"I tak człowiek trafił na kota..."

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 26, 2012 20:28 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villentretenmerth pisze:"...jemu się wydaje, że jest na wywczasach w Zoppot!"

Obrazek

I chyba ma rację. :wink:

Alle wakacje full wypas!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto lis 27, 2012 1:50 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villenie, żeby nie zaśmiecać wątku Lidki -
W naszym chorym spoleczeństwie , to w papierach ja wolę byc wlaścicielką moich kotów. Wlasność jest święta , o wlasnośc można walczyć. A opiekun......moze byc ten lub inny :evil:
Alienor ladnie to wytlumaczyla.
Jestem opiekunką moich kotów, to one mają mnie na wlasność, to ja jestem ich slużbą / choć przed chwilą zrzucilam Gucia z kolan , bo nie dawal mi pisać :oops: / .
Ale w sensie prawnym wolę aby byly moją wlasnością, a od mojej wlasności to wszyscy won :!: I w obronie swojej wlasności można przecież przekroczyć granice obrony koniecznej :mrgreen:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16543
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 27, 2012 10:18 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Izka -
od mojej wlasności to wszyscy won I w obronie swojej wlasności można przecież przekroczyć granice obrony koniecznej

ale to niestety działa w obie strony. Mało prawdopodobne jest, że ktoś nam będzie chciał zabrać zwierzą zaopiekowane - to chyba nie są częste sprawy? . Natomiast brak uregulowań prawnych by zabrać dręczone zwierzaki od ich oprawców, powoduje poważne problemy. Głównie dla tych zwierzaków :(
Nie wiem do jakiej sytuacji/sprawy i czyjego wątku się odnosisz, wiec nie potrafię się ustosunkować, ale ogólnie chyba jest ważniejsza uniemożliwienie wszelkiego rodzaju palantom zasłanianie się prawem własności właśnie i np. nie wpuszczenie na posesję, gdzie z głodu giną psy/koty, czy brak zgody na ich wydanie. ICH psy/koty.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25572
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 27, 2012 11:10 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Myślę, że mowimy o kocie postrzelonym... Nie! ROZSTRZELANYM! Pod Poznaniem. Ale nie tylko o nim. Podoba mi się amerykański program "Policja dla zwierząt". Ogólnie to nie przepadam za Ameryką, ale tutaj - "chapeau bas". Dobra to robota. Jak ktoś maltretuje stworzenie to na glebę, kajdanki i do pudła. Ja to bym jeszcze pałą popracował, no ale demokracja zabrania. I shit.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Wto lis 27, 2012 13:10 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villentretenmerth pisze:Myślę, że mowimy o kocie postrzelonym... Nie! ROZSTRZELANYM! Pod Poznaniem. Ale nie tylko o nim. Podoba mi się amerykański program "Policja dla zwierząt". Ogólnie to nie przepadam za Ameryką, ale tutaj - "chapeau bas". Dobra to robota. Jak ktoś maltretuje stworzenie to na glebę, kajdanki i do pudła. Ja to bym jeszcze pałą popracował, no ale demokracja zabrania. I shit.


Ja te oglądam ten program na Animal Planet.
Tam ludzie mają postawione zarzuty znęcania sie nad zwierzetami, są sądzeni i idą do więzienia.
Czy u nas kiedys tak będzie? U nas oczywisie nic takim sadystom nie robią. Moze i sądzeni sa ale kara zadna.
No i jak ludzie nie maja katować zwierząt skoro za to nie ma zadnej kary.
Wiecie co ja bym takim sadystom zrobiłą? To samo co oni robią tym bezbronnym zwierzętom. A nawet gorzej. Dla takich szamt nie ma wytłumaczenia, to co oni robią nie ma wytłumaczenia. Po co takie szamty wogóle mają chodzic po ziemi. Jestem za karą śmierci. Tyle powiem w tym temacie. Moze jakby sie pozbyc takich szamt to świat byłby lepszy a przynajmniej zwierzęta miałyby lepiej.
Wiem ze to co pisze jest mocne ale jak widze zdjecia katowanych zagłodzonych kotów, psów czy koni to cos sie we mnie gotuje. Złość osiąga szczyt i serce mi pęka. Ale i wielka bezsliność na to ze nikt nie chce nic z tym zrobic. No wiec jak traktowac takich sadystów?
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Wto lis 27, 2012 13:47 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Widzisz, ja jestem prostym człowiekiem. Trochę przekornie mówię o sobie "jestem drapieżnikiem"... Co to oznacza? To oznacza "...nie zabijaj niczego, czego nie zamierzasz zjeść...". Taka prosta filozofia. Tak jak w przyrodzie. A tych, o których piszesz - to pałą, pałą. Bo oni są jeszcze prostsi. To i przekaz musi być prosty - pała!

---------------------------------------------------------------------------------------

Ale wiesz co? Tego posta to Ci chyba Rycha naszkicowała... :mrgreen:
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Wto lis 27, 2012 14:15 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villentretenmerth pisze:Widzisz, ja jestem prostym człowiekiem. Trochę przekornie mówię o sobie "jestem drapieżnikiem"... Co to oznacza? To oznacza "...nie zabijaj niczego, czego nie zamierzasz zjeść...". Taka prosta filozofia. Tak jak w przyrodzie. A tych, o których piszesz - to pałą, pałą. Bo oni są jeszcze prostsi. To i przekaz musi być prosty - pała!

---------------------------------------------------------------------------------------

Ale wiesz co? Tego posta to Ci chyba Rycha naszkicowała... :mrgreen:


Wiesz co, jesli chodzi o zwierzeta to dla mnie ma zadnego wytłumaczenia tego co im ludzie zrobia złego. No bo jak mozna wytłumaczyc głodzenie albo znęcanie sie nad nimi? Jak? I jaka kara jest adekwatna dla takiego co to zrobił?
Dlaczego mam go ulgowo żałować? Bo co miał gorszy dzien i musiał wyładowac sie na kocie, kopnac go tak az mu wszystkie zeby wybił? A czy ta szmata która wprowadziła psa na tory i patrzyła jak ginie pod kołami pociagu to jakie ma wytłumaczenie tego co zrobił? Osobiscie wprowadziłabym go nate tory i patrzyła jak go pociag przejzdza. Dla mnie ktos taki nie ma racji bytu.

Kurcze, jak bys mnie zobaczył teraz to pewnie mam taki wyraz twarzy jak moja Rycha :mrgreen:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Wto lis 27, 2012 18:43 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Ciągle, wszędzie tego rodzaju odgrażania się... Ja rozumiem, ja wiem - emocje, bezsilność itp. Ale myślicie, że to by innych powstrzymało? Powstrzymują przed zbrodniami na ludziach, kary? Wszelkie doniesienia o stosowaniu kary śmierci, potwierdzają jedno - nie zmniejsza rozmiaru zbrodni.

Po drugie - agusialublin, Villen.. - o emocjach i pierwszym odruchu jak wyżej. Ale jak sobie wyobrażać taką 'zemstę' [ która poza tym, że innych nie nauczy, nie naprawi ani nie ożywi zwierzęcia - zostaje zemstą po prostu] ? Ciągle czytam 'zrobiłbym/ zrobiłabym to samo...' . TAk? To znaczy byłabyś w stanie podejść do człowieka i wypalić mu np oczy papierosem?? Albo podpalić i patrzeć? To jaka to różnica z tym co zrobił to zwierzęciu??
Czy może lepiej byłoby posłużyć sie 'katem' i tylko usłyszeć o efektach i się napawać?

Podejrzewam, że nikt z tu obecnych nie byłby w stanie tego zrobić. Ale uleganie takim emocjom i ich werbalizowanie [niechby nawet nawet na papierze, znaczy na ekranie] zostawia ślad. W wyrażającym takie życzenia. Bo sprawca zbrodni jest ich zupełnie nieświadom.

W sumie przecież chyba chodzi o to, żeby 'ten' i inni zbrodniarze nie robili już nic złego, prawda? Nie o to żeby się zemścić? Nie, nie mam recepty jak to zrobić.

Natomiast pamietam o jeszcze jednym aspekcie - poczytajcie w wątku z mojego podpisu, tego 'różowego' , zresztą i bez tego jak sie nie ucieka od tematu, to wiadomo co sie dzieje w labach farmaceutycznych, spożywczych, medycznych. Poczytajcie - zamieściałam pełno linków... To co robią pojedynczy sadyści, to nic w porównaniu do tego co sie dzieje na wielką skalę za przyzwoleniem wszystkich. Równiez tych, którzy z takich produktów korzystają. I dziwne tylko , że żaden z oskarżonych sie na to nie powołał. Może dlatego, że czytać nie umie... :twisted:

Sorry, Villen. Więcej nie będe sie wtrącać.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25572
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 27, 2012 19:43 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Morelko
To nie tak. Kara powinna mieć działanie odstraszające. Powinna. Powinna zapobiegać złym czynom. Zły człowiek powinien się bać. Powinien mieć świadomość, że kara (może i niewspółmierna do czynu) jest nieuchronna. Że go spotka prędzej czy później. I że to będzie na tym świecie, za jego życia. Że jej doświadczy, odczuje na własnej skórze. I teraz! Nie na jakimś Sądzie Ostatecznym. Teraz i zaraz. Prawo musi być szczelne. Nie ma paskudzenia po krzakach!
Ale to nie działa. A dlaczego? A dlatego, że swołocz myśli "mnie się uda", "ja się jakoś przemknę, ucieknę", "tylu się już udalo to i mnie też". I często tak jest. A czasem to oni w ogóle nie myślą. Bo nie mają organu do myślenia. I co z takim?

A kara śmierci... Wielu się oburzy. Nazywana karą eliminacyjną. To jest samoobrona. Moim zdaniem powinna być przywrócona. Nie dla odstraszenia, nie dla wychowania. Bo tu już nie da się wychować. Nie orzekano jej za kradzież ogórków. [No wiem, wiem. Wawrzecki. Ale to była polityka...] Wyrwać chwasta! On szkodzi! Gdyby został uwolniony mógłby znów ktoś ucierpieć. Ktoś przypadkowy, niewinny niczemu. Ty lub ja.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Wto lis 27, 2012 20:09 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Żesz to jasna cholera. Przez te wszystkie emocje nadepnąłem kota! Wplątał się. Na szczęście bylem boso. Nic mu nie jest. Pozwolił się przeprosić. Co za shit!
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Wto lis 27, 2012 20:14 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Nie mów, że pierwszy raz... :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto lis 27, 2012 20:17 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

kalair pisze:Nie mów, że pierwszy raz... :mrgreen:


Doswiadczona :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lis 27, 2012 20:24 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Dorota pisze:
kalair pisze:Nie mów, że pierwszy raz... :mrgreen:


Doswiadczona :twisted:

Waćpani chodzisz i reputację mnie psujesz! :twisted: :ryk: :ryk:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto lis 27, 2012 20:27 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

kalair pisze:
Dorota pisze:
kalair pisze:Nie mów, że pierwszy raz... :mrgreen:


Doswiadczona :twisted:

Waćpani chodzisz i reputację mnie psujesz! :twisted: :ryk: :ryk:


:oops: :lol: :lol: :lol:

Oj tam :wink:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lis 27, 2012 20:33 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Dorota pisze:
kalair pisze:
Dorota pisze:
kalair pisze:Nie mów, że pierwszy raz... :mrgreen:


Doswiadczona :twisted:

Waćpani chodzisz i reputację mnie psujesz! :twisted: :ryk: :ryk:


:oops: :lol: :lol: :lol:

Oj tam :wink:

A zresztą.. ..co to, deptać i siadać se na kotach nie wolno??! :twisted: :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości