczepiony, odrobaczony.
Bardzo sympatyczny, troche neurotyczny. Nie miał lekko, na ogonie czuć stare złamania, jedna strona futra była przypalana i jest jeszcze lekko szorstka, oko prawe jeszcze w leczeniu ale będzie dobrze.
Sympatyczny, wskakuje na kolana i mruczy, lubi kontakt z człowiekiem. Wobec innych kotów troche nieufny, chciałby dominować.
Jest taki śmieszny, to młody kocur ale zachowuje się dostojnie. Czasem syknie żeby go nie dotykać, a czasem sam wskoczy na kolana i zaczyna tańce. Myśle że ktoś kto chce mieć niezależnego kota z charakterem będzie z Silvera bardzo zadowolony. No i to piękny, niebieski kot