Wątek cukrzycowy VII

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon lis 26, 2012 16:21 Re: Wątek cukrzycowy VII

Iwooona pisze:
morela_i_ryś pisze:
Iwooona pisze:Drodzy forumowicze, czy któryS z Waszych cukrowych kotów ma lub miał problemy z wątrobą? U mojego Mińka GPT z piątku 401, podaje mu leki. Miesiąc temu miał podobne wyniki ale po miesiącu dawania karmy przeznaczonej dla cukrzyków i hepatiale forte spadło do 299 a teraz problem znowu powrócił. W międzyczasie zaczęłam tez mu podawać Amylan, bo trochę kiepski wynik był amylazy Wet mówi,ze to może wina tego ,ze dawałam kotu surowa pierś kurczaka,ale nie miałam innego pomysłu by kotu podać tabletki,a nic innego nie chciał jeść. . Szkoda ,ze nie ma tutaj wątku kotów chorych na wątrobę... Kot ma bardzo słaby apetyt ,dziabnie troszkę i odchodzi od jedzenia a to chyba przy takim wyniku wątrobowym chyba niezbyt dobrze by się głodził. Czy ktoś może się podzielić swoimi doświadczeniami. Szukam karm dla kotów wątrobowych ale nie wiem czy to nie wpłynie na jego cukier.W piątek cukier wynosił 115 bez insuliny...i chciałabym aby ten stan zachował się jak najdłużej i żeby już nie wracać do zastrzyków :(


Iwooona, mój Ryś też ma podwyższone wyniki wątrobowe ALT (150.029 U/L, gdzie normą jest 20.000-107.000). Weterynarz chciał, żeby podawać Ryśkowi karmę Royala, jakąś specjalistyczną mokrą, ale Ryś nią gardzi. Ostatecznie wet stwierdził, że mamy na razie cukier do uregulowania i wątrobą zajmiemy się później...sama nie wiem co o tym myśleć. Szkoda, że nie mogę pomóc.

wiesz dziwne, ze nie zalecił chociazby hepatiale forte. Przeciez jakby wątróbka sie u Rysia podleczyła to i by cukrzyca moze się uspakajała...


Dokładnie, wprowadzenie Hepatiale Forte pomogłoby kotkowi. Mój kocur od 3 lat ma cukrzycę i leki na wątrobę bierze cały czas.
Może zasugeruj wetowi wprowadzenie tego specyfiku.
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 26, 2012 16:28 Re: Wątek cukrzycowy VII

Mamrot pisze:na jakiej liście?
to była lista na Niemieckiej stronie, zamieszczona zdaje się przez Tinkę- poprawcie mnie jeśli się mylę, szukam i szukam linka, ale chyba go nie zapisałam. Mam za to pobrany plik z tą listą i nawet zaczęłam go tłumaczyć, ale brak mi czasu żeby go skończyć. Mogę tu jakoś zamieścić ten plik-nie wiem jak to zrobić?
Morela i Ryś

morela_i_ryś

 
Posty: 39
Od: Wto lip 20, 2010 14:25

Post » Pon lis 26, 2012 16:32 Re: Wątek cukrzycowy VII

morela_i_ryś pisze:Mamrot pisze:
na jakiej liście?
to była lista na Niemieckiej stronie, zamieszczona zdaje się przez Tinkę- poprawcie mnie jeśli się mylę, szukam i szukam linka, ale chyba go nie zapisałam. Mam za to pobrany plik z tą listą i nawet zaczęłam go tłumaczyć, ale brak mi czasu żeby go skończyć. Mogę tu jakoś zamieścić ten plik-nie wiem jak to zrobić?


Mamrot, znalazłam! http://www.pfoetchenbasar.de/200-futtermarken-info/
Z Niemieckiego jestem bardzo słaba, ale z tego co się orientuję to jest lista przysmaków, karm mokrych i suchych. Jest też kalkulator, do przeliczania węglowodanów.
Morela i Ryś

morela_i_ryś

 
Posty: 39
Od: Wto lip 20, 2010 14:25

Post » Pon lis 26, 2012 16:37 Re: Wątek cukrzycowy VII

feniks32 pisze:wiesz dziwne, ze nie zalecił chociazby hepatiale forte. Przeciez jakby wątróbka sie u Rysia podleczyła to i by cukrzyca moze się uspakajała...


Dokładnie, wprowadzenie Hepatiale Forte pomogłoby kotkowi. Mój kocur od 3 lat ma cukrzycę i leki na wątrobę bierze cały czas.
Może zasugeruj wetowi wprowadzenie tego specyfiku.

