Burisia i Titoś moje kicie

no to miziać trzeba,miziać :lol:

smarti pisze:no to miziać trzeba,miziać

czynię to nieustannie Cioteczko

JolaJ pisze:
smarti pisze:no to miziać trzeba,miziać

czynię to nieustannie Cioteczko

i tak trzymać, Domku Kochany :ok:

Jesteśmy po wizycie. Wczorajsze wyniki moczu spodobały się pani dr, no może poza glukozą, jednak wysoką co tu dużo gadać.
Burisia miała pobraną krew na badania a wyniki będą wieczorem. Mam nadzieję że będą dobre i że ten paskudny mocznik spadł, bo ostatnio był lekko podwyższony.
Zmieniamy insulinę na Lantus, ponoć lepsza, tak mówi dr Jagielska, więc ufam.
Do diabła musi być dobra skoro kosztuje 250 zeta, a zwierzęta nie zasługują na refundację bo sa tylko zwierzętami czyli mogą sobie umierać bez konsekwencji.
Ząbki obserwujemy, stosujemy Dentisept i za kilka dni się pokazujemy.

Kicia jak zwykle była bardzo grzeczna i na prawdę jestem dumna i szczęśliwa że mam takiego Skarba :1luvu:

Ale tu dzieje.

JolaJ pisze:Do diabła musi być dobra skoro kosztuje 250 zeta, a zwierzęta nie zasługują na refundację bo sa tylko zwierzętami czyli mogą sobie umierać bez konsekwencji.

Jakiś czas temu znajomy rodziny (człowiek w starszym wieku, ale w doskonałej formie i taki typ wszystko wiedzący), gdy usłyszał, że mój kot choruje, miał do mnie pretensje, że zachciało mi się kota, a teraz całe spoleczeństwo musi płacić za jego leczenie (że niby weterynaria opłacana jest z podatków - coś na zasadzie NFZ). :roll:

To ja potrzymam kciuki za dobre wyniki badań :ok:

A jak Burisia czuje sie astmatycznie?

Jak widać ów pan nie posiadał nigdy żadnego zwierzaczka skoro zielony w temacie, a tacy jak zwykle udają że wszystko wiedzą...

Cudowną wiadomość mam :!:

Burisi spadł mocznik, czyli mamy już w normie :dance:

bardzo się cieszę

Astmatycznie jest w porządku, nie kaszle i mam nadzieję że ten stan potrwa jeszcze długo.
Cukier też ciut niższy ale jednak nadal wysoki. Dziś po raz pierwszy kupiłam insulinę w penie i muszę się doszkolić jak tego używać :oops:

mam straaaaasznie wielką instrukcję
boję się że coś pokręcę

Cudownie,moje Słoneczko !!

a ten pan to...tuman... że się tak wyrażę... :oops:

Cieszę się z dobrych wynikow :piwa:

tak trzymac :ok:

Dobranoc Państwu

burych snów życzę :piwa:

Burisia dziękuje za piękne serduszka i też mówi dobranoc :1luvu:

nocnym markom

czy macie jakieś doświadczenia z tą karmą?

http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... f_the_wild

Bardzo się cieszę z dobrych wyników :piwa:

Dzielna koteńka :kotek:

.
Super, że nie kaszle :ok:

.

Znamy Taste of the wild :mrgreen:

. Maurycy jakiś czas ją jadł. I zaczął ładnie na niej chudnąć (na acanie i orijen przytył).
Chociaż wg mnie jeszcze lepsza (ma mniej węglowodanów), a w porównywalnej cenie jest Applaws (nie wiem czemu akurat w zooplusie jest taka droga, nawet w animalii.pl jest tańsza niż tam :roll:

).
Niestety dosyć często słychać, ze koty mają po tym biegunkę.
Nie wiem jak się do tego odnieść, bo moje darmozjady nie miały problemów brzuszkowych po tej karmie (nawet Fiodek, który ma tendencje do luźniejszych kup), a naprawdę długo ją jedli...

smarti pisze:a ten pan to...tuman... że się tak wyrażę...

Myślę, że tuman to zbyt łagodne określenie.

Własnie moja Buriś długo już pałaszuje Applawsa tylko chcialabym zmienić jej smak i szukam czegoś dobrego. Biegunki nigdy nie miała. Na Allegro jest w dobrej cenie tylko że duże opakowania

Kiedy ona zje 7 kg :?:

A Titoś je karmę na struvity?

Myślę, że spokojnie możesz testować Taste of the wild :mrgreen:

.
Ja czasem dla odmiany kupuję też Feline Porta 21 bez zbóż.
A jak byś chciała coś już naprawdę dobrego to polecam Power of Natur Natural Cat - cenowo wychodzi podobnie do Acany i Orijen, a skład zdecydowanie lepszy (nie tylko jest bezzbożowa, ale też nie ma ziemniaków).

Oczywiście, Titoś je Urinary. Mam RC HD mimo że ma zboże, wiem, na zmianę z Sanabelle bez zbóż.

To uważasz że Applaws jest lepszy od TOTW? Może nie będę zmieniać?

Burisia i Titoś moje kicie

Kto przegląda forum