

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Georg-inia pisze:chciałam uściślić: Stasio nie ma kataru. A żeby on kichał i nosek miał zapchany - to ja bym się cieszyła![]()
Problem leży w dolnych drogach oddechowych, dlatego każde kichnięcie i woda z noska powoduje u mnie odżycie nadziei, że w końcu cos się ruszy i że Stasio zacznie "oczyszczać" swoje drogi oddechowe. Myślałam raczej o inhalacji jako dodatkowym bodźcu "uruchamiającym" wydzielinę w oskrzelach...
mgska pisze:a może rzeczywiście z soli morskiej, mam jakaś super z morza martwego - moja mama uważa, że pomaga na wszystko![]()
Gdybyś się zdecydowała, to przyniosę.
mgska pisze:pewnie![]()
Dzisiaj akurat będę u mamy to wezmę i zostawię w lecznicy (ale już może nie dziś... chociaż kto wie...)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 121 gości