Dziękuję Wam za rady, przy następnej wizycie wspomnę o Hepatiale. Z nowego weterynarza tak średnio jestem zadowolona, jedyny plus, że przepisuje odpowiednią insulinę- takiego dobrego od "wszystkiego" ze świecą szukać...
Morela i Ryś

morela_i_ryś

 
Posty: 39
Od: Wto lip 20, 2010 14:25

Post » Pon lis 26, 2012 16:42 Re: Wątek cukrzycowy VII

feniks32 pisze:
Iwooona pisze:Drodzy forumowicze, czy któryS z Waszych cukrowych kotów ma lub miał problemy z wątrobą? U mojego Mińka GPT z piątku 401, podaje mu leki. Miesiąc temu miał podobne wyniki ale po miesiącu dawania karmy przeznaczonej dla cukrzyków i hepatiale forte spadło do 299 a teraz problem znowu powrócił. W międzyczasie zaczęłam tez mu podawać Amylan, bo trochę kiepski wynik był amylazy Wet mówi,ze to może wina tego ,ze dawałam kotu surowa pierś kurczaka,ale nie miałam innego pomysłu by kotu podać tabletki,a nic innego nie chciał jeść. . Szkoda ,ze nie ma tutaj wątku kotów chorych na wątrobę... Kot ma bardzo słaby apetyt ,dziabnie troszkę i odchodzi od jedzenia a to chyba przy takim wyniku wątrobowym chyba niezbyt dobrze by się głodził. Czy ktoś może się podzielić swoimi doświadczeniami. Szukam karm dla kotów wątrobowych ale nie wiem czy to nie wpłynie na jego cukier.W piątek cukier wynosił 115 bez insuliny...i chciałabym aby ten stan zachował się jak najdłużej i żeby już nie wracać do zastrzyków :(


Witaj Iwoono,
mój kocur ma guza na wątrobie (niewiadomego pochodzenia) i swego czasu miał wyniki GPT w okolicach 390, więc podobne do Twojego kotka. U nas się bardzo sprawdził Hepatiale Forte + Epato plus. Hepatiale forte to mix fosfolipidów i ornityny, natomiast Epato plus to wyciąg z wątroby oraz sylimaryna. Nie podawaliśmy żadnej specjalistycznej karmy, mój kocur odkąd żyje jadł surowe i gotowane mięso.
Jedynie co to trzeba uważać, aby nie było tłuste, bo to i na wątrobę i na trzustkę szkodzi. Mój kot cały czas bierze te specyfiki na wątrobę i wyniki ma w normie. Możesz spróbować jeszcze Gerbera dla dzieci mięsnego (delikatny kurczak bądź delikatny indyk), bardzo dobry do "przemycania" leków a i ma nęcący zapach, więc może Twój kotek się skusi a jeść musi.
Trzymam kciuki za Was :ok: :ok: :ok:


Powiedz mi i czy z tym guzem nic sie nie robi?
Obrazek

Iwooona

 
Posty: 229
Od: Śro paź 10, 2012 12:24

Post » Pon lis 26, 2012 19:05 Re: Wątek cukrzycowy VII

Iwooona pisze:
feniks32 pisze:
Iwooona pisze:Drodzy forumowicze, czy któryS z Waszych cukrowych kotów ma lub miał problemy z wątrobą? U mojego Mińka GPT z piątku 401, podaje mu leki. Miesiąc temu miał podobne wyniki ale po miesiącu dawania karmy przeznaczonej dla cukrzyków i hepatiale forte spadło do 299 a teraz problem znowu powrócił. W międzyczasie zaczęłam tez mu podawać Amylan, bo trochę kiepski wynik był amylazy Wet mówi,ze to może wina tego ,ze dawałam kotu surowa pierś kurczaka,ale nie miałam innego pomysłu by kotu podać tabletki,a nic innego nie chciał jeść. . Szkoda ,ze nie ma tutaj wątku kotów chorych na wątrobę... Kot ma bardzo słaby apetyt ,dziabnie troszkę i odchodzi od jedzenia a to chyba przy takim wyniku wątrobowym chyba niezbyt dobrze by się głodził. Czy ktoś może się podzielić swoimi doświadczeniami. Szukam karm dla kotów wątrobowych ale nie wiem czy to nie wpłynie na jego cukier.W piątek cukier wynosił 115 bez insuliny...i chciałabym aby ten stan zachował się jak najdłużej i żeby już nie wracać do zastrzyków :(


