WRO rudo-biały kocur aklimatyzacja w DS-trzymamy kciuki!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 29, 2012 15:42 Re: WRO rudo-biały kocur szuka azylku "na wczoraj" b . pilne

ewar pisze:Temu kotu zawalił się świat.Teraz jeszcze jest przenoszony z jednego miejsca na drugie, to źle wpływa na jego psychikę.Moim zdaniem jest normalnym kotem, zdrowym i pięknym, w chodliwych kolorach.W DT, gdzie miałby poczucie bezpieczeństwa nie powinien siedzieć długo.Rude i biało-rude szybko znajdują domki.

Owszem, tylko ludzi zniechęci napomnknienie o charakterności,a znowu nie powiedzieć to nie fair...

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

Post » Czw lis 29, 2012 16:41 Re: WRO rudo-biały kocur szuka azylku "na wczoraj" b . pilne

On potrzebuje spokoju, mieszkał na ulicy, musiał jakoś walczyć o przetrwanie.Teraz też nie wie, czego się spodziewać, czy ręka, która głaszcze za chwilę nie uderzy.Czy ktoś, kto podchodzi blisko go nie skrzywdzi.On nie rozumie słów, on musi to zrozumieć inaczej, a to chwilę trwa.Nie wiem, ja chyba jestem głupia, bo nie boję się takich rzeczy.U sroka7 był chwilę i nie działo się nic złego, tak wynika z postów.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56115
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lis 29, 2012 17:52 Re: WRO rudo-biały kocur szuka azylku "na wczoraj" b . pilne

ewar pisze:On potrzebuje spokoju, mieszkał na ulicy, musiał jakoś walczyć o przetrwanie.Teraz też nie wie, czego się spodziewać, czy ręka, która głaszcze za chwilę nie uderzy.Czy ktoś, kto podchodzi blisko go nie skrzywdzi.On nie rozumie słów, on musi to zrozumieć inaczej, a to chwilę trwa.Nie wiem, ja chyba jestem głupia, bo nie boję się takich rzeczy.U sroka7 był chwilę i nie działo się nic złego, tak wynika z postów.

Ja to wiem, wszyscy kociarze, psiarze nie zrażają się od razu do trdnych przypadków, ale przeciętny człowiek wiesz jaki jest :(

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

Post » Czw lis 29, 2012 18:10 Re: WRO rudo-biały kocur szuka azylku "na wczoraj" b . pilne

Dlatego piszę takie, a nie inne posty.Wzięłabym go na tymczas bez wahania, chociaż mieszkam daleko, ale mam do zaoferowania tylko łazienkę( mam FeLV-ka), w dodatku naprawdę małą.W jego przypadku to byłaby trauma.Nie boję się wyzwań i przekonałam się, że warto.Zuś, Bombaj, Bazyli( tymczas mojej sąsiadki p.Izy, ale ja się nim opiekowałam).Nikt ich nie chciał, jeden rozsiewał zielone gluty dosłownie wszędzie, drugi był białaczkowcem z nie gojącą się raną na pyszczku, trzeci wyglądał tak, że nawet ludzie odciągali psy, żeby się czymś nie zaraziły.O tym, żeby go ktoś dotknął nie było mowy.To go z resztą chyba uratowało.Dzisiaj są w super domkach, mają się świetnie.A ja mam znakomite samopoczucie z ich powodu.Nieskromnie to zabrzmi, ale odczuwam satysfakcję i jest to bardzo miłe uczucie.
Bazylego wiozła do Wrocławia sroka7, tak na marginesie, jego Duża ma nick Hans :lol: , naprawdę.
Co dolega Hansowi? Nic.Jest zdrowy i piękny, trzeba tylko dać mu tymczas i kochać.Reszta zrobi się sama.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56115
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lis 29, 2012 18:21 Re: WRO rudo-biały kocur szuka azylku "na wczoraj" b . pilne

