Wiejskie Kociambry-zamykamy wątek ,jesteśmy w nowym

[kussad]

Jestem, przytulam mocno.

Niech ten cholerny ból się od Ciebie odczepi

Iwonko
skaskaNH próbowałam znaleźć aktualną część Waszego wątka ale zrezygnowałam po kliku częściach - muszę wracać do pracy

[Kociama]

Dzięki że Jesteście
Nie spałam w nocy wcale,TŻ patrzył na mnie takim zmartwionym wzrokiem
wygladałam jak zombie
nie umiem opisać jaki to rozdzierający ból jest nie do wytrzymania dosłownie

wieczorem uciekłam trochę w cos co mnie cieszy,odpręża
ból był nadal ,ale radośc robienia czegos kolorowego mnie uspokajała
to tak jak z mruczeniem Kota on gdy mruczy to albo mu dobrze ,albo sie uspokaja w ten sposób
a moim sposobem jest zabawa w kolory
nie umiem za długo siedzieć,dlatego tez na forum mało siedzę
ale mogę stać,musze chodzic mimo że boli ,mam przeciez i kule i balkonik w razie potrzeby
kocham torbę na kółkach która mi pomaga
w tej chwili mogła bym byc zegarmistrzem,malutkie ruchy nie bolą za to wszystko inne tak
trzymanie kubka z herbatą ,uczucie jakby mi ktoś dłoń miażdzył,łopatka pełna żwirku tez boli,najgorszy jest dotyk,nawet gdy sama dotknę ręki czy nogi to uczucie jakby mi ktos wbijał sztylet,boli gdy któryś Kot wskoczy na kolana a nawet gdy połasi się o nogę ,nie rozumiem tego,diagnozy ciągle nie ma i nie ma
od gabinetu do gabinetu i tak w koło się kręcę
i coraz gorzej i coraz częściej boli a zimy to sie boje jak ognia
na szczęscie jem jeszcze ,jeszcze sobie radzę z tym

Kociaste w miare ok,to znaczy zdrowe tylko Rudek ,no niestety chyba to wszystko się zanosi na plazmocytarne zapalenie dziąseł
to jakas plaga chyba wśród Zwierzaków

Dzisiaj ładna pogoda,wiewiórki szaleją a Basia tak mi przyłożyła szyszka znowu w ryło że mało na doopie nie siadłam,dostałam akurat w oko,a było się gapić po drzewach?nie było
boli to oko przy dotyku ale nic się nie stało,powinnam pamiętać że Basia robi te numery

Mia cudownie sie ma:)nie myslałam ze to tak podziała a ja cudnie pachnie ta moja Kocina no bo ta obróżka tak ślicznie pachnie
Dziewuszka znowu gaduszy jak kiedyś,biega coraz więcej po domu,jak ja się cieszę
nawet TŻ zachwycony że strupy znikają i futerko robi się puchate,nic nie swędzi
za jakis czas zrobię fotkę
Ciotki które widziały wyleniałą Mie pewnie się zachwyca odmianą

a teraz się pochwalę mydełkami takimi na prezencik mały moga być np
normalnie sie nimi można myć
albo położyc dla ozdoby łazienki

pierwsze juz zamówione przez agusialublin , a drugie jak co do wzięcia

tu wszystkie zrobione wczoraj


1.

2.

[Lemoniada]

Jaka jest cena mydełek? Czy mogę zaklepać to z kotkiem i w bratki?

[czarno-czarni]

ale fajne! Ten obrazek się zmydla? Czy jak? I co jest "bazą" = jakie to mydełko?

a tak poza tym... podziwiam Cię i już...

[Kociama]

Jaka jest cena mydełek? Czy mogę zaklepać to z kotkiem i w bratki?

te pierwsze wszystkie juz zamówione,ale moge Ci zrobić takie same tylko powiedz jakie kolory mydełek bo mam jasno zółte,seledynowe,błękitne,różowe i białe
oczywiście zrobię tak samo z bratkami i kociakiem
nie wiem po ile
nie myslałam że Ktoś to będzie chciał kupić

[czarno-czarni]

no ileś kosztuje mydełko i ozdoby + Twoja praca i musi być jakiś zysk

[skaskaNH]

skaskaNH próbowałam znaleźć aktualną część Waszego wątka ale zrezygnowałam po kliku częściach - muszę wracać do pracy

Khem, mój wątek... zaginął gdzieś w czeluściach forum, bo już od dość dawna w nim nie piszę

Iwonko, strasznie mi przykro, że tak Cię boli, a ja nie umiem pomóc... Dbaj o siebie, odpoczywaj, ile tylko możesz, rób to, co Cię cieszy, żeby się chociaż trochę zrelaksować. Najgorsze, że jak sama piszesz, diagnozy nie ma, więc nawet nie wiadomo, co i jak leczyć. Tak sobie przypominam, że z dziesięc lat temu miałam przez ok. pół roku takie atrakcje (ból w całym ciele, jak przy grypie, stan podgorączkowy) - hipotezy były wówczas dwie: konsekwencja reakcji alergicznej na lek lub jakieś zaburzenie autoimmunologiczne. A w sumie nadal nie wiem, co to było (a badań robiłam wówczas mnóstwo).

