zacznę od prośby - napisała do mnie pani chętna wykastrować "firmową" kotkę, która szuka talonowej lecznicy która przetrzyma pacjentkę po zabiegu albo posterylkowego DT. Zaproponowałam jej pół żartem pół serio zabieg w Warszawie i przetrzymanie u moich wetów, ale liczymy na kogoś kto będzie w stanie pomóc bliżej
chętne i mogące pomóc osoby proszę o podanie nr telefonu na PW.http://wroclaw.gumtree.pl/c-Zwierzaki-k ... Z434875647 lewitzkanatalia@onet.pl Chętnie przygarnę kotka, bez rodowodu, najlepiej maluszka.
z przyjemnością zaopiekuje się Maine Coon lub Brytyjczykiem i tutaj cena do 500 zł, ale kociaki ze schroniska i z domóm również mnie interesują. Mam duży dom z ogrodzonym podwórkiem i pełno myszy w domu!
http://wroclaw.gumtree.pl/c-Zwierzaki-k ... Z434935009 696193593
Chętnie wraz z moim współlokatorem przygarniemy małego kotka.
http://wroclaw.gumtree.pl/c-Zwierzaki-z ... Z434030452 693772131
NOWOGRODŹCA-w Święto Zmarłych widziano jak ktoś wciągał go siłą do samochodu pod cmentarzem. Bardzo prosimy o kontakt-pies jest w trakcie leczenia i bardzo tęskni za nim troje dzieci.
http://wroclaw.gumtree.pl/c-Zwierzaki-z ... Z433879192Zaginął 3 letni, brązowy z czarnym nalotem, samiec w ok. ul. Kamińskiego. Pies ma na sobie kolczatkę z nr telefonu oraz kawałek wiszącej smyczy, którą przegryzł.
DLA ZNALAZCY NAGRODA!
PIES MA NA IMIĘ TEDY!
726 905 566
605 829 993
794 741 100
http://wroclaw.gumtree.pl/c-Zwierzaki-z ... Z422113464 W dniu 10 Października 2012 w godzinach popołudniowych zaginęły dwa psy w miejscowości Stronia. Oba psy są rasy mieszanej. Jeden z nich (Tups) jest duży i cały czarny. Natomiast drugi (Elvis) jest mały, czarny podpalany. Elvis posiadał obrożę z zawieszką, na której był numer telefonu. Psy zawsze trzymają się razem i są łagodne. Za każdą informację będziemy wdzięczni. Zależy nam na odzyskaniu psów, wszyscy są do nich bardzo przywiązani.
Kontakt: (71) 398 91 86, 530 969 417,
http://wroclaw.gumtree.pl/c-Zwierzaki-k ... Z434984691Witam! Sympatyczny rudy kocur szuka domu u dobrych ludzi kochających zwierzęta. Jego poprzedni właściciel wyrzucił go z samochodu w okolicy ul. Januszowickiej. Sama mam w domu 3 koty i psa,więc nie mogę pozwolić sobie na kolejnego domownika. Na zmianę z sąsiadką doglądamy go,zanosimy jedzenie i robimy co jakiś czas nowe legowiska, bo nieczuli na krzywdę zwierząt ludzie przepędzają go i niszczą jego posłanie, a on mimo wszystko tak garnie się do człowieka. Ma ok. 2 lat. Dołączam zdjęcia i proszę o kontakt osoby zainteresowane adopcją pokrzywdzonego przez los i ludzi kociaka. Tel. 607-390-909