Wrocław. Życiowo mądry Nosek ma wspaniały dom :))

Hannah12 pisze:Noś, a ja miałem pracowite popołudnie. Jutro mam obiad na 12 osób.
Haker

Ale się nagotowałeś

Miałeś pełne łapki roboty.
Nigdy jeszcze tyle nie gotowałem.
Noś

Miaudobry

W nocy wyjąłem z szafy polarek Cioci Ani i wyprałem go w misce z wodą do picia :oops:

Ciocia nie domknęła drzwi. I zabrałem Dużej płatki do mycia twarzy: podzieliłem je na mniejsze, bo mam mały pyś i potzebuję małych płatków.
Ciocia Ania złapała mnie za kark, jak kocia mama, przytrzymała i Duża obcięła mi jednak pazurki. Ciocia Ania już pojechała, przyszła ciocia, poczęstowałem ciocię, bo głodna była. A Ciocia Ania kupiła nam nowe posłanka i dziewczynki od cioci też dostaną jedno.
Noś

Pako pisze:Pozwólcie, że przedstawię moje skarby:

Molly - moja kochana jednooczka, rodem z działek

Mela - kochane drobniutkie słoneczko, w kocięctwie piwniczanka (biało-bura) i
Milenka - urodziła się w piwnicy, trzy piętra pod naszym mieszkaniem (czarne koty rządzą)

Mukki - znaleziona przy drodze k/Kątów Wrocł., wyglądała jak maleńki pajączek, a teraz - sami zobaczcie

Mańcia - troskliwa mamusia cudnych dziewuszek - Milki i Misi (teraz to Tosia i Dżeti)

cuda moje

Oj, tak, piękne te Twoje Kocie, Pako. Oczywiście nie będę Ci przecież Koci zazdrościć, skoro sama też mam swoje cudeńka kochane. Ale tego domku wiklinowego, w którym siedzi Mela, to zazdroszczę. No kapitalny po prostu

Chciałem tylko napisać, że też mi się ten domek podoba.
Noś cudeniek

MalgWroclaw pisze:Chciałem tylko napisać, że też mi się ten domek podoba.
Noś cudeniek

Nosiu cudeńku,
Pako nam kupiła domek, mówi, że to płeblo-pueblo czy jakoś tak :oops:

Fajne jest, ale ja wolę leżeć na kołdrze :wink:

Mańcia

Moja ciocia była u mnie dzisiaj trzy razy. Wiecie, co to znaczy? To znaczy, że trzy razy musiałem zbiegać na dół i się witać. Jestem grzecznym kotkiem i witałem się za każdym razem, nie myślcie sobie. Rano ciocia przyniosła do lodówki mięso dla bezdomniaków, potem przyszła na obiad, który ugotowałem dla Dużej i dla cioci, a potem przyszła po mięsko.
Noś

Miauu. Dzisiaj wieczorem, jak ciocia przyszła, już spałem. Ale wstałem na łapki i pobiegłem się witać. Na kolację miałem wołowinkę. Ciocia zrobiła mi zdjęcie, ale wstawimy je później.
Miaudobrej nocy wszystkim.
Noś

hej Nosiu

jesteś cudeńkiem :ok:

wpadłem się przywitać na dobranoc

Warkotek

Noś się wita na dobranoc

Florka już śpi:

Ciocia powiedziała, żebym wstawił też takie moje zdjęcie.
No paczcie

Noś

Nosiowy sobotni relaks

Kawał Nochala się z Nosia zrobił.
Uściski od Mili i reszty kociobandy.

Ciocia mnie zdradziła. Przyszła do mnie wieczorem, czekałem na ciocię, miałem przygotowaną zupę ogórkową w garnku. I właśnie zabrałem się do jedzenia kolacji (pyszna była, dostałem mięsko), a ciocia co?
Wzięła szpatułkę i zaczęła mi czyścić uszko.
No, nie obraziłem się bardzo. Nawet potem dałem się pocałować w pyszczek.
Ale... jak mogła?
Jak mieszkałem w łazience u cioci, też mi czyściła uszko. Ma jakąś obsesję.
Noś

Bo Nosek musi mieć czyste także... uszka

Wrocław. Życiowo mądry Nosek ma wspaniały dom :))

Kto przegląda forum