Witaj Iwoono,
mój kocur ma guza na wątrobie (niewiadomego pochodzenia) i swego czasu miał wyniki GPT w okolicach 390, więc podobne do Twojego kotka. U nas się bardzo sprawdził Hepatiale Forte + Epato plus. Hepatiale forte to mix fosfolipidów i ornityny, natomiast Epato plus to wyciąg z wątroby oraz sylimaryna. Nie podawaliśmy żadnej specjalistycznej karmy, mój kocur odkąd żyje jadł surowe i gotowane mięso.
Jedynie co to trzeba uważać, aby nie było tłuste, bo to i na wątrobę i na trzustkę szkodzi. Mój kot cały czas bierze te specyfiki na wątrobę i wyniki ma w normie. Możesz spróbować jeszcze Gerbera dla dzieci mięsnego (delikatny kurczak bądź delikatny indyk), bardzo dobry do "przemycania" leków a i ma nęcący zapach, więc może Twój kotek się skusi a jeść musi.
Trzymam kciuki za Was :ok: :ok: :ok:


Powiedz mi i czy z tym guzem nic sie nie robi?


Mój kocur w lipcu zaczął 18 rok życia, operacja kota z cukrzycą w takim wieku to duże ryzyko, wg mnie nie jest to żaden "twór" złośliwy, gdyż do tej pory to mojego Eśka nie byłoby już ze mną. Z biopsji zrezygnowaliśmy, jest duże podobieństwo że to naczyniak a nakłuwanie go może być zbyt niebezpieczne. Esiek czuje się dobrze, jest w świetnej formie, ma apetyt, cukier po unormowaniu nadczynności tarczycy reguluje się na coraz niższych dawkach. Bierze tylko leki na regenerację wątroby, które utrzymują ją w dobrej formie i wyniki są w normie.
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 26, 2012 19:07 Re: Wątek cukrzycowy VII

morela_i_ryś pisze:
feniks32 pisze:wiesz dziwne, ze nie zalecił chociazby hepatiale forte. Przeciez jakby wątróbka sie u Rysia podleczyła to i by cukrzyca moze się uspakajała...


Dokładnie, wprowadzenie Hepatiale Forte pomogłoby kotkowi. Mój kocur od 3 lat ma cukrzycę i leki na wątrobę bierze cały czas.
Może zasugeruj wetowi wprowadzenie tego specyfiku.

Dziękuję Wam za rady, przy następnej wizycie wspomnę o Hepatiale. Z nowego weterynarza tak średnio jestem zadowolona, jedyny plus, że przepisuje odpowiednią insulinę- takiego dobrego od "wszystkiego" ze świecą szukać...


Myślę, że weterynarz nie powinien mieć nic przeciwko, to jest weterynaryjny odpowiednik ludzkiego Essentiale forte i Hepatilu. Koty lepiej go tolerują, bo mój tej śmierdzącej galaretki z kapsułki Essentiale forte nie chciał tknąć :mrgreen:
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 26, 2012 22:19 Re: Wątek cukrzycowy VII

feniks32 pisze:
Iwooona pisze:
feniks32 pisze:
Iwooona pisze:Drodzy forumowicze, czy któryS z Waszych cukrowych kotów ma lub miał problemy z wątrobą? U mojego Mińka GPT z piątku 401, podaje mu leki. Miesiąc temu miał podobne wyniki ale po miesiącu dawania karmy przeznaczonej dla cukrzyków i hepatiale forte spadło do 299 a teraz problem znowu powrócił. W międzyczasie zaczęłam tez mu podawać Amylan, bo trochę kiepski wynik był amylazy Wet mówi,ze to może wina tego ,ze dawałam kotu surowa pierś kurczaka,ale nie miałam innego pomysłu by kotu podać tabletki,a nic innego nie chciał jeść. . Szkoda ,ze nie ma tutaj wątku kotów chorych na wątrobę... Kot ma bardzo słaby apetyt ,dziabnie troszkę i odchodzi od jedzenia a to chyba przy takim wyniku wątrobowym chyba niezbyt dobrze by się głodził. Czy ktoś może się podzielić swoimi doświadczeniami. Szukam karm dla kotów wątrobowych ale nie wiem czy to nie wpłynie na jego cukier.W piątek cukier wynosił 115 bez insuliny...i chciałabym aby ten stan zachował się jak najdłużej i żeby już nie wracać do zastrzyków :(