ewar pisze:Dlatego piszę takie, a nie inne posty.Wzięłabym go na tymczas bez wahania, chociaż mieszkam daleko, ale mam do zaoferowania tylko łazienkę( mam FeLV-ka), w dodatku naprawdę małą.W jego przypadku to byłaby trauma.Nie boję się wyzwań i przekonałam się, że warto.Zuś, Bombaj, Bazyli( tymczas mojej sąsiadki p.Izy, ale ja się nim opiekowałam).Nikt ich nie chciał, jeden rozsiewał zielone gluty dosłownie wszędzie, drugi był białaczkowcem z nie gojącą się raną na pyszczku, trzeci wyglądał tak, że nawet ludzie odciągali psy, żeby się czymś nie zaraziły.O tym, żeby go ktoś dotknął nie było mowy.To go z resztą chyba uratowało.Dzisiaj są w super domkach, mają się świetnie.A ja mam znakomite samopoczucie z ich powodu.Nieskromnie to zabrzmi, ale odczuwam satysfakcję i jest to bardzo miłe uczucie.
Bazylego wiozła do Wrocławia sroka7, tak na marginesie, jego Duża ma nick Hans :lol: , naprawdę.
Co dolega Hansowi? Nic.Jest zdrowy i piękny, trzeba tylko dać mu tymczas i kochać.Reszta zrobi się sama.

Ja bardziej psiara, koty poznaję dopiero, ale też wiem że nie ma niemożliwego do dokonania.
Hans ma tylko tydzień... Ale co z tego? :(...

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

Post » Czw lis 29, 2012 22:18 Re: WRO rudo-biały kocur szuka azylku "na wczoraj" b . pilne

Do góry piękny kocie :ok: :ok: :ok:
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lis 29, 2012 23:42 Re: WRO rudo-biały kocur szuka azylku "na wczoraj" b . pilne

sroka7 pisze:Widzę że nikt rudego nie wspomoże? :( niech się ktoś nad nim ulituje, proszę, to fajny , piękny kot, tylko mocno zdezorientowany , no i ma charakter, po prostu jest kotem któremu nie można pozwolić wejść sobie na głowę, nie dać się zastraszyć i nic z nim na siłę... u weta był grzeczniutki, na mnie raptem syknął jak za długo go głaskałam a on nie miał ochoty, a jak siedziałam chwile i go nie ruszałam to się łaził jak kołowrotek wokół nóg...


Jeszcze raz przypomnę !! Wstawcie informację o nim koniecznie tutaj !!!
viewtopic.php?f=13&t=89268&p=9393861#p9393861
ObrazekObrazek

bodzia_56

 
Posty: 568
Od: Czw paź 20, 2011 21:55
Lokalizacja: ok.Łodzi

Post » Pt lis 30, 2012 1:52 Re: WRO rudo-biały kocur szuka azylku "na wczoraj" b . pilne

bodzia_56 pisze:
sroka7 pisze:Widzę że nikt rudego nie wspomoże? :( niech się ktoś nad nim ulituje, proszę, to fajny , piękny kot, tylko mocno zdezorientowany , no i ma charakter, po prostu jest kotem któremu nie można pozwolić wejść sobie na głowę, nie dać się zastraszyć i nic z nim na siłę... u weta był grzeczniutki, na mnie raptem syknął jak za długo go głaskałam a on nie miał ochoty, a jak siedziałam chwile i go nie ruszałam to się łaził jak kołowrotek wokół nóg...


Jeszcze raz przypomnę !! Wstawcie informację o nim koniecznie tutaj !!!
viewtopic.php?f=13&t=89268&p=9393861#p9393861

Dziękuję! jeśli ktoś miałby czas i chęć to proszę napiszcie coś tu o Hansie :!:


Wróciłam dzisiaj o 1.00 do domu - przeprowadzka ( a to dopiero początek wożenia gratów i porządków) a jeszcze o północy byłam u Hansa, bo jest teraz w strasznym stresie - łasi się do ewy, kocha ją i w ogóle jest fajny, ale niestety ona też ma w domu rudego kota -psychopatę i chłopcy raczej się nie polubili, a że rudy rezydent otwiera sobie wszystkie drzwi w domu, to nie ma możliwości izolowania Hansa w pokoju, no i musi biedak być w klateczce, czego bardzo nie lubi i się boi, z kolei wypuszczony jest łatwym celem dla rudego rezydenta-zabijaki...

