Heja Małgosia, wielkie dzięki za odzew. W sumie mamy 2 mniejsze i 1 duży transporter. Nie wiem czy to wystarczy, może Szalony kot się wypowie? Z drugiej strony nie wiem czy z dodatkowym transporterem się zapakujemy. Będę miał ze sobą narzędzia, a wiem, że z tej strony nikt nie będzie jechać.
Oczywiście wszystko zależy od tego, czy Szalony Kot wykuruje się.
Martyna, bez presji - zawsze możemy zrobić akcję wieczorem, po pracy. Daj najwyżej znać czy dasz radę w weekend czy nie, bo muszę powiadomić o tym panie "opiekunki". Jeśli masz jakiekolwiek problemy z "komunikacją" z tymi paniami to kontaktuj się z nimi przeze mnie, albo przez Martę. Nie myśl, że jesteś sama na tym polu walki

. W sobotę porozmawiamy nt. kastracji kocurów.