Witaj Iwoono,
mój kocur ma guza na wątrobie (niewiadomego pochodzenia) i swego czasu miał wyniki GPT w okolicach 390, więc podobne do Twojego kotka. U nas się bardzo sprawdził Hepatiale Forte + Epato plus. Hepatiale forte to mix fosfolipidów i ornityny, natomiast Epato plus to wyciąg z wątroby oraz sylimaryna. Nie podawaliśmy żadnej specjalistycznej karmy, mój kocur odkąd żyje jadł surowe i gotowane mięso.
Jedynie co to trzeba uważać, aby nie było tłuste, bo to i na wątrobę i na trzustkę szkodzi. Mój kot cały czas bierze te specyfiki na wątrobę i wyniki ma w normie. Możesz spróbować jeszcze Gerbera dla dzieci mięsnego (delikatny kurczak bądź delikatny indyk), bardzo dobry do "przemycania" leków a i ma nęcący zapach, więc może Twój kotek się skusi a jeść musi.
Trzymam kciuki za Was :ok: :ok: :ok:


Powiedz mi i czy z tym guzem nic sie nie robi?


Mój kocur w lipcu zaczął 18 rok życia, operacja kota z cukrzycą w takim wieku to duże ryzyko, wg mnie nie jest to żaden "twór" złośliwy, gdyż do tej pory to mojego Eśka nie byłoby już ze mną. Z biopsji zrezygnowaliśmy, jest duże podobieństwo że to naczyniak a nakłuwanie go może być zbyt niebezpieczne. Esiek czuje się dobrze, jest w świetnej formie, ma apetyt, cukier po unormowaniu nadczynności tarczycy reguluje się na coraz niższych dawkach. Bierze tylko leki na regenerację wątroby, które utrzymują ją w dobrej formie i wyniki są w normie.


To słuszna decyzja. Ciesze się ,ze tak Wam się ułożyło. Trzymajcie tak dalej. Życzę zdrowia jak najdłużej.Pozdrawiam
Obrazek

Iwooona

 
Posty: 229
Od: Śro paź 10, 2012 12:24

Post » Wto lis 27, 2012 16:09 Re: Wątek cukrzycowy VII

nicka pisze:
AniaKam pisze:Komentarzami nie ma się co przejmować, choć na początku jest ciężko jak się samemu ledwo ogarnia to wszystko, a jeszcze ludzie wiedzą lepiej co się powinno zrobić - no, uśpić zwierzę, rzecz jasna.

Bardzo ciekawe, bo ja mam teraz kota, który potrafi się bawić jak młodziak ganiając za swoim ogonem, przytulać, mruczeć - i to z cała pewnością nie jest kot, którego powinnam usypiać. Także - naprawdę trzeba tych doradców olać, niech się zajmą swoimi sprawami. Nie jst to wszystko proste, szczególnie jak się jest samemu - ja jestem sama, nie mam auta, a wet dość daleko, kot w aucie zazwyczaj robi kupę, więc wyobrażacie sobie co poza płaceniem za dowozy przeżywam w taxówce, ustawiłam życie pod te dawki insuliny i nie żałuję - mruczenie i zadowolenie wypisane na pyszczku jest najlepszą nagrodą.

Wiem, że kiedyś nadejdzie dzień, w którym będę musiała podjąć tę okropną decyzję, ale on nie jest teraz i tyle.
I nikomu nic do tego.
Pozdrowienia i trzymam i za Was kciuki,
A


pięknie Aniu to ujęłaś! brawo :ok:
swoją drogą - podziwiam Twoją wytrwałość, bo bez samochodu trudno musi być faktycznie. trzymam za Was kciuki!

my jesteśmy dziś 11 dzień na lente Wos. podaje od początku 4 jednostki (2 kreski na 40-ce) 2 razy dziennie.
wczoraj udało mi się zmierzyć mniej więcej coś takiego:
PRE: 342
+1: 422
+2: 469
+4: 378
+6: 375

...
wiem, że to mało, ale z tego co widzę to wynik kiepskawy :cry: zero efektu.
PRE mamy jakoś w granicach 350-420. jedzenie gotuję za wskazówkami nonsuch :1luvu:
ale teraz nie wiem co zrobić. zwiększyć dawkę?
mamy też wyniki tarczycowe:
T4 (total T4) *19.7 (12.9 - 51.5 nmol/l 1)
Free T4 (CLIA) *16.5 (7.7 - 47.6 pmol/l)
te wyniki są ok.