Bideny jest Hans, bo gdyby się z rezydentami dogadał, to może zyskałby DS... ale w tej sytuacji to zbyt duża trauma, bo rudy-rezydent jak ktoś mu nie spasuje od początku jest b agresywny i nic nie pomaga... już kilka kotów tak "przegonił" mimo starań Ewy...
Obrazek

sroka7

 
Posty: 1452
Od: Pon maja 02, 2011 11:04

Post » Pt lis 30, 2012 1:57 Re: WRO rudo-biały kocur szuka azylku "na wczoraj" b . pilne

ewar pisze:Dlatego piszę takie, a nie inne posty.Wzięłabym go na tymczas bez wahania, chociaż mieszkam daleko, ale mam do zaoferowania tylko łazienkę( mam FeLV-ka), w dodatku naprawdę małą.W jego przypadku to byłaby trauma.Nie boję się wyzwań i przekonałam się, że warto.Zuś, Bombaj, Bazyli( tymczas mojej sąsiadki p.Izy, ale ja się nim opiekowałam).Nikt ich nie chciał, jeden rozsiewał zielone gluty dosłownie wszędzie, drugi był białaczkowcem z nie gojącą się raną na pyszczku, trzeci wyglądał tak, że nawet ludzie odciągali psy, żeby się czymś nie zaraziły.O tym, żeby go ktoś dotknął nie było mowy.To go z resztą chyba uratowało.Dzisiaj są w super domkach, mają się świetnie.A ja mam znakomite samopoczucie z ich powodu.Nieskromnie to zabrzmi, ale odczuwam satysfakcję i jest to bardzo miłe uczucie.
Bazylego wiozła do Wrocławia sroka7, tak na marginesie, jego Duża ma nick Hans :lol: , naprawdę.
Co dolega Hansowi? Nic.Jest zdrowy i piękny, trzeba tylko dać mu tymczas i kochać.Reszta zrobi się sama.

Ech... już nawet miałam myśl, żeby go "przerzucic" na drugi koniec polski (transport by był,bo jest u mnie szwagier i mógłby go zabrać ze sobą) ale co dalej? co z nim zrobić jak u szwagra 3 psy,które nakręcają się wzajemnie, a jeden z nich jest okolicznym mordercą kotów :( drugi pomaga "zaganiać" a trzeci, znajda który jest nas rok jest nieprzewidywalny (2/3 czasu psy siedzą w cha upie, więc kot nie ma tam szans...)
Obrazek

sroka7

 
Posty: 1452
Od: Pon maja 02, 2011 11:04

Post » Pt lis 30, 2012 5:29 Re: WRO rudo-biały kocur szuka azylku "na wczoraj" b . pilne

No proszę, to taki fajny kot, a teraz jeszcze w klatce :evil: Nie mogę tego czytać, naprawdę.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56115
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob gru 01, 2012 5:38 Re: WRO rudo-biały kocur szuka azylku "na wczoraj" b . pilne

Podniosę Hansa.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56115
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob gru 01, 2012 16:45 Re: WRO rudo-biały kocur szuka DT/DS na cito!ma czas do24.11

[quote="sroka7"]

Obrazek

Podrzucę rudzielca :ok: :ok: :ok:
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob gru 01, 2012 23:47 Re: WRO rudo-biały kocur szuka azylku "na wczoraj" b . pilne

Kochany kocurku trzymaj się , może i do ciebie uśmiechnie się szczęście :love:
ObrazekObrazek

bodzia_56

 
Posty: 568
Od: Czw paź 20, 2011 21:55
Lokalizacja: ok.Łodzi

Post » Nie gru 02, 2012 1:35 Re: WRO rudo-biały kocur szuka azylku "na wczoraj" b . pilne

Ja dzisiaj tylko z "doskoku" piszę - rozmawiałam wieczorem z Ewą - Hans ma się dobrze, apetyt mu dopisuje, kocurek siedzi sobie w klateczce - teraz już grzecznie i wpatruje się w nią jak w obrazek, ale płacze jak ewa wychodzi z pokoju. Trochę go puszcza żeby sobie mógł pochodzić pod jej nadzorem, a na noc zakrywa mu klateczkę, żeby nie dokazywał, bo troszkę się próbował wydostać.

Możliwe ze "na dniach" dostanę dla niego obróżkę feromonową - sprawa jest w toku, ale przydałoby się zorganizować dla niego jakiś żwirek/jedzonko... i przede wszystkim DT/DS!
Obrazek

sroka7

 
Posty: 1452
Od: Pon maja 02, 2011 11:04

Post » Nie gru 02, 2012 11:05 Re: WRO rudo-biały kocur szuka azylku "na wczoraj" b . pilne

obróżkę dzisiaj postaram się podwieźć :)

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Maniek19 i 53 gości