Japonska Ksiezniczka Migo - pobiegla w strone swiatla [']

[natur11]

ciagle smutno...
kochany zezolek

[anita5]

Dziś mijają 3 lata, jak nasz Zezolek odszedł...

[Dorota]

[']['][']

[mavi]

[natur11]

ciągle smutno

Migo [']

[natur11]

kolejny rok mija bez Ciebie
brakuje tu Ciebie Miguś

[anita5]

Bardzo smutno...

[anita5]

Pamiętam, jak przy okazji wizyty w lecznicy z którymś kotem pani z recepcji pokazała nam malutką Migo, mówiąc: " Mamy tu taką fajną małą", a potem trafiła do nas, taka słodka, rezolutna, kochana...

Ryczę. Z tęsknoty nią, i za wszystkimi kotami, których brakuje...

Tyle się zmieniło, nic nie jest jak było....

[anita5]

Zdjęcie z kiedyś...

[natur11]

też ryczę...
wszystkie wspomnienia o niej są jak żywe

jej rodzeństwo w schronisku - próba ich ratowania, były takie maleńkie, jak ją zabierałam już tylko ona żyła, z tym zrośnietym oczkiem, wiecznie głodna, z posraną doopką, katarem....
jej szaleństwa z Okruszką, z Amiszkiem i Pedro... były rozkosznie nieznośne, niegrzeczne 4 urwiski
Migo i Okrusia już razem.... obie tak szybko, za szybko

[magicmada]

Pamiętam, Migo.

[anita5]

Kolejny rok bez NIEJ. Dziś po 22.00... Pamiętam wszystko...
Kochana maleńka...

[magicmada]

Ostatnio mi się Migo przypomniała też...

[natur11]

i ja ciągle o niej myślę

Migotko

[']