ale wątrobowe nie, choć się poprawiają. powtórzę je znowu za jakiś czas.
nie wiem co dalej. zwiększyć dawkę lente?
jakie badania jeszcze?
pozdrawiam i dziękuję za wskazówki


przypominam się... :oops: bo naprawdę czekam na wskazówki :oops:
w moim przypadku chodzi o psa - waży niecałe 8 kg obecnie, reszta powyżej. wiem, że lente jest przez Was niepolecana (delikatnie mówiac), ale może ktos chciałby przeczytać to co powyżej i wyciągnąć wniosek jakiś... będę bardzo wdzięczna!
morela i ryś - mój psiak też ma problem z wątrobą (jak twój kot), bardzo złe wyniki, nie wiadomo dlaczego...

nicka

 
Posty: 55
Od: Pon lis 05, 2012 22:44

Post » Wto lis 27, 2012 17:40 Re: Wątek cukrzycowy VII

nicka,
nie znam się na lente wos, nie wiem jak ta insulina działa na psa bo jej nie używałam, a tutaj na forum chyba też nikt tego nie stosuje. Jeżeli ona ma stężenie 80j/ml to może 4j 2x dziennie to za dużo? Od jak dawna tyle podajesz?
Na prawdę nie wiem co Ci doradzić. Zawsze możesz spróbować mniejszą dawkę, ale pamiętaj, że trzeba ją potrzymać 5-7 dni żeby zobaczyć jej realne efekty.
Pozdrawiam.

nonsuch

 
Posty: 76
Od: Pt sty 13, 2012 12:17

Post » Wto lis 27, 2012 18:15 Re: Wątek cukrzycowy VII

nicka, lente WOS działa podobnie jak Caninsulina. Tak więc po tej insulinie nie możesz oczekiwać spektakularnych efektów. Nie sądzę, żeby sukcesywne zwiększenie dawki poprawiło wyniki. Załóż proszę dzienniczek z codziennymi pomiarami i krzywymi cukrowymi, i wklej go do podpisu.

Pozdrawiam ciepło
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Wto lis 27, 2012 21:16 Re: Wątek cukrzycowy VII

dziękuję za odp.
lentę podaję 13 dni, od początku 4 jednostki (2 kreski na 40-ce) 2 razy dziennie. zmiejszyć dawkę? o ile?
obiecuję przez weekend założyć dzienniczek, wiem, ze to bardzo ułatwia udzielanie jakichkolwiek wskazówek.

nicka

 
Posty: 55
Od: Pon lis 05, 2012 22:44

Post » Śro lis 28, 2012 8:30 Re: Wątek cukrzycowy VII

nicka pisze:dziękuję za odp.
lentę podaję 13 dni, od początku 4 jednostki (2 kreski na 40-ce) 2 razy dziennie. zmiejszyć dawkę? o ile?
obiecuję przez weekend założyć dzienniczek, wiem, ze to bardzo ułatwia udzielanie jakichkolwiek wskazówek.

Nicka nie podajesz danych z ktorych moznaby jakieś wnioski co do dawkowania wyciągnąć.

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Śro lis 28, 2012 17:07 Re: Wątek cukrzycowy VII

nicka pisze:
nicka pisze:
AniaKam pisze:Komentarzami nie ma się co przejmować, choć na początku jest ciężko jak się samemu ledwo ogarnia to wszystko, a jeszcze ludzie wiedzą lepiej co się powinno zrobić - no, uśpić zwierzę, rzecz jasna.

Bardzo ciekawe, bo ja mam teraz kota, który potrafi się bawić jak młodziak ganiając za swoim ogonem, przytulać, mruczeć - i to z cała pewnością nie jest kot, którego powinnam usypiać. Także - naprawdę trzeba tych doradców olać, niech się zajmą swoimi sprawami. Nie jst to wszystko proste, szczególnie jak się jest samemu - ja jestem sama, nie mam auta, a wet dość daleko, kot w aucie zazwyczaj robi kupę, więc wyobrażacie sobie co poza płaceniem za dowozy przeżywam w taxówce, ustawiłam życie pod te dawki insuliny i nie żałuję - mruczenie i zadowolenie wypisane na pyszczku jest najlepszą nagrodą.