P.s. Fajnie, że Mia się naprawia - chętnie zobaczę jej zdjęcia z odrośniętym futerkiem.
P.s. 2. Mówiłam Ci to już z rok temu, gdy mi pokazywałaś, co robisz, że masz talent I super, że go w sobie odkryłaś.

[Kociama]

8O ale fajne! Ten obrazek się zmydla? Czy jak? I co jest "bazą" = jakie to mydełko?

a tak poza tym... podziwiam Cię i już...

mydełko się zmydla obrazek jesli by połozyć mydełko tym obrazkiem do mydelniczki to pewnie by się uszkodził ,a tak to sobie jest mydełko wyschnie po uzyciu i obrazek zostaje
no i nie wolno szczoteczką po tym obrazku
ta baza to specjalna do mydełek i do świeczek

mydełko z mikołajem i świątecznym napisem to takie dla alergików
jest tez luksja a te kolorowe to nie wiem bo kurcze wywaliłam opakowania
zrobiłam na tym co miałam poprostu na stanie

Nie stać mnie na prezenty ,ale ucze się robic rózne duperelki
i tak sobie pomyślałam ze mydełko albo świeczka ozdobiona będzie tanim ale takim innym prezentem który może ucieszyć
Dzisiaj mam zamiar jesli ból pozwoli ozdobic mydło w pojemniku z pompką
mam sliczne muszelki od Ciebie ,zrobię prezent dla Madzi
kupiłam jej ulubione mydełko migdałowo miodowe

a za co Ty mnie podziwiasz?

[Kociama]

no ileś kosztuje mydełko i ozdoby + Twoja praca i musi być jakiś zysk

Praca to czysta przyjemność a cena mydła to zależy Kto by jakie chciał
bo sa tez drogie mydła np to z nanosrebrem to kosztuje chyba przeszło 5 zł
robiłam takie dla mojej Madziuli
no nie wiem czy wypada brać pieniądze za moja prace
juz przy dyniach było mi głupio i się zastanawiałam czy to jest ok

[czarno-czarni]

a jak mydło ma jakiś napis - taki wtłoczony, to to nie przeszkadza?

[czarno-czarni]

za całokształt, za siłę i to, co robisz.
No.
Jakby napisał Morf

[Kociama]

skaskaNH próbowałam znaleźć aktualną część Waszego wątka ale zrezygnowałam po kliku częściach - muszę wracać do pracy

Khem, mój wątek... zaginął gdzieś w czeluściach forum, bo już od dość dawna w nim nie piszę

Iwonko, strasznie mi przykro, że tak Cię boli, a ja nie umiem pomóc... Dbaj o siebie, odpoczywaj, ile tylko możesz, rób to, co Cię cieszy, żeby się chociaż trochę zrelaksować. Najgorsze, że jak sama piszesz, diagnozy nie ma, więc nawet nie wiadomo, co i jak leczyć. Tak sobie przypominam, że z dziesięc lat temu miałam przez ok. pół roku takie atrakcje (ból w całym ciele, jak przy grypie, stan podgorączkowy) - hipotezy były wówczas dwie: konsekwencja reakcji alergicznej na lek lub jakieś zaburzenie autoimmunologiczne. A w sumie nadal nie wiem, co to było (a badań robiłam wówczas mnóstwo).

P.s. Fajnie, że Mia się naprawia - chętnie zobaczę jej zdjęcia z odrośniętym futerkiem.
P.s. 2. Mówiłam Ci to już z rok temu, gdy mi pokazywałaś, co robisz, że masz talent I super, że go w sobie odkryłaś.

Kasiu dzięki
Wiesz pogodziłam się z tym już,i tak sobie myslę że to może być coś bo mój organizm jest mocno autoagresywny i niszczy mnie ile wlezie
tylko nie wiem dlaczego tak bezlitośnie

Kasia jaki ja mam talent,to takie jakies dziecinne zabawy
jako dziecko byłam obarczona obowiązkami,nie miałam czasu a teraz to jakoś tak cieszy cos nowego
pewnie że sie wstydze coś pokazać,ale tu nikt sie nie śmieje ze mnie

[Kociama]

a jak mydło ma jakiś napis - taki wtłoczony, to to nie przeszkadza?

jeśli nie jest za bardzo głęboko wtłoczony to nie i to zalezy czy obrazek jest w całości taki duży czy z kawałków to ma znaczenie bo mozna troszke napis pocyganić

[Kociama]

za całokształt, za siłę i to, co robisz.
No.
Jakby napisał Morf

Dzięki Słońca
zawsze dodajecie mi siły i myślę że bez Przyjaciół nie dała bym jednak rady

[ula-misia]

Witaj Iwuś
Talent masz, ale zdrowie Twoje mnie martwi Trzymam kciuki za wszystko co Ciebie dotyczy