Koty już nie w małej klatce.Nikon, Afra i Miszka w domkach !

Ależ ja rozumiem.Nie dzwonię, bo wiem jak to jest.Masz wieści o Nikonie?

ewar pisze:Ależ ja rozumiem.Nie dzwonię, bo wiem jak to jest.Masz wieści o Nikonie?

Nie mam, aż mnie skręcało, żeby zadzwonić, ale umówiliśmy się tzn. ja zaznaczyłam, że nie będę się dobijała o info co chwilkę, poczekajmy 1,2 dni, niech chłopcy ułożą sobie relacje. Mieli natentychmiast dzwonić, gdyby było coś nie tak.
Czyli reasumując, dzisiaj brak wiadomości=dobra wiadomość

sherina pisze:aleksandrowa, trzeba było nie oddawać małego Ninja, taki fajny kociak z niego wyrósł a charakter podobny do niedźwiadków

Ninja nie miałby ze mną dobrze, bo nie ma mnie po 10 godzin w domu. Bardzo trudno było mi się z nim rozstawać, ale to zbyt towarzyski kotek, aby miał siedzieć w wynajmowanej kawalerce, gdzie mnie i TŻ nie ma, bo albo studia albo praca. Mając jego dobro i rozwój na pierwszym miejscu, stwierdziłam, że z DT nie mogę zamienić się w DS. I pojechał w dobre ręce i dostaje pewnie tyle miłości i uwagi, na jaką naprawdę zasługiwał. To najważniejsze. :1luvu:

Niedźwiadkom też tego życzę.

Poza tym u mnie było pp na przełomie września i października. Dobrze, że pojechał. Pozdrów Dużych ode mnie i niech wygłaszczą Ninję. :ok:

Spokojnie czekamy na wieści o Nikusiu :1luvu:

mizianko dla Miszki :1luvu:

A dla Afry to nie? :lol:

Pokochałam te kotki, są takie słodziutkie :1luvu:

Wiesz Afra była rozrabiaką-a Miszka zachowywał się identycznie jak Max,nawet jak ziemniaki obierałam to biegł do garnka napić się wody-nawet nie wiesz ile mnie kosztowało oddanie go -ale cóż-mam swoje lata :mrgreen:

No i jest do Maxa cholernie podobny :1luvu:

No i ja już chciałam je ukraść w drodze :wink:

I podmienić.
Oddać te moje wrzeszcząca w transporcie, chore, nie trafiające do kuwety...

Tylko coś by się kolor i wiek nie zgadzał :oops:

A tak poważnie, kociaste naprawdę wspaniałe, prędzej czy później będzie ten wspaniały domek.
A sherina to dzielna kobitka. Na pewno sobie poradzi.
Kciuki i dore myśli są.

Witam, teraz to Afercia jest spokojniejsza a Miszka rozkręca się

oj, rozkręca, trzeba uważać pod nogami :lol:

szaleje z Sheri a Aferka troszkę boi się zaczepiać psa, chociaż pies wszystko kocha i ze wszystkimi się bawi.

Słuchajcie, może Aferka będzie miała domek z dwoma kotkami, umówiona jestem jak tż wróci, czyli po 19.00, to niedaleko w Sulejówku.
:ok:

poproszę

kciuki

Kciuki za Aferkę-to super że Miszeńka się z pieskiem bawi-a Max to wilczury zza bloku przeganiał :1luvu:

Ja też potrzymam :ok:

Kciuki za domek :ok:

Afra w domku, na razie siedzi na kolanach u Pani bądź córki i obserwuje. Rezydenci ciekawi na maxa kręcą ósemki, zobaczymy jak po nocy.
Zaszczepiona będzie jak się wyluzuje i poczuje pewnie.
Misza gania z psem, ale nie płakał jeszcze, może nie będzie..ciekawe, oby nie.

U Nikonka jest dobrze, rozmawiałam z domkiem, już się podgryzują, także tu jestem spokojna

Koty już nie w małej klatce.Nikon, Afra i Miszka w domkach !

Kto przegląda forum