Wiem, że kiedyś nadejdzie dzień, w którym będę musiała podjąć tę okropną decyzję, ale on nie jest teraz i tyle.
I nikomu nic do tego.
Pozdrowienia i trzymam i za Was kciuki,
A


pięknie Aniu to ujęłaś! brawo :ok:
swoją drogą - podziwiam Twoją wytrwałość, bo bez samochodu trudno musi być faktycznie. trzymam za Was kciuki!

my jesteśmy dziś 11 dzień na lente Wos. podaje od początku 4 jednostki (2 kreski na 40-ce) 2 razy dziennie.
wczoraj udało mi się zmierzyć mniej więcej coś takiego:
PRE: 342
+1: 422
+2: 469
+4: 378
+6: 375

...
wiem, że to mało, ale z tego co widzę to wynik kiepskawy :cry: zero efektu.
PRE mamy jakoś w granicach 350-420. jedzenie gotuję za wskazówkami nonsuch :1luvu:
ale teraz nie wiem co zrobić. zwiększyć dawkę?
mamy też wyniki tarczycowe:
T4 (total T4) *19.7 (12.9 - 51.5 nmol/l 1)
Free T4 (CLIA) *16.5 (7.7 - 47.6 pmol/l)
te wyniki są ok.

ale wątrobowe nie, choć się poprawiają. powtórzę je znowu za jakiś czas.
nie wiem co dalej. zwiększyć dawkę lente?
jakie badania jeszcze?
pozdrawiam i dziękuję za wskazówki


przypominam się... :oops: bo naprawdę czekam na wskazówki :oops:
w moim przypadku chodzi o psa - waży niecałe 8 kg obecnie, reszta powyżej. wiem, że lente jest przez Was niepolecana (delikatnie mówiac), ale może ktos chciałby przeczytać to co powyżej i wyciągnąć wniosek jakiś... będę bardzo wdzięczna!
morela i ryś - mój psiak też ma problem z wątrobą (jak twój kot), bardzo złe wyniki, nie wiadomo dlaczego...


Myślę, że cukrzyca i nieuregulowany poziom cukru, jeszcze przed diagnozą mają zgubny wpływ na wszystkie organy. Poprawcie mnie jeśli się mylę.
Morela i Ryś

morela_i_ryś

 
Posty: 39
Od: Wto lip 20, 2010 14:25

Post » Śro lis 28, 2012 22:26 Re: Wątek cukrzycowy VII

Kochane Dziewczyny,

objawy cukrzycy zauważa troskliwy właściciel już najpóżniej po kilku tygodniach.

1. nadmierne pragnienie (polidypsja)
2. częste oddawanie moczu (wielomocz = poliuria)
3. obecność cukru w moczu (cukromocz = glikozuria)
4. ciągły głód (żarłoczność, wilczy apetyt = polifagia)
5. utrata na wadze mimo dobrego apetytu (hiperfagia)

Wtedy jeszcze organy nie są zaatakowane, chyba że nagle pojawi się kwasica ketonowa - stan zagrażający życiu zwierzęcia. Nie każdy jednak kot ma tendencję do ketonów. Jeśli jednak dojdzie do kwasicy ketonowej już na samym początku, to szanse takiego kota w rękach mało doświadczonego weta są marne.

A co w innym przypadku? Próby terapii tabletkami przeciwcukrzycowymi to niestety zmarnowane 2-3 tygodnie, czasem u opornego lekarza wet. nawet więcej straconego czasu. Wszystko to działa na niekorzyść zwierzęcia.
Za wysoka dawka inicjalna (początkowa) insuliny i/lub za szybko podwyższana dawka prowadzi do kontrregulacji. Tak się zazwyczaj zaczyna, a potem jest już przez wiele miesięcy istny obłęd, bo na każde podwyższenie dawki kot reaguje coraz wyższymi wynikami.

Próby wyrównania cukrzycy Canisuliną kończą się u co najmniej 75 proc. kotów cukrzycowych fiaskiem.

Zgubny wpływ w czasie takiej terapii: Pojawia się często zapalenie pęcherza (słodki mocz przyciąga bakterie), wysiadają powoli nerki (ten proces jest jednak powolny), często dochodzi do tego ostra, a potem przewlekła niewydolność trzustki. Wątroba też nie jest bez znaczenia, ale ta na szczęście jako jedyna z tych wymienionych organów potrafi się zregenerować przy odpowiednej terapii.

Pozdrawiam ciepło
Tinka

PS: Dziewczyny, mam wielką prośbę. Nie róbcie piętrowych cytatów, jeśli nie chcecie bezpośrednio nawiązać do poprzedniej wypowiedzi/poprzednich wypowiedzi :wink:
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości